Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paczito

odchudzanie 26 pazdziernik 10plus

Polecane posty

ja wieczorkiem wskakuje na bieznie jakies 30 min. Dzis juz po rozciaganiu jestem :) a co dziewczyny jecie jak najdzie was ochota na slodkie lub fast fooda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczita
Fast foody zamieniam na salatki. Slodycze na owoce a jesli juz wytrzymac nie moge np przed okresem jadlabym jak w amoku to wtedy skusze sie na cukierka lub nawet dwa bo moim zdaniem nie chodzi o to zeby sobie tylko odmawiac. Wole zjesc 2 cukierki owocowe niz potem rzucic sie na czekolade i pozrec ja w calosci. Takie jest moje zdanie. Mozecie mnie skrytykowac za te cuksy ale bez czegos slodkiego zyc sie nie da;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, wzajemnie :-) Niestety ten "siódmy bieg" ie zawsze był wrzucony, o czym świadczy moja waga.. w grudniu zeszłego roku ważyłam niemal 10 kg mniej a jeszcze w wakacje poniżej 60 kg mam nadzieję, że się nie poddam i te czasy wrócą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paczita ja Cię nie skrytykuję, tylko pogratuluję - że potrafisz poprzestać na tych dwóch cukierkach. ja mam tak, że albo nie jem słodyczy wcale albo jem na umór, nie potrafię się ograniczać :-D dlatego wolę nie jeść. słodkie to tylko suszona żurawina, czasem owoce. Od czasu do czasu galaretka ze względu na żelatynę. Fast foodów nie jem nawet jak na diecie nie jestem ,żadnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe kolezanki:) Ja bylam u sasiadki i przesiedzialam drugie sniadanie :O zjadlam obiad i jeszcze spacer przedemna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam:) w zeszlym tyg nie mogla odmowic sobie slodyczy,ale dziis nie czuje potrzebby slodkiego na szczescie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Przeczytałam Wasze wpisy i zastanawiam się, jak na śniadanie można zjeść jogurt. :D Przecież śniadanie to podstawa.. Wiecie, ja sama mam 171 cm i ważę 67 kg..Jest to o tyle przerażające, że przytyłam 15 kg w pół roku. Nie wiadomo dlaczego..strasznie skoczył mi cholesterol, teraz to już mam grubo powyżej maksymalnej wartości, nie jem słodyczy w ogóle, odżywiam się raczej zdrowo bo sama gotuję na co dzień obiady i nie żremy jakichś tam rzeczy z budek itp. Kupiłam nawet sobie rower spinningowy, taki, z których korzysta się na siłowniach i salach fitness. No i pojeździłam sobie ze 3 tygodnie, a teraz stoi i zdobi salon. Tragedia. Tyle się teraz mówi o E.Ch., ale jakoś nie umiem się przekonać, a też spróbowałam - kupiłam matę, getry i jakieś inne gadżety. Ćwiczyłam ze 3 dni i mi się znudziło. To było gdzieś w lipcu, potem wyjechałam na urlop, potem drugi i już nie wróciłam do ćwiczeń. Jedynym moim wysiłkiem jest chodzenie w domu po schodach, gdy zapomnę czegoś 'z góry'. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze staramy się o drugie dziecko i w sumie nie wiem co z tym fantem zrobić. Jeszcze kilka miesięcy temu byłam 'super laską', co każdy zazdrościł figury po porodzie itp., a teraz ważę tyle, co w dniu porodu 6 lat temu, a wtedy w ciąży przytyłam 20 kg..Ech, teraz w wydaniu +20 kg to już bym wyglądała jak wieloryb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może powinnas znalesc takie cwiczenia,ktore lubisz a nie zmuszac sie do czegosc co nie sprawia ci frajdy? Moze zajecia grupowe zumba,aerobik. Moze basen? Musisz dazyc do celu i nie dac sie lenistwu :) To wszystko siedzi w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczita
heloo jak dzionek minal? Ja pospacerowalam troszke;) obiadek byl- pomidorowa, jednak z kolacji dzis zrezygnuje, nie mam ochoty jakos;) i dobrze! Jogurcik u mnie na sniadanko wskazany bo nienawidze jesc rano! Tak sie nauczylam ze jadalam dopiero o 10-11, wiec teraz wole wypic jogurcik niz nie zjesc nic. Tez cwiczylam z e.ch. jeden raz! Bo kregoslup mi padl i od tygodnia boli.wiec narazie dalam sobie spokoj. Milego wieczorku. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba faktycznie o czymś pomyślę - wczoraj wymyśliłam dla mnie i mojego P., żebyśmy zapisali się na naukę gry w tenisa - był zaskoczony :D. A sama grałam w siatkówkę całe lata - z powodzeniem nie chwaląc się mam 3 medale wojewódzkie, komplecik, do czasu, aż przetrenowałam kręgosłup i skończyły się sportowe wyczyny, pojawiły się rozstępy, potem ciąża, a teraz faktycznie jakieś takie..zaniedbanie, przyznaję. Wolę posiedzieć przed laptopem niż ruszyć dupsko gdziekolwiek, a spokojnie mogłabym, bo P. wraca między 18-19 z pracy i może spokojnie zająć się naszą 6-latką. Ale wtedy to ja wolę spędzać czas z Nim no i koło się zamyka. A może macie jakieś swoje sposoby? Wiem, ze to topik o dietach, wybaczcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny, gdzie sie podziewacie??\ ja już po pracy, potem zrobiłam godzinę roweru i pół godziny spaceru :-) W domu czekają na mnie porządki i gotowanie, więc wolałam się już z rana na świeżym powietrzu poruszac bo potem może być różnie ale pogoda taka ładna, że znów mnie ciągnie... dziś planuję jeszcze 15 minut ćwiczeń na brzuch, rowerek stacjonarny 1 godzina a reszta wyjdzie w praniu :-P Stanęłam dziś na wadze a tam 63,7 kg :-) dobrze, spadaj wago spadaj ... moim pierwszym priorytetowym założeniem jest zejść poniżej 60 kg i fajnie, jeśli tak się stanie do końca listopada A dziś jem : -owsiankę z żurawiną -zupę ogórkową -kaszę jęczmienną z pieczarkami do przegryzania mam rzodkiewki i kalarepę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczita
