dziwna odpowiedz mężczyzny

Pewna osoba odpowiedziala mi gdy jej podziekowalam za przysluge "cała przyjemnosc po mojej stronie". problem w tym, że tam teoretycznie żadnej przyjemnosci dla niego nie było. jak to rozumiec

jakis zwyrodnialec, seryjny morderca, conajmniej pedofil, unikaj go i popros sad o zakaz zblizania sie do ciebie

ale błędów ortograficnzych nie popełnia

no na litosc boska, gdybym ja nie popelnial bledow ortograficznych to tez zaczalby zabijac ludzi, nie mozna byc bez wad

Tak sie robi kobiecie wode z mozgu

dokladnie, w dodatku skubany chcial zakotwiczyc w jej podswiadomosci komende, pod plaszczykiem zwyklego zwrotu grzecznosciowego, ze przyjemnosc ma byc zawsze po jego stronie! bardzo zwinnie operuje jezykiem, prawdopodobnie juz jestes w jego sidlach

ale o czym wy gadacie u diaska

staramy sie objasnic role socjotechniki w zwrotach grzecznosciowych na rzeczonym przykladzie

idźcie spać, bo chrzanicie

nie gniewaj sie kwiatuszku, w pierwszym poscie ironizowalem, bo wydawal mi sie ten temat niepowazny, ale teraz widze, ze podchodzisz do sprawy emocjonalnie

bardzo poważny. i nie kwiatuszek, a kwiat raczej w porze póżnojesiennej

Co za cham!! Bezczelnosc facetow nie ma granic. Po jego stronie hahaha

Faceci tak robia i wydaje mi sie ze specjalisci w tej dziedzinie to r****cze

no wlasnie, jak sama widzisz brak wystarczajacej ilosci informacji moze prowadzic do pewnych niescislosci w moich wypowiedziach, jezeli oczekujesz rzeczowej analizy potrzebne jest, abys napisala wiecej na temat zaistnialej sytuacji

Socjotechnika zwrotow grzecznosciowych. To by byla dobra lektura

bez watpienia ciekawa, uprzejmoscia mozna bardzo wiele osiagnac, wszyscy ludzie ktorzy porywali tlumy potrafili byc bardzo kulturalni, nawet Hitler. mysle, ze taka lektura skupialaby sie w glownej mierze na kontekscie w jakim nalezy stosowac owe zwroty, zeby otrzymac jak najlepsze efekty, chociaz zasadniczo zawsze warto byc grzecznym, czasami nawet jak sie kogos straszy;]

Co tu Hitler ma do rzeczy?! Zwyczajny zwrot grzecznosciowy! Czy to jest jakas prowokacja, czy ktos rzeczywiscie ma z tym jakis problem? Jak to rozumiec??? Nie wierze...

...aj waj... Hitler to ma do rzeczy, ze byl genialnym socjotechnikiem, socjotechnika w swojej naturze nie jest ani dobra ani zla, chociaz najczesciej swiadomie stosowana jest do dosc niecnych celow... Mam nadzieje, ze gdy napisze ci, ze Hitler byl zagorzalym przeciwnikiem palenia, nie spalisz zaraz paczki papierosow;]

Socjotechnika może być rozumiana jako: ` -Działanie indywidualne lub grupowe zmierzające do uzyskania pożądanego zachowania jednostek i grup społecznych. -Zespół dyrektyw dotyczących dokonywania racjonalnych przemian życia społecznego. Dyrektywy te, zwane dyrektywami socjotechnicznymi określają, jak przy pomocy odpowiednich środków dokonywać celowych przemian społecznych, opierając się przy tym na ocenach i wartościach społecznych. -Refleksja teoretyczna nad celowymi działaniami społecznymi, przyjmująca ich skuteczność za jedno z głównych kryteriów analizy. -Sztuka lub umiejętność skutecznego oddziaływania na innych.

Zastanawiam sie, co tu jest bardziej smieszne: zadawanie takiego pytania, czy proby analizy socjotechnicznej "problemu"..?

dla jednych smieszne, dla innych interesujace, tak czy siak, efekt jest pozytywny... niestety z powodu braku szczgolowych informacji od zalozycielki watku, nie mam mozliwosci kontynuowania moich wielkich badan;]

Smieszne, w sensie zalosne. Przynajmniej dla mnie.

Wcale nie smieszne i nie zalosne. Niby niewinny zwrot a takie spustoszenie w glowce zrobil.

"gosc2005 Smieszne, w sensie zalosne. Przynajmniej dla mnie." nicka sobie dalem, zeby nie bylo nieporozumien ...ciagle jestem uprzejmy, trudno byc mi sedzia twoich stanow emocjonalnych, moze poczujesz sie bardziej komfortowo kiedy wezmiesz pod uwage, ze rowniez podchodze do tego zagadnienia ze sporym dystansem, dla zabawy, z ironia

Dżizas, rozłóżmy tą arcyskomplikowaną kwestię na czynniki pierwsze. Gościu powiedział :"Cała przyjemność po mojej stronie". Samiec w tej materii miał na myśli, iż przysługa oddana samicy pomimo poniesionych trudności była dlań przyjemnością, ponieważ robił to dla NIEJ! I tyle. Dobranoc.

Autorka to jakiś debil upośledzony, co w tej odpowiedzi dziwnego, myślał że jesteś normalna, nawet nie musiał do ciebie podbijać a tylko użył zwrotu grzecznościowego :D

Nie musisz sie tlumaczyc. Ja podchodze z politowaniem.

gosc2005 chociaz korci mnie troche, zeby sie po tobie tutaj jakos fikusnie przejechac, tlumienie instynktow to spory problem nasztch czasow:D o i tutaj mozemy dosc do waznego punktu w preludium do naszych rozwazan nad socjotechnika zwrotow grzecznosciowych, za przyklad niech posluzy nam niesmiertelna ikona socjotechniki - Hitler (czemu nie?), jego odezwy skierowane do mas byly bardzo niegrzeczne, jechal po wszystkich po kolei, wykorzystujac frustracje ludu, oczywiscie jako doskonaly mowca stopniowal napiecie schodzac rowniez na delikatniejsze tony, generalnie jednak jego glownym atutem bylo ostre retoryczne p*****lniecie, najczesciej skierowane przeciwko rasom nizszym lub wrogom politycznym. Adolf wrzeszczal i uzywal brzydkich slow, mlodosc spedzona w zadymionych barach nauczyla go, ze do chama trzeba odnosic sie po chamsku, wszelka uprzejmosc bedzie traktowana jedynie jako oznaka slabosci, nie mozna sie tu bawic w polsrodki, nalezy udezyc frontalnie i bezposrednio, wtedy wzbudzimy w chamie uczucia wyzsze. Natomiast gdy Adolf wkraczal na salony jego osobowosc g***townie sie zmieniala, stawal sie bardzo pokorny i swiatowy, tym zjednywal sobie wielkich ludzi, i tu nieodzowne bez watpienia okazywaly sie zwroty grzecznosciowe... ;]

przerywnik muzyczny z okazji zbliżającego się święta Samhain... i zeby gosc2005 wyzbyl sie wszelkiej litosci, ktora bez watpienia silnie ogranicza jego barwna osobowosc...;] http://www.youtube.com/watch?v=jJJQSXkVY8M

Bardzo ciekawe to, co piszesz, co nie zmienia mojego podejscia do tematu.