Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ezperanssa

okropnie się boję porodu

Polecane posty

Gość ezperanssa

a to lada chwila..termin za 16 dni..zwyczajnie sobie tego nie wyobrażam jak to będzie, jak sobie poradzę...nie wyobrażam sobie mojego macierzyństwa..jestem przerażona, że nie podołam, nie mam wsparcia od męża..bo jak z nim o tym rozmawiam to zwyczajnie robi się nie poważny, głupowato żartuje..więc w ostatnim czasie chodzę rozdrażniona... może to głupie ale takie są fakty mam 29l, ciąża planowana, a ja spanikowana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spokojnie nie ty pierwsza i nie ostatnia, jesteś podczas porodu pod opieką lekarzy, więc jest pomoc, jak się denerwujesz powiedz o tym lekarzowi, jak będzie coś nie tak to od razu robią cc więc spokojnie, skoro wszystko zaplanowane to tylko czekać na szczęsliwe rozwiązanie, pamiętam, jak tam wlazło w twój brzuch to musi stamtąd wyleżć, nie ma wyjścia, uśmiechnij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ezperanssa
tak wiem, że muszę dać radę.ale jakoś psychicznie nie mogę albo nie potrafię dopuścić do siebie tej myśli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana ja mam identyczną sytuację. Termin na za 8 dni :-o Nie podchodzę do tego jakoś bardzo paranoicznie, ale mimo wszystko przeraża mnie. Wsparcia u męża również nie mam tylko głupie żarciki, mam nadzieję, że mu się to zmieni, bo jak do tej pory to mam wrażenie, że nie bardzo do niego dociera, że lada chwila będzie ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak was wezmą na porodówke to już się bać nie bedziecie i zobaczycie bedzie takie zamieszanie ,że się bać nie bedziecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo faceci zrozumieja dopiero jak juz dziecko jest na swiecie. U mnie na rekach wlasnie spi 5 tygodniowy szkrab w ktorym jego tata jest zakochany. Nie martwcie sie, wszystko bedzie dobrze ;-) A porod to trzeba przezyc i nie panikowac. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zobaczycie przestaniecie się bać na porodówce mówi wam to największa panikara :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ezperanssa
gość 12:11 o dokładnie do mojego też raczej nie dociera że będzie ojcem.. ostatnio wypalił, że wybiera się na imprezę z pracy 8.11, a ja termin mam 07.11..bo i tak przecież będę w szpitalu:( a wczoraj te jego żarciki doprowadziły mnie do łez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też o ty słyszałam, że mężczyzna musi widzieć i czuć, żeby uwierzyć. No zobaczymy, zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ezperanssa - to u mnie jest identycznie :D Jeszcze mój małżonek ma imieniny w dniu terminu porodu, więc tym bardziej te jego żarty są "kompletnie nie śmieszne", ale przyzwyczaiłam się już. I tak wiem, że się tak w duchu stresuje i przejmuje, bo jak tylko źle się poczuję albo powiem, że to chyba już to te jego wielkie oczy robią się 3x większe, więc widzę, że stresuje się razem ze mną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ezperanssa
chce wsiąść na mnie opiekę w pracy..ok fajnie.ale po co mi jego opieka skoro codziennie jest browar dla relaxu, który mnie doprowadza do szału..ale oczywiście jak się Młody urodzi to niby nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam. Ja tylko teraz jestem przerażona jak widzę, że np. w weekend zabiera się za picie z bratem, bo nie wiem kto mnie zawiezie wtedy do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ezperanssa
ja już powiedziałam, że sama pojadę..na pewno go nie zabiorę nawet jak będzie po 1 piwku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też wolałabym sama jechać jak ma mnie wieść małżonek po alkoholu, ale na wielkie szczęście tak w tygodniu się powstrzymuje z piciem tylko jak weekend przychodzi to coś tam się napije, ale nie można popadać w paranoję jakoś tam damy radę :) Ja teraz raczej bardziej stresuje się tym, że pozamawiałam ostatnie rzeczy właśnie do szpitala i boję się, że nie dojdą w terminie, bo różnie to bywa. A mam tam i stanik do karmienia i czapeczki dla noworodka i podkłady i podpaski, więc wszystko co istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to znaczy,że macie mężó alkoholików tak? Że piwsko musi byc nawet w dniu porodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ezperanssa
