Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

4 rok jestem bez seksu glupieje juz

Polecane posty

Gość gość

bo czekam jak debilka na ksiecia :o a mam prawie 30 stke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się z kimś bzyknij... a na księcia czekaj sobie dalej, jedno drugiemu nie zawadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź sobie jakiegoś przyjaciela, któremu będziesz potrafiła zaufać i którego polubisz... no i się bzykajcie. Jesteś kobietą, wiec znalezienie chętnego na seks zajmie Ci góra 15 minut... faceci niestety mają znacznie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak bezzoboiwiazan to nie dla mnie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc po co się żalisz? Nim się obejrzysz będziesz miała 40-tkę i nadal będziesz czekać na księciunia. Weź pod uwagę że seks sprawia że ludzie się do siebie zbliżają, zaczynają bardziej sobie ufać... z czasem się w sobie zakochują. Nie mówię żebyś robiła to z byle kim, ale z kimś kogo polubisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie to wszystko przewrotne jest ty bez zobowiązań nie chcesz, a ja bym chciała mieć takiego zaufanego "przyjaciela" tak tylko dla dobrego seksu i bez zobowiązań, ale niestety mogę sobie tylko o tym pomarzyć, zwłaszcza że normy moralne trzymają mnie cholernie w ryzach...czasem to wydaje mi się że jestem taką pruderyjną suką heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"pruderyjną suką"? Jak trafisz na odpowiedniego faceta, który będzie potrafił do Ciebie dotrzeć, to zapewniam że staniesz się bezpruderyjna... i nie suka, a kobieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia nietykalska
a ja prawie 2 lata bez seksu. niedawno się bzykalam, ale tego nie licze, bo facet 41 letni, który wygladal na ogiera miał problemy z erekcja, wiec to się nie liczy. Musialam go wykopac za drzwi. Tak to jest panowie jak se za młody pai trafke......no ale przecież to w ogole nie szkodzi.....haha tez chciaabym sobie znaleźć faceta, ale nie tylko do lozka, bo tak tylko do sexy, to nie potrafie..... nie załamuj się....ja mam 37 lat wiec ty przynajmniej masz czas, ja już niedługo dobije do 40tki...ale w sumie mam to gdzies, ze nie mam faceta. Bardziej mnie martwi fakt, ze nie mam sobie z kim zrobić dziecka....i tu jest problem....a nie jakies przygłupie,przereklamowane bzykanko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka tematu nie chce bez zobowiązań...a ja od jakiegoś czasu marzę o czymś takim, ale te normy moralne tak mnie mocno trzymają za szyję że aż chwilami mnie to przydusza :) A że pruderyjna suka, a właśnie dlatego iż to chyba jedna z najgorszych możliwych kombinacji, w stylu "nie, to nie wypada, tak nie można, tak się nie godzi" a w głowie aż buzuje i jakby tak zaistniała dogodna sposobność to bym pewnie tak popłynęła że najlepsza historyczna kurtyzana nie powstydziłaby się za mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszelkie zasady to nic innego jak ograniczenia, które nas unieszczęśliwiają. Mam ochotę na seks, ale tego nie zrobię bo co? Bo ktoś coś złego o mnie pomyśli? A niech myśli... je_bać to! Życie jest zbyt kruche żeby rezygnować... dziś żyjemy, a jutro możemy wpaść pod samochód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boje sie spac z byle kim bo boje sie tez chorob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zasady, szablony, ramy, normy moralne itd itp...gdzieś zostały narzucone nam po drodze i ciężko teraz tak się z tego nagle wyrwać....wiesz zwłaszcza jak jesteś dodatkowo w związku i mimo iż czujesz że czegoś ci brak to i tak rezygnujesz z tych potrzeb własnych aby nie krzywdzić innych...lepiej już krzywdzić siebie echhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto ci każe brać faceta z łapanki... poznaj kogoś, polub, zorientuj się jaki jest i zdecyduj... prawdopodobieństwo trafienia wśród normalnych ludzi na kogoś chorego, jest nikłe, obawiaj się bardziej niechcianej ciąży niż hiv czy hpv. Jest wielu facetów, którzy też są sami, nie bzykają wszystkiego co wpadnie im w ręce i też mieliby ochotę na relację typu FF.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli jest się w związku to wypadałoby pogadać z partnerem, a nie szukać doznań u boku kogoś innego, bo to zwykłe świństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem w zwiazku;) jestem sama od 4 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to o związku było do wypowiedzi powyżej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia nietykalska
nie o normy moralne w moim przypadku chodzi, ale o to, ze żaden facet mi nie na tyle nie podoba, zebym miała ochote isc z nim do lozka. a takie seksowanie się, tylko dla seksu nie daje mi satysfakcji....probowalam. Nie potrafie, jak mnie facet nie kreci. na szczęście zle nie wyglądam i mogłabym przebierać w chętnych, ale jakos jeszcze takiego nie spotkałam. A ten seks z impotentem, to była taka porazka ze szok.....wlasnie na nim probowalam seks dla seksu....a tu taki klops! a czy ktoś sobie o mnie cos pomyśli, to mam to gleboko w doopie. Jestem singielka i mogę robic co chce....co innego jakbym miała partnera i marzyloby mi się cos takiego. Staram się traktować innych tak, jakbym chciała być traktowana, choć nie raz się już na tym przejechałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooo i już się zaczyna...świństwo, paskudztwo, zdrada !!!! Nawet nie będę się rozpisywać na ten temat, bo i tak szkoda słów. Ciesze się że cała populacja ludzka jest w tak cudownie dobranych związkach, nikomu niczego nie brakuje, wszyscy się wspaniale rozumieją, rozmawiają ze sobą o swoich potrzebach i pragnieniach normalnie istna światowa sielanka :) Czekaj czekaj niech no spojrzę na tematy chociażby TEGO forum hmmmm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie że się zaczyna, tylko nie potrafię pojąć po co ktoś się z kimś wiąże skoro coś mu w tym związku nie odpowiada? Przecież nic nie stoi na przeszkodzie aby się rozstać i dać swojemu partnerowi/partnerce szansę na poznanie kogoś innego, a przy okazji i sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy jesteście same i z tego powodu nie bzykacie. Ale macie chociaż nadzieję kogoś w końcu spotkać i zabzykać się na śmierć. A najgorsza tak na prawdę jest samotność w związku. Mam żonę, a ostatni raz bzykaliśmy się w listopadzie 2011. Na seks z nią nie mam co liczyć (na wspomnienie o seksie lub próbę zbliżenia reaguje wybuchem złości) i nie mam też szans by znaleźć kogoś innego do bzykania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pytałeś swoją żonę dlaczego nie chce seksu i dlaczego się złości. Ludzie... rozmawiajcie ze sobą o wszystkim, albo zakończcie wszystko by się dalej nie męczyć... przecież to proste jest wszystko, ale widzę że większość lubi sama sobie komplikować wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiające jak to ludzie sami sobie komplikują życie. A później tylko narzekają że faceci są be, kobiety są be... a na ogół sami jesteśmy sobie winni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaciekawa
Doświadczony..a dlaczego nie masz szans,znaleźć kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doświadzony- a czemu znona nie chce? i czemu nie masz szans na znalezienie kogos? To nienormalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×