Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piję kawę i myślę

Przeraża mnie co ludzie jedzą

Polecane posty

Gość piję kawę i myślę

Ludzie uwielbiają jeść śmieci. Już nawet pominę szybkie jedzenie ale te wszystkie chipsy, słodycze jedzone bez umiaru. Jakieś kotlety smażone na tłuszczu, ziemniaki tylko pokraszone, pierogi też. A potem obrywa się ziemniakom, że tuczące. Chleb zawsze z masłem/margaryną nawet pod dżem! Słodkie napoje, slodzona kawa, herbata. A potem się dziwić, że na ulicach same spaślaki. Dzieci od małego uczy się pić jakieś oranżady, nagradza się czekoladą, lizakami itp. Większość wycieczek szkolnych kończy się obiadem w KFC albo Macu. Nie przeraża Was to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co chcesz uzdrowić społeczność? to apel? odżywiaj się sam/a zdrowo a innymi się nie martw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piję kawę i myślę
Jak widzę toczącego się kilkulatka z batonem w ręku, który zamiast pobiegać z rówieśnikami zaraz klapnie przed telewizorem albo komputerem to mam ochotę trzepnąć rodzica, serio. Ja nie wiem dlaczego ludzi to nie męczy? Że mamy tak wysoki odsetek otyłych dzieci? Przecież to się wiąże z paskudnymi chorobami. Dlaczego rodzice mają w d***e zdrowie własnych dzieci? Dlaczego tak rzadko (mieszkając w dużym mieście) widzę mamę biegnącą z wózkiem? A raczej widzę toczące się grubaski obżerające się chipsami? OKROPNE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piję kawę i myślę
Ja siebie i swoją rodzinę odżywiam zdrowo. Ale od kiedy moje dziecko poszło do przedszkola martwię się o kontakt z innymi dziećmi, o ich wpływ na to jak bardzo moje dziecko pragnie teraz tych syfiastych rzeczy. Kolorowo opakowanych cukierków, batonów. Grrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie martwi cię , że j est godzina 10 a ty już kawę pijesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyje sie od braku ruchu! Sam bedac dzieciakiem objadalem sie chipsami i czekoladą potrafiłem np. zamiast obiadu zjeść 4-5 małych opakowań chipsów i do tego czekoladę a byłem raczej szczupły, od słodkich napojów też nie stroniłem wieczorem wypijałem np 2l podrobionej coli i nie mam ani nie mialem nadwagi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piję kawę i myślę
Piję jedną kawę, do drugiego śniadania zawsze ;) Także to mnie zupełnie nie martwi ;) _____ Połowa dzieci w grupie mojego syna ma wyraźną nadwagę. To mnie martwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no okropne. Sa ludzie, którzy maja jakąś świadomość "dietetyczną", a reszta ...strach sie bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc jak według ciebie powinno sie odżywiać społeczeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piję kawę i myślę
Ale to nie tylko o nadwagę chodzi. Także o zdrowy rozwój, o potrzebne składniki. O to co dorosły będzie jadł jak już wyfrunie spod maminej spódnicy. Mój mąż karmiony w ten sposób na studiach przytył 30kg bo już nie było w miarę zdrowych obiadków a pamiętał czym się zajadał jako dziecko doskonale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja widzę , że martwi cię nie to co ludzie jedzą i dlaczego ale to ,ze teraz kiedy dziecko jest więcej czasu poza domem , kiedy widzi ,ze inne dizeci jedzą inne rzeczy niż ono będziesz musiała " walczyć " ze swoim dizecikiem i jego chęciami do spróbowania tych syfiastych - jak piszesz rzeczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piję kawę i myślę
Jak powinno się odżywiać społeczeństwo? Może mniej smażonego a więcej pieczonego/gotowanego? Więcej warzyw? Mniej cukru we wszystkim? Może zamiast kolorowych gazowanych orenżad więcej wody? Może więcej owoców zamiast masakrycznie przetworzonych cukierków? Może odrobinę więcej świadomości co z czym można łączyć a czego unikać? Może więcej ciemnego pieczywa, ciemnych makaronów, ryżu zamiast białej bardziej przetworzonej mąki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piję kawę i myślę
allium oczywiście, że najbardziej martwię się o moje dziecko. O to, że po kryjomu będzie wcinać śmieci. Rozmawiam z dzieckiem ale nie mogę mieć wpływu na wszystko. To mały człowieczek ale jednak myślący samodzielnie. Ale martwi mnie też to, że jest mnóstwo kalekich dzieci przez swoją otyłość. Martwi mnie to jak za x lat będzie wyglądać społeczeństwo. Same kalekie grubasy, co chwilę zwolnienia zdrowotne, mnóstwo kasy idącej na leczenie chorego społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wychowałam dzieci na zdrowym jedzeniu. Niestety nastolatek pod wpływem innych dzieciaków sięga po czipsy, słodkie napoje czy zapiekanki w sklepiku szkolnym. Do tego wygaduje mi, że inni to jedzą, więc on też będzie. Na szczęście uprawia czynnie sport i jest bardzo szczupły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzychuuu
