Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nerwowy chlopaka

Polecane posty

Gość gość

moj chlopak latwo wyprowadza sie z rownowagi przez p*****ly, np. szklanka sie stukla, wtyczka nie chce wejsc, cosnie wyszlo tak zwyczajnie. Okropnie sie w tedy denerwuje rzuca rzeczami k***i na lewo i prawo agresja nie jest ireowana do mnie, robi jedynie haos wokol siebie. jednak czesto ja sie wtedy go boje przeciez kazdy potrafi panowac nad soba... nie wiem co mam zrobic, naturalnie najlepiej z niem porozmawiac ale ja chyba nie wiem jak zeby to byla rozmowa a nie klutnia, a po za tym boje sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak z nim rozmawiac? myslicie ze moze ojsc do rekoczynu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba niezbyt dobre rokowanie dla waszego związku, skoro się go boisz. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszysto inne jest dobre no moze jeszcze ta zazdrosc, ale ogolnie naprawde tworzymy dobra i zgrana pare, tylko te jego wybuchy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
agresja,wybuchy zlosci i to ,ze boisz sie porozmawiac z wlasnym facetem to nie jest zadne "tylko"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie zdaza sie to caly czas, i moze nie tyle co boje co raczej odczuwam niepokoj, nie chce doprowadzic do sytuacji w ktorej naprawde bede miala dosyc i sama zaczne zachowywac sie jak on, bo jestem nerwowa i ekstrawertyczna osoba. wole jakos z nim o tym pogadac tylko wlasnie nie wiem jak, nie chce zeby zaraz przerodzilo sie w to w klotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój były chłopak tez się denerwował z byle powodu (bo chodnik był krzywy ;D) ja się jego nie bałam, ale meczące to był, szczególnie gdy myślałam o nas przyszłościowo, o naszych dzieciach, nie chciałam, żeby się chowały w takiej nerwowej atmosferze (Ty sie boisz, a co dopiero dziecko) rozmawiałam z nim, mówiłam, żeby poszedł do psychologa. Rozstaliśmy się, ale podobno poszedł do psychologa bo sam się męczył z tym, ale nie wiem jakie efekty były :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest tylko jeden maly element calych naszych relacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja nie chce z nim zerwac z takiego powodu, kazdy ma wady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×