Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pogubiłam się proszę napiszcie coś chłopak udawał zakochanego czy był

Polecane posty

Gość gość

na początku ciężko nam się było rozstać, gadaliśmy godzinami, po 3 spotkaniu pocałował mnie, cudowne uczucie, od tamtej pory się już zawsze całowaliśmy, bardzo namiętnie, seksu w tym związku nie było, bylismy kilka miesiecy razem, nosił mnie na rękach, gotował mi, tulił, spotykalismy sie co 2-3 dni, wszystko wydawało się super, przedostatni wieczór spałam w jego ramionach, pytał o ktorej koncze nastepnego dnia, mielismy sie spotkac, nastepnego dnia sie nie odzywał, napisał potem obojetnie,że nie spotkamy sie i ma metlik w glowie, że czuje do mnie obojetnosc, pozniej nie odzywał sie 2 dni, po raz pierwszy tak było, wczesniej ciągły kontakt, aż w końcu poprosił o spotkanie, na spotkaniu poprosił o czas, a ja mu powiedziałam,że nie mogę mu go dać, bo za bardzo mnie boli ta niepewność, przez prawie cały czas a był u mnie krótko miał łzy w oczach, gdy ubierał się do wyjścia, pękłam popłakałam się, poprosiłam by mnie przytulił :( on też płakał , przytulił i wyszedł... a i jeszcze powiedział "przepraszam" nie rozumiem tego? okej, coś się może wypalać...ale czy wtedy przyjezdza sie do tej osoby, caluje sie ją, dba sie o nią? udaje,że jest ok? po co się zmuszał? ja gdy nie poczuję do kogoś czego to już po jednym spotkaniu wiem,że to nie to..a on po kilku miesiacach? i jeszcze na poczatku mowil "jakbys mnie teraz zostawiła złamałabyś mi serce" aha i jeszze... usunelam go ze znajomych na fb.... uznalam,że tak bedzie lepiej, szybciej o nim zapomne, a on mi napisał smsa czy go aż tak znienawidziłam aby usuwac ze znajomych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
liczyłam,że na uczuciowym znajdzie się ktoś rozsądny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On juz nie mogl bez seksu wiec albo jestes dziewica i masz 15 lat albo jestes szurnieya

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spalas w jego ramionach i nawet mu nie dalas cyckow pomacac? Biedny chlopak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat na to pozwalałam...ale nie wiem... czułam,że to coś wyjątkowego...mialam ochotę,ale no nie byłam gotowa np. gdy byłam u niego po całym dniu...co innego jakby to było zaplanowane, mogłabym się odświeżyć a nie tak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ja mialam tak samo, tylko ze niestety seks byl 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba bylo mu chociaz zwalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba byc jakims nacpanym p*****m zeby udawac zakochanego, albo po prostu pieprzyc, chyba dziewczyny nie sa az tak glupie zeby dac sie nabrac na takie rzeczy;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne to ;/ moim zdaniem nie udawał zakochania, nie wiem co się mogło stać takiego, poczekaj, a na pewno Ci powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po nocy z toba zostawil cie, czy to nie dziwne? Albo chodzi mu o seks albo czegos nagadalas. Moze pomyslal ze masz wymagania z sufitu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale on mi nie mówił,że mnie kocha czy coś.... po prostu tak się zachowywał, mówił,że mu zależy itp. że jestem cudowna, mówił do mnie skarbie... wydawał siębyć szczęśliwy :( myślałam,że oboje czujemy to samo, a on ,że obojetnosc go naszła i wątpliwości....ale dlaczego nie mógł mi powiedzieć "potrzebuje wiecej bliskosci" ? a tak myślę,że mu się znudziłam i tyle, tylko dziwne,że z dnia na dzień :( więcej się raczej nie spotkamy więc już mi nic nie powie...zresztą własnie to mi powiedział " czuje obojetnosc, potrzebuje czasu, moze mi przejdzie" a ja mu "nie " a on "a co jak mi przejdzie?" a ja mu "no to Ty bedziesz mial problem, a ja