Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama1tylko

która z was ma tylko 1 dziecko i nie żałuje że nie ma więcej

Polecane posty

Gość mama1tylko

Mam 1 dziecko, nie czuję potrzeby by mieć drugie. Ale zdarza się że słyszę, że jedno to mało,że kiedyś mogę tego żałować, jak już będzie za późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, też nie chciałam więcej dzieci, dopóki mój syn nie skończył 6 lat :) teraz żałuję, że tak długo czekaliśmy z tą decyzją (3 lata biliśmy się z myślami czy damy radę finansowo, zawsze było coś innego ważnego do zrealizowania), bo różnica w wieku będzie ogromna tj 10 lat. Aktualnie spodziewam się córeczki :) Aha, ja osobiście nie sugerowałabym się tym co mówią inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Mam córkę czteroletnią. Pozostanie jedynaczką. Inna opcja nie wchodzi w grę. Kiedyś, gdy jeszcze nie miałam dzieci, zakladałam że będę chciała dwoje. Jeszcze wkrótce po porodzie nurtowało mnie kiedy starać się o drugie. Teraz wiem że drugie dziecko po prostu do naszej rodziny nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 1 dziecko, ma 13 lat i nie chce miec wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam jedną córeczkę. Narazie nie żałuję i nie chce mie wiecj dzieci. jak mówię o tym publicznie, czy przy rodzinie zostaję natychmiast zbesztana:) Ale poprostu nie jestm typem kobiety sziedzącej w domu i poświecającej sie rodzinie i wychowaniu dzieci. Mnie to poprostu nie rajcuje. A dzieci wymagają poświecenia i ogromnego wkładu pracy i czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alankka
Też mam jedno, też czasem słyszę, że to mało, że dwoje inaczej się chowa,że kiedyś mogę żałować. Ale teraz też mogę żałować gdy na siłę miałabym mieć drugie. Co jeśli byłoby np chore (mam 36 lat). Mamy kredyt na mieszkanie, przy jednym dziecku jestesmy spokojni, stać nas na wczasy czy jakieś przyjemności, ale nie weim jak dalej będzie z pracą. Na pewno przy dwójce byłoby już o to ciężko. Czuję się zmęczona, wracam do domu po pracy i często nie mam na nic siły, a trzeba ugotować, posprzątać, odrobić z dzieckiem lekcje, nie wyobrażam sobie dodatkowego obowiązku, że trzeba zajmować się niemowlakiem. Ja po prostu nie mam na to siły... Może też któaś tak ma czy może ja jesteś dziwna z tym brakiem siły? trtr a dlaczego drugie dziecko nie pasuje do waszej rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama1tylko
Ja też nie czuję się na siłach by siedzieć z maluchem w domu, od nowa.. Dziecko to obowiązek i wydatek, ogromne pookłady siły i cierpliwości, energii, której ja nie mam, nie czuję potrzeby by mieć drugie i nie nazwijcie mnie egoistką... Moje dziecko też zapytane czy chce rodzeństowo odpowiada, że nie, bo ma kuzynów, dzieci znajomych, rówieśników z osiedla, szkołyi potrafi się wśród nich odnaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z mężem też mamy kredyt. Przy jednym dziecku tak samo jak was stac nas na jakies wczasy,wyjazdy na ciuchy tez nie załujemy. Praca mnie tak psychicznie wykańcza,że jak po 9 godz wracam do domu to tez nie mam na nic siły...A tu dokładnie jeszcze pranie, sprzatanie, gotowanie- te obowiazki spadają tylko na mnie. Obowiazki nad córką także. Moja mała jest bardzo żywiołowa i energiczna-trzeba jej poswiecac dużo uwagi- na drugie nie zdecyduję się już napewno:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam jedno i nie zdecyduję się na kolejne. Też nie mam siły i też mam kredyt na jeszcze 6 lat. Nie mogę doczekać się kiedy go spłacimy i odetchniemy. Coprawda stać nas też na jakieś wczasy, ubrania, kino, zabawki dla dziecka i przyjemności, ale chcialabym beztrosko odetchnąć. Obowiązki przy jednym też są, dopilnować lekcji, zagrać w coś, zorganizować czas wolny, zawieź na zajęcia dodatkowe, w domu zawsze coś do zrobienia i też się cieszę, że dziecko odchowane, potrafi zająć się też samo sobą (pograć w grę, malować, oglądąć tv), jak sobie przypomnę czasy jak miało 1-4 lata i wiecznie musiałam się w coś bawić, non stop zajmować... to nie wyopbrażam sobie powrotu do tego etapu. Teraz jadąc gdzieś nawet odpoczywamy, a przy małym dziekcu to praca non stop. Nie każda kobieta nadajer się i nie każda musi mieć więcej dzieci, są przecież też takie, które zwłasnego wyboru nie chą wcale dziecka i też mają do tego prawo. Ja ogromnie cieszę się,że mam dziecko, życie bez dziecka byłoby dla mnie puste, bezsensowne, kocham dziecko nad życie, ale po prostu takie czasy i życie że