Czy zaprosić jutro faceta do siebie

Poznaliśmy się w pracy (nie pracujemy ze sobą od kilku miesięcy). Od ok 2 tygodni spotykamy się, widzieliśmy się 3x, zawsze z jego inicjatywy. Nigdy do niczego między nami nie doszło. Chciałabym się z nim spotkać jutro, ale już mam dość łażenia po restauracjach - ile można? Po pierwsze przytyje, po drugie zawsze siedzimy tam do pozna i obsluga nas prawie ze wyrzuca ;))) Na spacery juz za zimno.... Jak myślicie, zaproszenie na kawę do domu jest ok czy to wygląda jak akt desperacji? Czy on powinien pierwszy mnie zaprosić do siebie, czy ja mogę to zrobić?

Jeśli chcesz seksu to dobry pomysł

jak nie chcesz do siebie go zaprosic to podaj mu mój adres :) Kaska

zaproś go i idź na całość ja tak zrobiłam dwa tygodnie temu a teraz spodziewam sie dziecka

3:0 na TAK Nie wiem czy glosy oddane przez ludzi ktorych uznalabym na zywo za autorytet, niemnieniej dzieki! Tylko ze mnie nie chodzi tylko i wylacznie o seks - gdyby tak bylo, juz dawno bylabym z nim w lozku.

3:1 jestem na nie jeśli myślisz o nim poważnie powinnaś poczekać na jego ruch

zaproszenie do siebie to dla niego znak, ze będzie coś więcej, jeśli tego nie chcesz to musicie się spotkać gdzieś w miejscu neutralnym...życie.

za wczesnie na to

o cholera ja zapraszalam na kawe juz z 5 razy i nigdy nic nie bylo;p

Ja właśnie miałam kiedyś ten sam problem. Za zimno na spacerki, restauracje się przejadły, piwa i kaw już nie mogłam znieść. Więc zaprosiłam chłopaka do siebie. Bez podtekstu. Tylko napić się herbaty, pogadać, obejrzeć wspólnie jakiś film. Odmówił :D Teraz wiem dlaczego :D Jednak jest coś w tym kafeteryjnym bzdurzeniu i chyba pomyślał, że chcę z nim coś kombinować :D

O masakra... ja bym chyba nie przezyla odmowy, wiec sobie odpuszcze :)

Jak kobieta zaprasza faceta do domu to zawsze kojarzy to wam się ze sexem??

spotykasz się z facetem i boisz się go do siebie zaprosić, bo "coś sobie pomyśli"? ło matko, co za przedszkole.

No mi się nie kojarzyło, byłam wtedy dziewicą, on prawiczkiem, niewinną dziewczyną i nie w głowie mi były takie rzeczy. Odmówił oczywiście wykręcając się w elegancki sposób, ale było mi strasznie przykro, w dodatku, że spacery w taką pogodę jak teraz znacznie ostudziły naszą relację, a w końcu i znajomość :D Tak na 99% jestem pewna, że gdyby nie było zimno jeszcze z miesiąc to bylibyśmy parą :D haha, aż sama się z tego śmieję...

Nigdy mi sie to z seksem nie kojarzylo. Jak zaprosilam to wypil herbate, obejrzelismy film i poszedl do domu..

ja tak kiedys zrobilam po 6 spotkaniach, na ktorych nic nie bylo z fizycznosci, zaprosilam do domu na kawe. okazalo sie, ze myslal, ze bedzie seks. co ciekawe wtedy mi powiedzial, ze interesuje go tylko znajomosc typu ff. seksu nie bylo, a znajomosc zakonczyla sie po kawie.

Z kim Wy sie spotykacie;p? Moj po kawie przyszedl na nastepna kawe po kilku dniach.

no wydawaloby sie,z e fajny, kulturalny, inteligentny. nie wymuszajacy niczego w sensie kontaktu fiz., myslalam, ze znajomosc fajnie sie rozwija. dobrze sie rozmawialo, i kierowalam sie tym samym co autorka. mamy swoje lata, po 30tce, nie bedziemy tak stale do kina itd., jak kazde z nas ma swoje mieszkanie. no ale coz... w sumie dobrze, bo jego zamiary szybko wyszly na jaw.

Na dwoje babka wróżyła, bo: jeśli będzie chętny to: może spodziewać się seksu lub może chcieć bliżej poznać Twoje naturalne środowisko i rodzinę, dobrze to o nim świadczy. jeśli nie przyjdzie to: może być niegotowy na seks lub może się spłoszyć wizją poznawania Twoich rodziców i rodzeństwa, co z kolei świadczy, że nie wiąże z Tobą poważniejszych planów.

Dajcie spokój, jaka rodzina, jakie rodzeństwo. Jestem dorosła i mieszkam sama :) Ale z drugiej strony dylematy jak u małolaty - fakt to mogło być mylące. Na razie nie zaprosiłam. Może upiekę ciasto, to będzie dobry pretekst... Rzecz w tym, że na tym etapie nie chcę iść z nim do łóżka, nie chciałabym, żeby tak pomyślał. Co to zrobić? Jak będę mieć takie dylematy to zostanę sama z tym ciastem. Eh.

nie rozumiem twego strachu .Juz go troche poznalas, nie sadze, ze jest typem g****iciela , wiec normalne , ze mozna zaprosic go do domu .Bedzie ciacho, kawka, moze winko , mila rozmowa i tyle.Jesli jest dobrze wychowanym mezczyzna ,to o odpowiedniej porze bedzie sie zbieral do domu .Co za dywagacje ?