a sama rodzisz czy z mężem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny, ja nie wiem, czy Was pocieszę, ale powiem Wam, że ten stres to już zawsze będzie - raz większy, raz mniejszy... ja już urodziłam, ale teraz mam problemy ze zdrowiem dziecka i boje się tak, jak nigdy w zyciu.... a poród? do tego jesteśmy stworzone, wiec głowa do góry... nie róbcie sobie scenariuszy - zobaczycie, że to bardzo szybko się dzieje i szybko mija...a potem? ja miałam ciężki poród, ale teraz wspominam do jako coś niezwykłego...to na prawdę wielki dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzić chcę sama, ale chcę mieć poczucie, że małżonek jest blisko. Psychicznie będę się czuła lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ezperanssa
ja chciałam z nim..chciałam mieć wsparcie i do pewnego momentu byłam pewna, że on tego też chce..tak deklarował..a tu zonk..ostatnio byliśmy u jego kuzyna..i wyszło na to, że on nie chce a ja mu każe...więc uświadomiłam go w domu, że już nie potrzebuję go w takim razie...:( tym bardziej się obawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmm25
ja rodze za trzy miechy i to jest druga ciąża ale i tak się strasznie boje bo pamiętam ten pierwszy poród. wydaje mi się że strach jest zawsze nieważne który to poród z kolei....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wy świadomie zaszłyście w ciąże z kimś, kto planuje pić w okolicach waszego terminu??? kto śmieje się z waszych obaw??? kto obiecuje, że nie będzie pił jak się dziecko urodzi??? :o:o:o głupota ludzka nigdy nie przestanie mnie zadziwiać :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sikoreczki nic się nie bójcie ....jak weszło to i wyjdzie:)Nie gadać z koleżankami o porodzie ,każda inaczej odbiera ból i każdy poród jest inny.Nie nakręcajcię się same...Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno póki mozesz kombinuj cc :o Poród to totalna rzeźnia! Mam 2letnią córkę i nic nie zapomniałam. Po nocach śni mi się do dziś! Ból jest tak ogromny, ze masz wrażenie, ze umierasz i nie zniesiesz tego- HORROR! Miałam 8 szwów- MASAKRA! Siadać nie mogłam przez miesiąc a samo zszywanie tego obolałego krocza to już rzex totalna! Naprawdę przemyśl sprawę... poród naturalny to RZEŹNIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ezperanssa
jestem świadoma, że to rzeźnia..szczególnie że w moim szpitalu nie ma znieczulenia zzo..miałam sobie załatwić cc ale niestety nie udało się:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaak, świadomie zaszłam w ciążę z takim człowiekiem i jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko- co do meza. tez tak mialam. ciagle sobie rylam glowe ze go to nie obchodzi, ze sie nie martwi, nie przejmuje, nie mowi o tym 24h. ale jak tylko syn sie urodzil to sie okazalo ze glupia bylam i tyle :) nigdy nie widzialam w jego oczach takiego szczescia jak wtedy gdy go pierwszy raz zobaczyl. i jest naprawde dobrym ojcem. i jestem pewna ze u ciebie bedzie tak samo :) jak tylko urodzi sie dziecko to przestaniesz sie bac, nie bedzie na to czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ezperanssa
oby tak było:) niestety tak głupio skonstruowani są faceci..albo my baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ale jeszcze możesz skombinowac skierowanie na cc. Idź do psychiatry i Ci wypisze- prawnie NIKT w szpitalu nie może podważyć skierowania na cc od psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmm25
ja się boje bardzo bo córkę rodziłam w okropnych bólach krzyżowych 12 h a w moim szpitalu nie dają w ogóle żadnego znieczulenia do porodu....urodziłam już jedno i wiem co mnie czeka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×