Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szkoły dyskryminują uczniów z fobią społeczną

Polecane posty

Gość gość

Moje dziecko ma 16 lat i fobię społeczną. Wszystko zaczęło się g***townie tuż po gimnazjum. Wcześniej była wręcz gadułą i duszą towarzystwa, po przejściu do nowej szkoły dosłownie zgasła. Niechęć do wychodzenia gdziekolwiek, niechęć do ludzi, strach w oczach. Psychiatra zdiagnozował fobię społeczną i przepisał leki. Niestety, to nie wystarcza. Szkoła kompletnie ignoruje problem, osoby z fobią społeczną nie mają szans na sprawiedliwe traktowanie ani przez klasę, ani przez nauczycieli. Odpowiedź ustna? Moje dziecko zawsze wybierze nieprzygotowanie i jedynkę choć jest pracowite i prawie zawsze przygotowane do lekcji. Prezentacje, referaty? Kolejne jedynki, bo słowa przed klasą nie wykrztusi. Dodatkowo oceny końcowe są zaniżane za brak aktywności na zajęciach. Jeśli chodzi o integrację z rówieśnikami sprawa wygląda równie fatalnie. Imprezy klasowe - odpadają, przyjaciele - brak. Ale gdy tylko zaczęła brać nowy lek i przysypiała czasem na zajęciach zyskała nowe ksywy - lekomanka i ćpunka. Ze wstydu i upokorzenia chciała zmienić z miejsca szkołę. Zainterweniowałam. Przedstawiłam sprawę pedagogowi szkolnemu, rozmawiałam z wychowawcą i nauczycielami. Usłyszałam " proszę pani, to nie jest szkoła specjalna, my tu nie traktujemy ulgowo. Zacznie się od jednej osoby a nazajutrz połowa będzie mieć fobie takie i inne". Wychowuję córkę sama. Nie stać mnie na prywatne szkoły. Czuję się bezradna. Jeśli zabiorę ją ze szkoły, przekreślę jedną decyzją jej przyszłość.. Ale jak mam bezczynnie patrzeć jak ona sie męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tynkarz Zdzichu pasywny
a jaki jest koszt nauczania indywidualnego w szkole z tzw. oddziałami integracyjnymi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysokość opłat jest zróżnicowana, ale przy mojej pensji nawet 200 zł za miesiąc to sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale jest i druga strona medalu która powodwałaby dyskryminacje bo jakby wpisać FS do ustawy jako chorobę psychiczną albo niepełnosprawność to możnaby tworzyć klasy integracyjne dla osób w FS ale w obiegowym slangu będzie to niestety klasa zamuleńców albo nazwą ją klasą dla downów i tak zle i tak niedobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego dla downów? Fobia społ. w żaden sposób nie zaburza rozwoju intelektualnego, wręcz przeciwnie, to zwykle bardzo wrażliwi i inteligentni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam taka nastolatką z fobią...matko co ja przeżyłam...sprawdziany zaliczałam na piątki, odpowiedzi ustne na jedynki, nie dostawałam punktów za aktywność i przez to miałam gorsze oceny od tych debili co mieli dużo w gębie a mało głowie:o nauczyciele takich właśnie lubią, nie cichych i spokojnych, ale wygadanych i g***o ich interesuje czy taka osoba jest inteligentna czy nie -wazne ze ma gadane, to mnie zawsze wkurzało... o relacjach kolezenskich lepiej nie wspominac dno - całe gimnazjum to był koszmar dopiero w technikum miałam znajomych...wspolczuje córce bo wiem co przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu powyzej, to co napisales swiadczy tylko o polskim zacofaniu I tyle, a dzieciak sie musi biedny meczyc, potrojnie, bo jefo fs jest potegowana przez rowiesnikow z klasy jakbym chodzila do klasy w ktorej bylby taki problem, a moje dziecko byloby dyskryminowane, chyba z******abbym pania dyrektor a wszystkich uczniow sama porozstawiala po katach za jakiekolwiek wyzwiska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu nie brałoby się pod uwagę do oceny takich aktywności na lekcji jak odpowiedź ustna, referaty, przedstawienia klasowe. Syn mojej znajomej ma autyzm. Nie był leczony z braku pieniędzy, można powiedzieć że żyje we własnym świecie, do nikogo spoza rodziny się nie odezwie. I proszę,skończył