mam pytanie do katolików

nie jest to z mojej strony atak, ani nie chcę nikogo obrażać. Pytanie jest takie: czy zmienił się Wasz stosunek do kościoła jako do instytucji, do księży po tych wszystkich pedofilskich aferach? cy nadal chodzicie na mszę, spowiadacie się księdzu?

ja od zawsze miałam taki sam stosunek do księży, jestem katoliczką, ale jestem za tym aby księża mieli rodziny. Pedofile, nagłaśniane, bo KSIĄDZ pedofil, ale dużo jest też afer z normalnymi ludźmi, ale media się tym tak nie interesują, bo taki pedofil skrzywdził, np. "TYLKO" jedno dziecko.

zawsze wyznawałam zasadę, że jak wierzyć to w Boga, nie w księży, to tacy ludzie jak każdy, powinni świecić przykładem ale niestety coraz więcej pokazują złego. Nie dla nich idzie się do kościoła, nie w księży się wierzy, a nawet jak wierzysz to i poza kościołem jest Bóg, wszędzie.

to ja z pierwszej wypowiedzi, zgadzam się z koleżanką, która mówiła o tym, że wierzy się w Boga nie w księży:) To są ludzie :)

Ja tam nie biegam do kościoła, w ogóle. Ostatni raz byłam na bierzmowaniu, bo rodzice na mnie wymusili. Wierzę w kodeks moralny i dobre postępowanie, a nie w kościół, księdza itd

uwazam ze ksieza powinni miec prawo do posiadania wlasnej rodziny, zony i dzieci, wtedy napewno byloby mniej tego co sie teraz slyszy

To i ja sie wypowiem rowniez wierze w kosciol a nie w ksiezy. Ale to fakt po tych aferach pedofiliskich i wmawaniu ludziom ze nie ma cennikow na plebanii moj stosunek do kosciola zmienil sie o 360 stopni. A do kosciola nie chodze .

Mój stosunek do księży się absolutnie nie zmienił. Zacząć należy od tego, że wśród księży pedofilów jest najmniej. Najwięcej jest zaś wśród pedałów UPS! Zapomniałam, że teraz się ich lubi a kościół jest niemodny... sorry następnym razem się poprawię

"To i ja sie wypowiem rowniez wierze w kosciol" :O A powinnas wierzyc w Boga a nie w kosciol :O Kosciol to zwykla organizacja, majaca zreszta coraz mniej wspolnego z wiara chrzescijanska.

Mój stosunek się zmienił, bo sam zacząłem szukać prawdy i widzę ze te oskarżenia mają na celu następne rozbijanie naszego kraju. Nie wiem po co odzywają się tu ludzie którzy do kościoła nie chodzą, bo ich stosunek się nie zmienił. pozdrawiam gościa któremu jednak zmienił się o 360* czyli wrócił do stanu wyjścia.

a wiecie ilu jest pedofili nie księży a uwierzcie trauma zostaje taka sama ja jestem wierząca w kościele nie jestem sama z księdzem tylko jest mnóstwo ludzi którzy kościół tworzą pedofil ksiądz czy nie ksiądz to syf ale nie wsadzajmy wszystkich do jednego wora

owszem, pedofilia szerzy się rwnież poza kościołem, ale ksiądz powinien byc przykładem, a nie przestępcą

gość 15.19 i niejednokrotnie ksiądz własnie jest przykładem, ale w mediach przeciez wizerunek dobrego księdza się nie sprzeda :]

zgadzam się ale to też są sporadyczne przypadki a nagłośnione że ho ho bo co Ci molestowani przez księży lepsi niż tacy wykorzystywani przez bliskich i znajomych nie oszukujmy się w NAWET W NAJCUDOWNIEJSZYCH środowiskach zdarzają się patologiczne przypadki mam znienawidzić mojego księdza bo jakiś inny jest p******y raczej nie

mi sie podoba jak jest w amercyce. sa pastorzy. normalnie maja rodziny i dzieci.

[zgłoś do usunięcia] gość owszem, pedofilia szerzy się rwnież poza kościołem, ale ksiądz powinien byc przykładem, a nie przestępcą X Nie, nie, nie! Pedofilia nie szerzy się RÓWNIEŻ poza kościołem. Poza kościołem ona się szerzy PRZEDE WSZYSTKIM!!! Statystyki mówią wyraźnie, ze duchowieństwo to srodowisko gdzie jest NAJMNIEJSZY odsetek przestępczości

tak? no ja jakoś nie wierze w te przykłady, mieszkałam kiedyś niedaleko domu, gdzie przebywała spora ilość księży- z tyłu budynku były balkony, a na nich suszyły sie dziecięce ubranka, ostatnio znowu słyszałam o funduszy alimentacyjnym w kościele, to ma być wzorzec do naśladowania? prawdziwych księży z powołania ze świeca szukać, a idąc do kościoła nie mam ochoty słuchać ich mądrości na temat polityki czy in vitro, ponieważ to nie jest odpowiednie miejsce

gosciu z 15.27- pedofilii w ogóle nie powinno być w kościele- rozumiesz to, czy nie za bardzo????????????????

