Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc2

Jaki podział wydatków

Polecane posty

Gość gosc2
gtytu....ale ja sobie doskonale zdaje z tego sprawę i uwierz, że dużo bardziej bym wolała takie rozwiązanie - bo mówię tu nie chodzi o samą kasę - tylko o sprawiedliwość... tak na prawdę ja teraz łożę na jego mieszkanie bo ja nie mam do tego żadnego prawa ... ostatnio po prostu wszystko się zrypało i taką falą idzie... eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zyjecie jak wspolokatorzy :/ Jak dziecko bedzie to pewnie ty bedziesz na dziecko wydawac, bo on nie bedzie czul sie zobowiazany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc2
widzicie ale on tego nie rozumie! denerwuje się jak mówię, że może mnie wywalić w każdej chwili.... bo to jego mieszkanie... ale ostatnio nie było kolorowo więc mam obawy, tym bardziej, że teraz nie myślę tylko o sobie ale i o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balabina
słuchaj, miałam moze nie podobną ale mneij wiecej taką sytuacje 0 to ja wymusiłam zeby kredyt wziąć wspólnie (chciał tylko on, mieskanie byłoby na niego) - uparłąm sie, ze jelsi mamy razem życ (niejestesmy małz.) to RAZEM bierzemy i razem spłacamy. Udało się :) czuje sie tak o wiele lepiej, chcoiaz pewni emoglabym mieszkac u niego, ze niby nasze, on by spłacał. Wolę jasne sytuacje. Tak samo zrobię z samochodem (na razi ekazdy ma swój, ja mam grata starego :P) - on chce zmieniac na nowy - ja bede chciała sie dołozyc, zeby był wspłny, równiez do tankowania. Jak mamy zyc razem, a nie mamy po 18 lat to chce zeby to było NASZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balabina
mój tez sie obrazał prawie jak mówiłam - mieszkanie bedzie gtwoje a ja bede u ciebie mieszkac...nie rozumiał, powiedział ze bedzie ,nase', upierałam sie, ze nasze bedzie tylko wtedy jak go razem kupimy Nie wiem, czy nei wierzył ze bede chciała brac kredyt? fakt, ze zarabia o wiele wiecej niz ja, ale ja tez nie jestem dzieckiem, wiem co to obowiązki i ze życie kosztuje. Trzymam kciuki za cibie. Napisz w ogole ajk wyglądają wasze rozmowy, czy da sie cos tym zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuturutunnnn
A jeszcze tylko dodam, że mieszkamy z narzeczonym u mnie w domu rodzinnym. Więc trochę odwrotna sytuacja. mój narzeczony powiedział, że rachunki płacimy razem ale jeżeli chodzi o jakieś remonty to nie będzie się dokładał i się wcale nie dziwię ;-) gdyby twój narzeczony zgodził się zrobić z Ciebie współwłaściciela to byłoby ok. u nas temat właśnie na tym się kończy, albo połowa domu będzie przepisana na nas albo on ręki nie przyłoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezu wszystko powinno byc wspólne ,a on cie wykopie i z niczym nie zostaniesz jak mozna zyc razem a tak wszystko dzielic kasa jest wspólna i placicie to co trzeba na dziecko tez będziecie sie zrzucać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc2
balabina dobrze prawisz i mi również o to chodzi... wolałabym dużo bardziej wziąć nowe mieszkanie, nowy kredyt i mieć wspólne mieszkanie a nie mieszkać u niego i płacić mu za wszystko... rozmowy.... hmmm... ostatnio większość to kłótnie, przez moją ciążę jestem nerwowa, płaczliwa i każda rozmowa mnie wyprowadza z równowagi... mam nadzieję, że uda nam się jakoś dogadać, nie chcę żyć w niepewności a on tego nie rozumie... niczego mu nie żałowałam... a i tak on tego nie docenia... to chyba najbardziej boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balabina
tylko zwróć uwagę na to, że ,zrobienie z kogos' współwłasciciela, nortarialnie, baaardzo dużo kosztuje :) to sa naparwde spore pieniądze,sama się dowiadywalam. \ Nie wiem co w przypadku gdy jest sie małżenstwem i pozniej chce sie dopisac małzonka jako współwłasciciela w akcie not. nieruchomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balabina
ehhh, u nas to równiez była trudn ai długa rozmowa... już mysląłma, że się poddam. FAkt, było inaczej bo było to pzred kupnem mieskzania (jego czy tez wspólnego). Nie tak jak u ciebie. próbuj jeszcze sie z nim dogadac, co do pidziałów Planujecie w ogóle ślub? bo w koncu nie wiem, jestescie zareczenie chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc2
tak jesteśmy zaręczeni, ślub był w planach, jednak po ostatnich trudnych chwilach nikt o tym nie wspomina i tak żyjemy.... niby on chciał ale jakoś nie było inicjatywy ja później zaczęłam nabierać wątpliwości i się zaczęło walić, ehh jak dobrze się komuś wygadać:) i sobie popłakać:) hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuturutunnnn
Powiem szczerze, że nie orientuje się w cenach ale domyślałam się, że to nie jest takie łatwe :-) mój facet nie nalega szczerze mówiąc, aż tak, bo nie ma tyle co Ty do stracenia (a może jest tak pewien mojej miłości ;-) ). ma gdzie wrócić, nie mamy dzieci, a z resztą to facet, oni mają inaczej niż my... co możesz zrobić wobec tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Św Matylda od męskiej erekcji