A mi się wydaje, że brakuje Ci zdrowego rozsądku.Jeżeli będziesz go tak fanatycznie odciągała od jakichkolwiek przekąsek to gdy będzie nastolatkiem i zacznie się buntować będzie się odżywiał dokładnie odwrotnie jak sobie tego życzysz Tobie na przekór.Jedna czekolada czy puszka słodkiego napoju nikogo nie zabiła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie podważam tego ,ze otyłość jest zła , ze jest podstawą wielu chorób i często ludzie nabywszy ją w dzieciństwie zmagają sie z nią przez całe życie . To jest oczywiste . Mnie natomiast jeśli nie martwi to jednak zastanawia powszechny kult szczupłości - szczególnie u kobiet . Ten wewnętrzny przymus by być szczupłą - za każą cenę . I tak naprawdę to w tym upartuję większe niebezpieczeństwo bo o ile diet i sposobów leczenia otyłości jest całkiem sporo o tyle skrzywionego obrazu samej siebie a tym samym zachwiania poczucia własnej wartości opartej na wyglądzie nie jest łatwo wyleczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piję kawę i myślę
No właśnie. Ja gotuję zdrowo (bardzo się tym interesuje od kilku dobrych lat), desery staram się robić ale takie zdrowsze (smaczne to jest żeby nie było, dziecię moje też uwielbia moją kuchnię). Nawet jak piekę ciacho to patrzę czego ono dostarczy nam mniej-więcej. Zresztą co weekend jak jest ciacho potem wybieramy się albo na rolki, rower, łyżwy, basen całą rodziną. Żeby to jakoś spalić. Oczywiście węglowodany są potrzebne ale nie te najbardziej przetworzone. I boję się, że właśnie jak dziecko będzie starsze zacznie się buntować "bo wszyscy". Na razie dziecko wie, że wszystko jest ok ale trzeba znać umiar. Ale nie oszukujmy się... syfiste jedzenie pięknie wygląda, ładnie pachnie no i - uzależnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piję kawę i myślę
Ale przecież ja nie mówię dziecku o tym, żeby było szczupłe tylko żeby było zdrowe. Nie mówię o wyglądzie, nie jestem płytka i mam nadzieję, że moje dziecko też nie będzie. Krzychu nie odciągam go fanatycznie. Od czasu do czasu szamamy też niezdrowe rzeczy. Ale to raczej w niewielkich ilościach i na razie "pod kontrolą". Staram się jednak żeby nie było to częste. Zresztą na ogół moje dziecko samo wybiera zdrowsze rzeczy. Na razie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kawa to taka zdrowa z rańca?:D poczytaj może sobie na ten temat jak codziennie tez trujesz organizm "wychowana na zdrowym żywieniu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mięso i jajka to ekologiczne kupujesz? bo w innym przypadku dzieciak ma darmową terapię antybiotykową i hormonalną w jednym mleko też od krówki, bo to przetwarzane jeszcze gorsze niż w ogóle samo picie mleka (co tez zdrowe nie jest)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paryzanka sie znalazla. Pewnie masz duzo kasy i mozesz fundowac rodzince na obiad cielecinke, czy tez lososia. Niestety, ale zdrowe odzywianie jest bardzo drogie i zdecydowanej wiekszosci ludzi zwyczajnie na to nie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem przesadzasz. Probujesz na siłe zdrowo odżywiać swoją rodzinę, ale wiesz chyba dobrze ze się to nie uda? ;) Wystarczy, ze dziecko zje obiad u kolegi. I juz Twoj system zdrowego odzywiania padnie. Poza tym moim zdaniem wcale Twoja rodzina sie tak zdrowo nie odzywia - poczytaj sobie lepiej etykietki i sklad wszystkich produktow, to sama chemia :O Zeby sie zdrowo odzywiac, musialabym miec wlasny ogrod i sad, najlepiej ze 30 km od najblizszego miasta, uprawiac wszystkie warzywa i owoce sama, oraz prowadzic regularny chow zwierzat przeznaczonych na mieso. A najlepiej zostac wegetarianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co masz do masła? dzięki niemu witaminy a,d,k i e się przyswajają a dżemyitp może nie zawierają niesamowitych ilości tych witamin ale jednak zawierają. bez tłuszczu nie przyswoisz ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka weganka
A ja własnie zrobiłam sobie pychaśne śniadanko i sobie wcinam i czytam kafe :D Owoce blendowane na mase lodową, a do tego zajadam kuleczki kokosowe z sezamu, orzechów, daktyli, siemienia lnianego mniammmmm :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka weganka
aaa że tak zapytam :) dlaczego pijesz kawe ??? ona nie jest zdrowa przecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mięso jest dobre, ale trzeba wiedzieć skąd je brać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka weganka
nie, mięso nie jest dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka weganka
bo jak rozkładające się zwłoki mogą być dobre ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaa, a człowiek nigdy nie był wszystko żerny i stąd ma same trzonowce oraz 4 żołądki do trawienia. I dlatego wszystkie rośliny możemy też jeść w stanie surowym bo jest dla nas to naturalne :P mięso jest potrzebnym elementem żywienia, można je zastępować owszem, ale wtedy bawisz się w bilansowanie posiłku z tysiąca rzeczy zamiast jednej porcji mięcha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×