filologię angielską ! Jakim cudem chłopak, który w zyciu nie wypowie przy obcej osobie słowa po polsku a co dopiero w obcym języku ma tytuł magistra anglistyki? Ano takim, że jego problem akurat jest honorowany. Intelektualnie chłopak rozwija sie prawidlowo, po prostu jest zupełnie aspołeczny, tak jak moje dziecko. więc skąd ta niesprawiedliwość w traktowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest jawna dyskryminacja I kopanie lezacego ze dziecko z fs dostaje jedynki bo sie nie odezwie przed klasa-nie musi poza tym nie ma tego ze kazdy,czy ze polowa klasy zaraz bedzie miala, poniewaz jest to choroba ktora diagnozuje lekarz I jego Pismo swiadczy o prawdziwosci choroby nie kazdy sobie moze zachorowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, bo to jest niesprawiedliwosc I trzeba walczyc o te dzieciaki bo sa biedne niesprawiedliwie traktowane tak jak zdrowe a ich samoocena zanizana ocenami w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko problemu, ja bym sie zglosila z tym do programu ''miasto kobiet'' one tam uwielbiaja mowic o takich sprawach,moze razem byscie cos wymyslily, na pewno sprawa nadaje sie do rozglosnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
innymi slowy:zrobilabym co w mojej mocy aby pomoc mojemu dziecku z takim problemem I dyskryminacja powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tylko przedstawiam brutalną prawdę jaka panuje w Polskich szkołach, bo dla współczesnej dzieciarni każda odmienność jest niestety na równi z downem niestety taki jest smutny obraz szkoły gdzie panuje prawo głosu kto krzyczy jest żywy i wygadany jest szanowany szare myszki są niszczone to niestety wina beztresowego wychowania i mass-mediów i pozwalania dzieciom na siedzenie w necie przez większą część dnia, moje dzieciństwo pokolenie końca lat 90-tych było dużo spokojniejsze niż te wiecznie narzekające na nude i żądne mocnych wrażeń dzieciaki XXI wieku wychowane na internecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa dni temu została wezwana do odpowiedzi z lektury na języku polskim. Przeczytała całą książkę, czego jestem świadkiem. I co? Pała, bo powiedziała że jest nieprzygotowana. A mnie po prostu i serce boli, i trzęsie mną ze złości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie wkurza to, ze w tv promuje sie takie puste, wygadane, zidiociałe osoby. Gada żeby gadać, bez sensu, nie ma w główce nic, żadnej wiedzy taki typ cwaniaka. Nauczyciele takie osoby oceniają lepiej nie ze względu na wiedzę, ale przez gadanie bo taki uczeń robi sympatyczne wrażenie chociaż jest po prostu głupcem. Osoby skromne, ciche są oceniane gorzej bo nie robią dobrego wrażenia. U mnie w szkole też to było praktykowane, ale prawda wyszła na maturze. Ci krzykacze, kozaki co to ja nie jestem nie pozdawali, a osoby spokojne ze średnimi ocenami zdały najlepiej w klasie. Nie wiem jak jest teraz czy dalej ocenia się charakter, ale z tego co czytam to tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k****, poszlabym do z*****ej nauczycielki I spytala czy jest czlowiekiem, czy tepakiem, bo dziecko nie odpowie jej ani razu nigdy I na nic, ale z klasowek bedzie zawsze miala dobre stopnie I czy jej wlasna niesprawiedliwosc nauczyciekska ja satysfakcjonuje bo postawila choremu dziecku pale I potraktowala jak zdrowe majac swiadomosc ze tak nie jest a jakby dziecko skonczylo szkole to bym wypisala list I na apelu go przeczytala, bo nikt sie kompletnie nie przejmuje tym co sie obecnie w polskich szkolach wyrabia wiec jak sie ludzie sami nie wezniecie w garsc I nie zrobicie z tym porzadku to nie liczcie ze to sie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w polskich szkołach ocenia sie charakter a nie wiedze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. W sumie masz dwa wyjścia: 1) Zamknąć dziecko w jakimś ośrodku, zakładzie? Skoro ma fobie społeczną tak mocbą to nie będzie mogło funkcjonować, pracować, rozmawiać, mieć rodzinę. Jest zaburzone mocno i trzeba je izolować. 