nie mam siły na kolejne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu poczytaj... gość Teraz jest ok starcza nam na wszystko ale jak urodze po roku macierzynskiego kasa sie skonczy, do pracy nie wroce bo kto zostanie mi z 2dzieci?! Opiekunka pochlonie cala moja wyplate. Bede zmuszona siedziec z dzieckiem jakies 5lat czyli to bedzie 4lata liczenia sie z kazdym groszem;( Wpadli, z drugim i się martwią, a ciebie czyjeś gadanie ma wpędzić w podobne życie, by na parę lat uziemić się w domou, czy liczyć kazdy grosz i dzień w dzień by ć zmęczoną i sfrustrowaną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam jedno dziecko, świadomie nie chciałam drugiego, ale teraz z perspektywy czasu bardzo tego żałuję. Sama też jestem jedynaczką, mąż jedynak, mało nas i czasami brakuje takiego gwaru, zadymy. Gdybym mogła cofnąć czas na pewno chciałabym mieć dwoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz może nie żałują... na refleksje przyjdzie czas jak bedzie za późno na macierzyństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy żałuje. Ja mam 47 lat i nie żałuję. Mam jedno dziecko, pasje, pracę, satysfakcjonujące życie. Żałować można też że ma się więcej dzieci, że ma się harmider w domu, że nie ma się kasy, że np nie pragnęło się dziecka a urodziło się pod czyjąś presją i okazało się chore. Są tacy, którzy może żałują ale ja do nich nie należę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja dolacze jeszcze,bo w naszej rodzinie jedno dziecko to prawie tradycja. My jestesmy jedynakami i mamy dorosla juz corke,ktora,niestety,ani mysli zostac mama.mam nadzieje,ze urodzi chociaz jedno dziecko,bo chcialabym zostac babcia. Wcale nia zaluje,ze nie mielismy wiecej dzieci,chociaz czasy byly inne.A teraz to dopiero jest trudno i podziwiam tych ,co decyduja sie na drugie,czy kolejne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam dużo rodzin z 1 dzieckiem, z 2-3 też, każdy żyje jak chce. To prawda że wczęsniej czasy były też inne, mentalność ludzi,że trzeba mieć minimum dwójkę, czy każdy miał pracę, na mieszkanie czekało się na liście, czy łatwiej było ogólnie, rzeczy i jedzenie było tańsze. Ja jestem jedynaczkją, mąż ma siostr e ale kontakt z nią zerowy. Mamy jedno dziecko i tak już zostanie, mamy po ponad 40 lat i jakoś nie żałujemy. Wręcz cieszymy się, że dorobiliśmy się mieszkania, auta, stać nas na wyjazdy, córce opłacamy studia, to też kosztuje.Jednemu dziecku zawsze pomożemy, finansowo też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam jedno dziecko, kredyt z ratą ok 1 tys na kilka lat. Do tego dochodzą nieprzewidziane wydatki na remonty auta, w mieszkaniu, ubrania, wczasy. Bardzo często mam debet lub jesteśmy na styk z opłatami i wydatkami. Nie wyobrażam sobie 2 dzieci, bo to też automatycznie więcej wydatków. Nie zgadzam się, że jak się ma jedno to drugie jakoś się wyżywi i wychowa, bo wszysatko kosztuje począwszy od pieluch i mleka, do zajęć dodatkowych, przyjemności, zabawek, książek, korepetycji, dalszej edukacji ... A doszłyby też wyadatki na wyprawkę, wózek, łóżeczko, oddanie swojej sypialni dla nowego członak rodziny i liczenie każdej złotówki, starch czy wystraczy by dzieci utrzymać.... To nie egoizm, a rozsądek. Nie sztuka narodzić dzieci, ale sztuka je wychjować na mądryuch ludzi, wykształcić, coś im zapewnić, a nie życie w biedzie.Jak kogoś stać, to proszę bardzo niech ma więcej, jego sprawa, ale dziwię się, jak rodzina żyje z 1 pensji w 4 osoby, nie mają na wczasy, ubrania, książki dla dzieci i świadomie się zdecydowali na drugie, być może słuchając rad ,że jedno to mało, że będą żałować... Myślę, że ja bym żałowała majac drugie, bo nie mam na to cierpliwości, instynkytu, no i nie ukrwywam, że finasowo byłoby znacznie trudniej....Kontakty z rodzeństwem, żeby nie być samemu też za mną nie przemawiają, bywa że rodzeństwo nie ma kontaktu, widują się od święta, a częsciej to ma się kontakt ze znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama1tylko