nie moge dluzej zyc w niepewnosci, za duzo nerwow mnie to kosztuje" i to prawda, jestem na skraju wyczerpania nerwowego oraz fizycznego... musze odbudować swoje życie, w którym jego już nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po nocy ze mną, ale po nocy bez seksu, dodam,że takich nocy było mnóstwo... w zasadzie częsciej niz w dzien spotykalismy sie wieczorami, nocami, oglądalismy film i zasypialismy, zawsze ja w jego ramionach, jeszcze tydzien temu mial kaca, opiekowalam sie nim, cmoknelam go w usta, mimo ze wczesniej wymiotowal (nie czulam zadnego brzydkiego zapachu) a on ,że jest brudny itp. a ja mu ,że sie nie brzydzę on mnie wtedy przytulił i powiedział " bo jesteś moja" to był naprawdę fantastyczny chłopak, spokojny, nie taki przebojowy, nie lubie takich, był nieśmialy, czuły...nic mu nie nagadałam, wszystko było jak zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, gość powyżej kilka postów - no widzisz, seks był i Cię chłopak zostawił , u mnie nie było i też mnie zostawił, co jest z tymi facetami? ale myślę,że po seksie opuszczenie boli bardziej, mogłaś czuć się wykorzystana... ja np balabym sie seksu z kims kogo nie jestem na 100% pewna, balabym sie np. ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość wiele wybacza, faceci mają takie odchyły niestety, że ich nachodzi refleksja i rozmyślają bóg wie nad czym. A ile macie lat? A powodów może być wiele, na pewno nie to, że jesteś mu obojętna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 24, on jest o rok starszy, mówisz,że na pewno to, że jestem mu obojętna nie jest powodem? to dlaczego tak powiedział? raz mówił,że nie chce konczyc znajomosci, ze poczekac, potem ze jestem mu obojetna, nawet jak plakalam to on sobie po prostu wyszedl, wiec chyba jednak obojetne mu co ze mną bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No boli jeszcze bardziej po seksie. Znalismy sie od lutego. Teraz sie znowu odezwal z jakimis klamstwami, nawet znowu zaczal powtarzac ze mnie KOCHA :classic_cool: po prostu zenada, najgorsze jest to ze ciezko mi teraz bedzie komukolwiek zaufac, bo jak mozna z kims snuc plany na wakacje oraz wyznawac MILOSC jednego dnia, a nastepnego po prostu przepasc jak kamien w wode. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiadomo, moze jest mu obojetna, moze stwierdzil ze szkoda zachodu. Faceci sa nieobliczalni. Czesto jak sie wiez poglebia to oni nagle doznaja olsnienia ze to nie to. Moze poznal inna. Nawet nie powiedzial ze kocha albo nie zapytal czy chcesz z nim byc. To sie kupy nie trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zupełnie już nie rozumiem facetów, ten traktował mnie jak księżniczkę i nagle odchodzi, mój ex z kolei traktował mnie jak śmiecia, ale wyznawał miłość ( na początku traktował mnie też wspaniale ale potem ...) i szalał z zazdrości, rzucałam go wiele razy, a on ciągle za mną latał i mówił,że się zmieni... nie rozumiem - ten mowi,ze kocha i traktuje jak smiecia ale zabiega o mnie ten, nie mowi,ze kocha, traktuje wspaniale i olewa... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to sa wielbiciele adoracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm to znaczy bylismy od poczatku razem, od razu bylam jego dziewczyną... może poznał inną... może "dać mu czas" oznaczało , "poczekaj na mnie zobaczę czy wyjdzie mi z tamtą jak nie wyjdzie to będziemy znowu razem" ... ja już nie wiem, dokładnie tak jak mówisz, jak można komuś zaufać po czymś takim? ja już chyba też nikomu nie zaufam, zresztą jemu też nie ufałam do końca, dlatego między innymi się z nim nie przespałam...wspolczuje Ci i rozumiem... bo też snuliśmy plany, nawet on bardziej niż ja, mówił,że za rok bedzie wesele jego kuzyna i jak bedziemy razem to pojedziemy, że sylwestra