2) Jeśli widzisz jednak szansę, na zmianę to poszukać lepszego lekarza/terapeuty. Taka nieodp***ość na stres może być przekazana z domu, może mieć przyczyny w jakimś doświadczeniu z dzieciństwa i jest szansa że dobry specjalista to przepracuje. Nie atakuj szkoły, problem jest w dziecku i tam trzeba go rozwiązać a nie na poziomie szkoły czy MENu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem tkwi w dziecku, ale szkoła powinna je wesprzeć, a nie dyskryminować. Bo właśnie przez takie traktowanie dziewczyna zamyka się w sobie coraz bardziej. Jest niesprawiedliwie oceniana, koledzy i koleżanki z niej szydzą, to nie poprawia jej sytuacji, to ja zaognia. Przy innym podejściu, w przyjaznym otoczeniu miałaby szansę przezwyciężyć chociaż część lęków. W życiu nie posyłałabym takiej osoby do zakładu! Zakłady są dla przestępców, degeneratów i obłąkanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem jest w świecie który zawsze izolował megaspokojne jednostki, to można łatwo zauważyć 99% kawalerów i starych panien to ludzie zbyt spokojni aby ktoś szybciej reagujący chciał z nimi być niektórzy z nich idą do zakonów wielu popada w bezdomność a najwięcej mieszka do końca życia z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
izolowac-napewno nie poszukac dziecku terapii I pomoc radzic sobie niestety ze szkola ktora dyskryminuje jesli chodzi o mnie to poszlabym z problemem dyskryminacji do dyrektorki, a jeśli to by nie pomogło,a dziecku by się pogarszało to poszukałabym lepszej szkoły, a kto wie, może podałabym na koniec wszystkie łajzy do sądu które moje dziecko traktowały jak zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak kiedyś miałem w podstawówce tylko mnie zniszczono bo byłem najprzystojniejszy w klasie i najładniejsze dziewczyny mnie podrywały ale miałem bardzo słabą psychę i po latach gnębienia odechiało mi się jakielkowiek aktywności w życiu i tak zamknąłem się w swoim świecie na kolejnych 15 lat robiąc wszystko na odwal się dom-szkoła-zakupy-w niedziele kościół to była wkółko ta sama wegetacja w samotności dopiero po studiach gdy znalazłem prace wszystko się odmieniło poznałem żone, zarabiałem na mieszkanie i zacząłem żyć normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez mieszkalam kiedys z tyranem ktory niszczyl moja psychike, wyprowadzilam sie juz daaawno,ale skutki odczuwam do dzis ludzie to potrafia byc zmije, jednak jakkolwiek ich nie nazwiesz nie dostaniesz zdrowia spowrotem ani ulgi, tylko to dno, niechec do wszystkiego, a mialo byc tak cudownie... dla niektorych czlowiek sie nie liczy ale jak nie mysle juz o tym, to dla mnie rozdzial zamkniety spisany w niepamiec, nie wspominam, bo wszystko wraca, zyje dniem dzisiejszym I jutrzejszym, wspominam tylko to co dobre z mojego zycia I biore wszystko jakim jest, ale jak mi ktos za skore zalazi...... to niech uwaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też powodem był wygląd, bynajmniej nie atrakcyjny. Od dziecka mam duże problemy z krążeniem widoczne na ciele. Gdy się stresuję wygląda to jeszcze koszmarniej. Rówieśnicy w szkole wiecznie wypytywali co to jest a ich uwagi i komentarze raczej nie należały do miłych. Każda kolejna reakcja otoczenia powodowała coraz większy ból i wycofanie. I tak skończyłam mając fobie społeczną, a reszta historii prawie jak ta opisana przez autorkę. niesprawiedliwe traktowanie na studiach, zero integracji z grupą, przezwiska, śmiechy itd. W końcu machnęłam ręką na edukację. Od lat siedzę w domu, na szczęście znalazł się ktoś, kto mnie pokochał z moją trudną przypadłością fizyczną oraz psychiczną. Dzięki temu się jakoś trzymam. Ale czasem dopada mnie paniczny lęk, co będzie jeśli zostanę kiedyś sama. Wolę sobie tego nie wyobrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×