Informacje o tym jak kupować z Amazon.com znajdziecie w naszym poradniku. Tagi: Amazon US, Bundle, Origin, PC, Steam 33 komentarze W dół do formy z komentarzem ↓ Awatar Faltharis 30 października 2013 na 18:40 (UTC 1) Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć Tym razem bez paczki Bioshowckow za 5$ :( Awatar gamingman 30 października 2013 na 21:08 (UTC 1) No właśnie na to liczyłem. Jestem rozczarowany… Awatar gosmic87 30 października 2013 na 18:54 (UTC 1) Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć I bez SP do Infinite ;C Awatar Marcin89 30 października 2013 na 19:07 (UTC 1) Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć Tyle razy Bioshock`i były w promocji, że aż dziw by ktoś jeszcze nie kupił… Awatar tigritron 30 października 2013 na 20:17 (UTC 1) Ja nie kupiłem, z powodu tego,że na amazonie trzeba podawać lipny adres i udawać Amerykanina, Nie mam w zwyczaju podawać nieprawdy. Awatar minityrael 30 października 2013 na 20:38 (UTC 1) Rodzynek się nam trafił XD Gdyby amerykanie mieli coś przeciwko temu że ktoś im śle pieniądze to już by to dawno temu zablokowali…wyluzuj trochę… Awatar Meteo0 30 października 2013 na 21:26 (UTC 1) Gdyby amerykanie chcieli nasze pieniążki nie robili by nam problemu z kupnem :) Awatar Łoś 30 października 2013 na 21:52 (UTC 1) „Gdyby amerykanie mieli coś przeciwko temu” – Jak dla mnie takie nielegalne kupowanie nie różni się wiele od piractwa, skoro wymaga kłamstw i łamania regulaminów. W związku z tym dziwię się, że ktoś decyduje się kupować oryginalne gry i robi to w nielegalny (niezgodny z regulaminami) sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc2
Ja też nie wiem ile kosztują sprawy notarialne ale mam nadzieję, że nie majątek i się jakoś uda to zrobić w razie jakby taka decyzja zapadła, wtedy czułabym się na pewno pewniej i wiedziała, że inwestuje w nasze a nie jego mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huwawey
wpis współwłasicciela drugiego do ksiegi not. - kosztuje w zaleznosci od wartości nieruchomosci, i jest to chyba jak się orientuje jakies 14 % - mieszkanie warte 300 tys - 42 tysiące :) ,ozna nowy samochód kupic mieskanie warte 450 tys. - 63 tys :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodajcie do tego podatek. Nie ma czegoś takiego jak dopisanie właściciela. Musi być jakaś czynność prawna np darowizna i sprzedaż. Do tego trzeba sprawdzić zapisy umowy kredytowej czy nie zobowiązał się do niedokonywania zmian w zakresie prawa własności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huwawey
no to o tym mówie - w skrocie, jako laik ;) o to mi chodzi, wiem ze nie ma czynnosci prawnej - dopisanie wspólwłasciciela, chodzmi o koszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc2
no to lipa, czyli jestem skazana na płacenie za jego mieszkanie bez żadnych praw?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grettabe
a kto tak powiedział? musicie się dogadac Nikt nie bedzie ci kazał płacić za nie swoje, no co ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grettabe
facet z tego co piszesz jest strasznym materialistą, nie daj mu się, nie gódź się na takie warunki, są niesprawiedliwe. Zwłaszcza ze to ty jestes na przegranej pozycji - nie masz mieszkania, nie masz do niego zadnych praw, jestes kobieta w ciązy, więc muszisz myslec tez o przyszłości dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Dziwna sytuacja. Ja nigdy nie dołożyłam pół złotówki, może dlatego, że zadaję się z mężczyznami, a nie byle facetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" jego mieszkanie a ja mam płacić rachunki za nas, a on będzie sobie mieszkał za friko i spłacał sobie kredycik, czy to jest normalne? Czy tak wygląda związek czy ja po prostu jestem tylko lokatorem?" xxx zdecydowanie jesteś lokatorem - ja bym się wyprowadziła i wynajęła coś sobie sama, wyszłoby porównywalnie a może facet przejrzałby na oczy, że traktował Cię jak sponsorkę :/ co ma kredyt do tego - to JEGO mieszkanie i JEGO kredyt, opłaty to zupełnie osobna sprawa i powinniście dzielić to na pół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc2
ehhh masakra;/ czuje się fatalnie, jestem bezradna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grettabe
dlaczego jestes z tym facetem? długo sie znacie? zgodziłas sie zajśc w ciąze pomim, że nie masz zadnego zabezpieczenia finansowego, mieszkania itd? Ile macie lat, pracuejsz, uczysz sie? nie ma co beczec, weź się w garśc, baby musza byc silne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc2
ja mam zabezpieczenie, mam dobra prace, nie mam mieszkania bo miałam wcześniej inne priorytety, jestem z nim bo go kocham, teraz cos zaczyna mu odwalac i nie wiem o co mu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćioow
jak masz dobra pracę bierz kredyt na małe własne mieszkanko i faceta miej głęboko w d***e. Nie licz na niego bo cos źle mi się to widzi. Przylizie jeszcze ale bedziesz na swoim i bedziesz wiedziała za co płacisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc2
ja nie potrzebuje jego pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćioow
nooo i git. Kup własne ma le nawet M a za jego rachunki nie plac, idiotyzm i wygodnictwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×