A ja dzis sniadanie odpuscilam bo musialam isc na badanko na czczo. Dopiero teraz drugie sniad. Buleczka z wedlina. Na obiad bedzie piers z kurczaka z ryzem plus salatka a potem uciekam polatac na dworze poki pogoda w miare;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na sniadanko skibka chleba z szynka pozniej banan i rzodkiew i duzo wody :)( jestem juz po skalpelu Ewki;) wczoraj brak ruchu wieczorem bo byl wyskok do baru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aja dzis z niczym nie moge sie wyrobic, sniadanie to musli, pozniej bialy chleb z szynka, pozniej lekkie z marg i teraz mam obiad ryzowy, cos mi sie dzis dzien rozregulowal:O Zadne cwiczenia jeszcze nie zrobione:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczita
Nie mam dzis weny na nic dziewczyny! Po pracy siedze i nic nie robie;/ no masakra... dzis zjedzona bulka i zupka ogorkowa. I jesc mi sie nie chce.. co tu tak cichutko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobcie sobie ta diete bulkowa co jest powyzej , ponoc dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczita
Halo halo. Ejj teraz to bym cos zjadla:( ale ta godzina! Nie dam sie skusic;) pod koniec dnia zjadlam knopersa:) smakowal bardzo;) ale zaraz potem poszlam na kruciotki spacerek. Milej nocki przyszle szczuplutkie laski;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś chyba taki dzień, mi jakoś też nie chce się nic. zjadłam dziś dwa razy owsiankę i trzy talerze ogórkowej + kurczaka na której ją gotowałam, w międzyczasie kalarepę, kilka rzodkiewek, dwa wafle ryżowe i kukurydzę z puszki. Bacząc na mój dzisiejszy brak energii, a co za tym idzie głód nie jest źle lecę pod prysznic i wskakuję do łóżka, może jutro znajdę w sobie więcej energii do życia dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :-) ja już piję kawkę i obmyślam dzisiejszy plan dnia i tak: 8:00 porządki 8:30 -9:00 zumba z youtube'm :-P 9:00 - czynności dnia codziennego :-P 10:00-11:15 spacer ( muszę zajść do biblioteki ) 11:15 - 12:00 lipo-kawitacja u kosmetyczki 12:30 - 13:30 rower 13:00-15:00 porządki ( z ciuchami :-O ) 16:30-17:30 spacer A jeść będę dziś ogórkową ( cały wielki gar zrobiłam :-P ) polędwiczki z kurczaka saute i albo sałatka norweska ( łosoś w zieleninie ) jeśli pójdę do restauracji ze znajomymi, albo kasza w domu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja z nad musli:) Wczorajszy dzien byul jakis dziwny dla wiekszosci z nas, ale to juz na szczescie przeszlosc. Dzis sie liczy, bo jest nasze :) waga pokazala tyle co ostatnio czyli 80,80 zero spadku ale nie jest zle musze pocwiczyc bo wczoraj nic nie zrobilam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie zero spadku? wg. moich obliczeń to już pół kilo Ci zleciało :-) Ja już po zumbie, jejku jejku....ależ się spociłam a tu akurat listonosz zapukał kiedy ćwiczyłam, musiałam ładnie pachnieć i wyglądać :-D ale cóż, za to mu płacą :-D:-P;-) teraz czynności dnia codziennego, czyli prysznic, mycie włosów, malowanie, ubieranie eehhh...chłopy to mają dobrze Pogoda próbuje pokrzyżować mi plany ale NIE DAM SIĘ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczita
A ja nie mam weny dzis na obiad. I caly czas zastanawiam sie co by tu upichcic na szybko bo biore sie za sprzatanko;) jakis pomysl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chyba za malo piszemy tu, moze czesciej dajmy wpisy bedziemy sie motywowac co? Ja dzis po sniadaniu teraz kawa a do tego pierwszy dzien @ koszmar:O Na sniadanko mialam platki z bakaliami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczita
Jestem za. Ja wczoraj dzien zaczelam od @:( szkoda;( dzisiaj zjadlam tylko 2 parowki:/ bo nie bylo w domu nic innego:/ waga stanela w. Miescu 68 kg i ani w te ani we wte czy jak sie to pisze. Mam lenia na cwiczenia. Tylko spacer:/ a to troche za malo zeby schudnac. Lipaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ja nie pisałam, bo mnie nie było w domu praktycznie chyba znalazłam partnerkę na siłownię i nie wiem czy w przyszłym tygodniu nie zacznę chodzić :-) przydałoby się bo jesień coraz bardziej daje znać o sobie i niedługo spacery i rower nie będą już tak przyjemne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
voa maasz racje juz niedlugo skonczy nam sie dibre. Ja mam w domu rowerek i pilke takze staram sie na nich cwiczyc, zaluje tylko ze nie mam biezni, na zime by sie sprzydala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dzis dietetycznie bylo by ok gdybym nie dopakowala sie omletami z sokiem malinowym i cukrem pudrem, a ze smazone to nawet juz nie wspominam, o ilosci tez cicho sza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×