spedzimy razem i bum nie ma nas . chyba zostane starą panną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam jeszcze,że jakiś czas temu, chyba miesiąc temu poznałam innego chłopaka, to znaczy poznawalam wiele osob, bo mialam kryzys z chlopakiem (oszukal mnie, potem przyjechal z kwiatami i plakal i przepraszal ... ) i teraz po rozstaniu gadalam z nim, bo bylam zalamana, a on mnie wspierał i napisał wczoraj tak " i dont miss him , i miss who I thought he was. Be strong darling. " (żeby nie bylo dodam,że koles nie jest turkiem ani nic podobnego :P ) w zasadzie jest tylu facetów... tylko ,że co mi z tego jeśli zawsze konczy sie tak samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś się musiało stać, ale wątpię, żeby związanego z Tobą :) może ma jakiś problem rodzinny? nie wiem, nie odwracaj się od niego tak do końca, a na pewno dowiesz się o powodach. Jak na mój gust, to niebawem do Ciebie wróci i będzie błagać o wybaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale chyba by mi powiedział? rozmawialiśmy prawie o wszystkim... zresztą jak teraz wspomniałam już o tym kryzysie miesiąc temu to już chyba wszystko jasne, nie zależało mu na mnie - otóż po 2 miesiacach bycia razem poszedl sobie do klubu i poznal tam dziewczyne to bylo w nocy z piatku na sobote a w niedziele przyjechal do mnie, dostal smsa " idziemy na piwo? s." powiedział że zupełnie nie wie o co chodzi i odpisał tej osobie "a kim jestes?" ...w poniedzialek dowiedziałam się o wszystkim, zrobiłam mu wymowki, przyznal sie po dlugim udawaniu ze nie wie o co chodzi, mowil jak bardzo tego zaluje, ze nie spotkal sie z nia, nawet nie pamieta jak miala na imie, jak wygladala, ze tylko rozmawiali, nie calowali sie nawet... ale poczulam sie zdradzona... wtedy stracilam do niego zaufanie jeszcze bardziej. a pozniej kolejny miesiac to byla sielanka...zaczelam ufac na nowo, a on? napisal mi ktoregos dnia "wszystkiego najlepszego" ...nie wiedzialam z jakiej okazji a on "kolejny miesiac razem :) "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aa i chociaz nigdy nie byl zazdrosny (albo mi tego nie okazywal) to jeszcze jakis tydzien temu, bylam u niego na imprezie, bylo troche jego kolegow, mowili mi jaka jestem ladna itp. wtedy byl troche zazdrosny, dal mi nawet swoją bluzę i kazał założyć, był dość mocno pijany i zaczał mi sprawdzac telefon chociaz nigdy wczesniej tego nie robil, zdziwil sie ,że tak mało wiadomosci (ale to nowy telefon)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i poczuł obojętność nagle wracając ode mnie do siebie :/ pytałam czy coś się stało itp. mówił,że nic, że to samo przyszło tak nagle ...myślę,że się wypalił i tyle...znudziłam mu się...wczesniej mi opowiadał jak to rzucił dziewczyne też bo mu się znudziła, tylko ,że z tamtą podobno spotkał się 4-5 razy w ciągu 4 miesiecy a ze mna sie spotkal chyba z 40 razy albo wiecej, spedzalismy co 2-3 dzien noc, razem i mowil,że ze mną jest inaczej, wiele razy mowil szczegolnie na początku ,że ja jestem inna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może zrobił tej pannie dziecko z klubu? i nie wie co ma zrobić? w tych czasach wszystko jest możliwe.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim stanie jak on poszedł do tego klubu to raczej by nic nie zdziałał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe no to nie wiem, faceci to dziwne stworzenia ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscmaman
Ten twój facet to " ni pies ni wydra coś na kształt hydra " potraktuj go tak samo jak on potraktował Ciebie , totalna olewka :-) wtedy poczuje na własnej skórze jak to jest byc olewanym , nie wierz w żadne I love You , zakochany nie zachowuje sie jak ten truteń . :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×