Dokładnie, Nie sztuka narodzić, ale sztuka wychować. Jak ktoś chcce i ma warunki niech ma więcej. Ale nie ma co decydować się na siłę, bo "tak wypada"... A gdzie jest napsiane,że tak wypada? Lub dlaczego dwoje mieć dobrze, a nie troje czy czworo? Nie ma recepty a są osoby, którym się nie dogodzi, bo powiedzą, że jak masz dwie córki to pora na synka itd. Każdy niech ma tyle ile uważa, ile da radę utrzymać i wychować, nie sztuka mieć 3 i klepać biedę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama miała tylko mnie, a ja też mam tylko jedno, z jednym zawsze da się radę. Nie czułam się źle, lubię samotność, spokój i ciszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam syna dziewiecioletniego-kochanego, ciagle czyms zajetego,dobrego ucznia Zajety tez sportem,ale zawsze sie przytuli,powie cos slodkiego Ale...dosc Ja uczucia macierzynskie zaspokoilam,poza tym nie chce juz rodzic I chce miec tez duzo czasu dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam 1 synka I nie planujemy wiecej. Oczywiscie rozwazalismy posiadanie 2 malucha ale sumujac za I przeciw, swiadomie wybralismy za nie. Tak jak wyzej, finanse oraz poswiecenie. Oboje z mezem pracujemy, jestesmy aktywni, maly tez potrzebuje duzo uwagi nie bylibysmy w stanie tego zrobic z dwojka. Mysle ze dzisiejsze pokolenia rodzicow jest bardziej egoistyczne I wygodne ale nie widze w tym nic zlego. Szczerze osobiscie nie jestem w stanie sie calkowicie poswiecic wychowaniu a drugie stac na wiele wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam jedno. Nie każdy ma ochotę mieć więcej, bo jak już wyżej zostało wspomniane trzeba mieć pokłady siły i cierpliowści, dobrą sytuację finansową. Najważniejsze to wyobrazić sobie siebie i to drugie dziecko i spojrzeć na to z boku... Czy ma się non stop siłę, czy ma ktoś w razie potrzeby pomóć w opiece, co z pracą, kto będzie siedział z dzieckiem w domu, wędrówki po lekarzach, szczepienia, wstawanie w nocy, niepsożytą energię na zabawy z absorbującym dzieckiem przez 3-5 lat, później wyobrazić sobie dalszą edukację, od nowa odrabianie lekcji, prowadzanie do szkoły.. Ja mam córkę 12 letnią, sama już chodzi, jest odpowiedzialną i mądrą dziewczynką. Mam czas dla niej i dla siebie. Jestem zadowolona i szczęśliwa. Córka także, ma dużo koleżanek, ma też mnie, często robimy coś razem, mamy bardzo dobry kontakt (zakupy, kino, wycieczki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARAMBANA
ja wlasnie jestem w ciazy , ale mam zamiar miec tylko jedno dziecko zawsze chcialam jedno i napewno tak bedzie :) nie wyobrazam sobie miec calej gromadki dla mnie 2 to juz duzo , wole poswiecic 100% czasu jednemu przy 2 to juz nie to samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż też chce tylko jedno? a dlaczego tylko to jedno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARAMBANA
w moim przypadku maz ma juz corke , wiec on bedzie mial dwoje ja jedno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak patrzę na moje dzieci, jak tęsknią za sobą, gdy jedno jest poza domem, jak się razem bawią... to cieszę się, że jestem w 3.ciąży. :-) A poza tym mam siostrę i nie wyobrażam sobie być sama. Rodzina to podstawa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też 1. Z jednym jest wygoda finansowa i wygoda ogólnie pojęta, spokój, można realizować się w pracy i czas poświecić jednemu dziecku, zapewnić mu godziwe warunki, atrakcyjnie spędzać czas, kupować markowe rzeczy, opłacać zajęcia dodatkowe. Nie wyobrażam sobie odrabiania lekcji z dwójką, czy wycieczkę np komunikacją miejską z dwójką, na zakupy , gdziekolwiek łatwiej wyjśc zjednym, i taniej np na wesołe miasteczko, do kina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama jestem jedynaczką i mamą czternastoletniego syna...nigdy nie miałam parcia aby mieć dwoje lub więcej dzieci,jesteśmy szczęśliwi a to chyba jest najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy jest aż tak za sobą. Ja mam brata i dzieciństwo wspominam jako pasmo kłótni o wspólny pokój, bałagan. W życiu dorosłym nieco się stosunki poprawiły ale nie jesteśmy zżyci, widujemy się od czasu do czasu głównie z inicjatywy mojej i bratowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, że wiele osób decyduje się na jedno dziecko z jednego powodu jednak mnie trafia, przez to za kilkadziesiąt lat nie będzie miał kto na nas pracować a Polska będzie krajem starszych ludzi, polityka państwa jest badziewna..... nie ma wymiany pokolenia - smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilciakompl
ja kiedyś myślałam tak jak większośc z was, że wygoda, że nie te lata i nie ta sila, ze finansowo lęzej z 1 dzieckiem, i dopirero jak córka miała 10 lat zaczełam dojrzewać do mysli że jednak żałuję, że nie mam dwójki dzieci i rozpoczeliśmy starania. W wieku 37 lat urodziłam drugą córeczkę. owszem sił bywało brak, nieprzespane noce od których odwykłam itp ale nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×