Uwikłana

ja widzę że ta gościówa, co w taką krytykę się bawi, to chyba k***a jedna wszystkie rozumy pozjadała...Ogarnij się szmato bo sama jesteś pustak, i sklerotyczka, i upośledzona i wszystko naraz...Idź do kuchni, obsłuż męża (jeśli taki desperat chodzi po świecie) i nie zasyfiaj tego topiku swoją osobą,,,

Nie jestem autorka tego topiku. :D Jestem duzo mlodsza od niej i na pewno bym sie tak dlugo nie bawila tym zonatym jak ona. U mnie facet od razu musial sie ogarnac bo ja nie mam zamiaru byc tylko zabaweczka zonatego. Albo woz albo przewoz. Albo chce mnie albo zone. Wybral, ze mnie i po nowym roku ma skladac pozew o rozwod. Mnie sie nie spieszy bo ja go tak naprawde nie chce miec na karku. Ja sie bawie nim. On mi byl potrzebny tylko do tego aby zatrzec pustke po moim rozstaniu z ex, bo odeszlam od faceta jakis czas temu. Ale bardzo mi imponuje to, ze chce dla mnie odejsc od zony, z ktora jest ponad 20 lat. :)

niedorozwinięta śmiedząca i wytarzana szmata kamila vel niagara i gość z godziny 16.43 pustak korfa i debilka w jednym :D

Taaaa zobaczysz złożony pozef jak świnia niebo :D Też mi się wydaje, że autorka i Kamila P to jedna i ta sama osoba. Żłożyła nowe konto na kafe, bo się wstydzi pod starym pisać. :D

pozew miało być

a ja was zapytam- po co wam ten jego rozwod??? Ja jakbym byla kochanka to tylko raz w tyg spotkanie i potem adios, rozwod by mi nie byl potzebny.

Nie zniżę sie do poziomu wypowiadających sie tutaj, bo włos sie jeży na glowie co anonimowośc robi z ludzi. Wole nie widzieć, ani próbowac oceniać...brrrrr Niagara, zycie to nie schemat, niesie nam rózne scenariusze. Nawet jesli próbujemy zyc zgodnie z przyjetymi normami, to jest zycie, bywa różnie. Ja ultimatum postawiłam po 4 latach, po kolejnych 2 sie doczekałam. Teraz jesteśmy małżeństwm już 10 lat. Nie tak łatwo przeprowadzic rewolucje w swoim życiu, bo to nie tylko rewolucja kochanków, ale i ich otoczenia. I skoro nawarzyło sie piwa, to trzeba je wypić, przyjąć słuszne jakby nie było ciosy. To trudna i bolesna droga, ale ja nie żałuję, wiele razy zastanawiam się czy gdybym jeszcze raz miała GO spotkac ten pierwszy raz, czy zmieniłabym plan tamtego dnia. Otóz nie....kocham GO tak, jak kocha się tylko raz, nadal i bez przerwy, czuje sie kochana, otoczona opieką. Życie to nie schemat...narzeczeństwo, małżeństwo, biały domek z ogródkiem, gromadka dzieci....ba, każdy by tak chciał....ale.....

prawda

zgadzam się, zycie niesie niespodzianki...

up up

Autorko, co u Ciebie. Zbliża się koniec grudnia, jak wieści?

Przecież napisala, że po nowym roku ma złożyć papiery rozwodowe. Tylko po którym nowym roku?

up

up

Niaqgara co tam slychać u ciebie? Zyjesz czy kochanek pozbył się problemu i utopił cię w szambie? :D

Niagara, napisz...

Niagara rok się kończy!!!

niagara za 6 dni koniec roku. co tam słychać u ciebie?

Coś czuję,że u autorki tego tematu nic się nie zmieniło,oprócz utraty złudzeń oczywiście.

Odliczamy! Licząc z dzisiejszym dniem do końca roku zostały 3 dni

2 dni...

1 dzień iiiiiiiii

niagara mamy nowy rok. czy twój kochanek rozwiódł się? są w ogóle jakieś zmiany u ciebie?

Uwikłana...no i jak? Co u Ciebie? odezwij się

Podjął męską decyzję: zostaje z żoną :-D

No, pewnie zostaje z zona. A uwikłana wylizuje rany. Przyszłabyś tu na chwilę i powiedziała nam o tym, bo jak doradzaliśmy Ci to było ok, tak? a teraz jesteśmy Ci niepotrzebni...

niagara, on zniszczyl Twój swiat

:))

:)

Kamila P i jak tam kochanek rozwiódł się zaraz po świętach? A może olał cię komisyjnie, a ty w ataku histerii postanowiłaś się zemścić wciskając anonimowo kit jego żonie, że jesteś z nim w ciąży? :D