[zgłoś do usunięcia] gość gosciu z 15.27- pedofilii w ogóle nie powinno być w kościele- rozumiesz to, czy nie za bardzo???????????????? X pedofilii nie powinno być w kościele tak jak nigdzie indziej! Ale jak już jakiś ksiądz (taki sam człowiek jak inni, przecież nie jest ŚWIĘTYM tylko dlatego, ze jest księdzem) okaże się pedofilem to nie powinien zbierać za to cały kler! Bo księża wiele dobrego robią, ale o tym się nie mówi bo po co. A co do dziecięcych ubranek powiem tak. Znam taki przypadek, ze w jednej z parafii coraz suszyły się dziecięce ubranka na balkonie. Ploty szły równo po całym osiedlu. I co się okazało? Ksiądz zbierał ubrania po znajomych i parafianach i oddawał do domów samotnej matki i nie tylko :/ A że ludzie dawali zasyfione to prał te ubranka. A co do księży mających dzieci... ja od zawsze uważałam, ze ksiądz powinien mieć babę legalnie. Ponad to za to większą winę ponosza kobiety, bo jak ją swędzi to może pójść gdziekolwiek a nie do księdza. Ponad to... to co ksiądz robi sobie "na wolnym" mnie nie interesuje (podobnie jak rozbita rodzina psychoterapeuty od małżeństw) o ile się z tym jawnie nie obnosi i nie popełnia przestępstwa.

tak w 40 rodzinnym bloku jeden g****iciel albo pedofil a my linczujemy wszystkich raczej nie

ja również jestem za zniesieniem celibatu, ale jeżeli do tej pory to funkcjonuje, to człowiek decydujący się isć tą drogą, powinien sie do tego dostosować, a nie pociskać morały w kościele, a samemu sie szmacic

a co do tych ubranek, to wcale nie były to dary dla biednych, jak juz napisałm był to ogromny dom dla księży, więc było tam zapewne odpowiednie pomieszczenie do tego typu rzeczy, dziwne, że ubranka wisiały nie na wszystkich, a jedynie na kilku balkonach i jeszcze raz pytam: jakim cudem funkcjonuje fundusz alimentacyjny? o czym to świadczy?

gość ja również jestem za zniesieniem celibatu, ale jeżeli do tej pory to funkcjonuje, to człowiek decydujący się isć tą drogą, powinien sie do tego dostosować, a nie pociskać morały w kościele, a samemu sie szmacic X To nie tak i dobrze o tym wiesz. Krew nie woda że się tak wyrażę. Osoby nie żyjąc e w celibacie, mające współmałżonka nie potrafią dotrzymać wierność a co dopiero taki ksiądz, który nie ma nic? ja ich osobiście bardzo podziwiam, bo przecież to tacy sami ludzie a wielu z nich w celibacie jednak wytrzymuje a większąśc z kolei przez długi czas potrafi zachować abstynęcję. Tu ich rozgrzeszam, bo przecież nie obnoszą się z tym, więc co ma mnie tu boleć? I to, ze sa słabi i nie potrafią się oprzec pokusie nie swiadczy o tym, ze to co mówią na ambonie jest nieprawdą. Mówią rzeczy jak najbardziej moralne, głoszą dobrą naukę. To tak jak z psychoterapeuta, któremu posypała się rodzina- rozwód czy źle wychowane dzieci wcale nie świadczą oi tym, ze dany psychoterapeuta wygaduje głupoty i nie umie pomóc ludziom. Nie wiesz, ze łatwiej komuś doradzić niż zrobić cos samemu? Zatem dla mnie Twój argument jest za przeproszeniem z d**y wyjety

słuchaj psychoterapeuta to mimo wszystko praca "od do", a ksiądz to jednak coś innego, więc marne to twoje porównanie

gość a co do tych ubranek, to wcale nie były to dary dla biednych, jak juz napisałm był to ogromny dom dla księży, więc było tam zapewne odpowiednie pomieszczenie do tego typu rzeczy, dziwne, że ubranka wisiały nie na wszystkich, a jedynie na kilku balkonach i jeszcze raz pytam: jakim cudem funkcjonuje fundusz alimentacyjny? o czym to świadczy? X tak- Ty wiesz na bank po co te ubranka były :o jasne... u nas tez każdy osądzał a potem głupio wszystkim było. A o czym świadczy fundusz alimentacyjny? O tym, ze ksiądz jest przede wszystkim człowiekiem! Nie podoba Ci się? Nie chodź do kościoła. Mi się nie podoba mordowanie zarodków przez IV więc nie łażę po takich klinikach i nie wypominam ludziom mających dzieci z IV tego...

[zgłoś do usunięcia] gość słuchaj psychoterapeuta to mimo wszystko praca "od do", a ksiądz to jednak coś innego, więc marne to twoje porównanie X i tak i nie... Co Cię obchodzi co ksiądz robi po godzinach? Widzi to ktos? obnosi się z tym? Więc? Mi osobiscie to nie przeszkadza. moze nie tyle nie przeszkadza co po prostu jestem NORMALNA i nikomu do wyra nie zagladam.

nie chodze do kościoła właśnie przez to, że księża są zakłamani i to właśnie oni skutecznie zniechęcili mnie do udziału w nabożeństwach, wole pójsc kiedy koścół jest pusty albo pomodlić sie w domu i czy to Ci sie podoba, czy nie - każda afera wpływa na pogorszenie wizerunku księży, szkoda że tak mało jest takich, jak Papież, no ale to wymagałoby jednak poświęceń, a po co, skoro można żyć wygodnie, prawda?

więc jakim prawem ksiądz, jak to określiłaś "zaglada do wyra" innym??????????

jak pedofil jest urzędnikiem czy policjantem to się sprawę wycisza na wszelkie możliwe sposoby, ale jak jest księdzem to odwrotnie- od razu na pierwszych stronach gazet. potrzebna byłaby jakaś konsekwencja w osądach. ja choć ateista, to jestem po stronie księży, bo praktycznie nie mają możliwości się bronić.

chodze do kościola,ale do spowiedzi nie, bo ksiadz napewno ma wiecej grzechow ode mnie:D