Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość joanitka

czy sa tu kobiety ktore rzucily meza niedlugo przed porodem

Polecane posty

Gość joanitka

juz nie wiem co mam robic. nie kocham meza. wpadlalismy z ta ciaza. mielismy powazny kryzys. wszystko szlo ku rozwodowi. raz po jakiejs imprezie sie z nim przespalam, bo bylismy pijani i napaleni i stalo sie. zaszlam w ciaze. porzucilismy temat rozwodu i probowalismy (a raczej ja probowalam jakos to posklejac z sensem. niestety, przyszedl 9 mc i nic sie nie zmienilo. tak jak nie mialam, do tej pory nie zaznalam od meza wsparcia. do tego w miedzy czasie starcilam prace i zostalam na jego lasce, wtedy pokazal swoja twarz, zawsze mielismy osobne konta. moje sila rzeczy sie oproznilo przez te kilka miesiecy od kiedy mnie szef wywalil z pracy wiec chcialam korzystac z jego pieniedzy, ale on twierdzi, ze nie mam prawa. wydziela mi pieniadze jak dziecku mimo, ze jak pracowalam to moja wyplata byla wspolna. teraz kasa jest jego... chcialabym go rzucic, juz nie moge wytrzymac. nie dosc, ze go nie kocham to jeszcze sie denerwuje. nie podoba mi sie sposob w jaki mnie traktuje, w jaki sie do mnie odnosi. nie pomaga mi w domu mimo, ze juz ledwo chodze i nie ma mowy o tym zebym sprzatala. nawet mebelki dla dziecka sama skladalam. jak bylam w szpitalu 2 tygodnie przerazona, ze cos jest nie tak z synem wpadl 2 razy na 15 minut i tyle go widzialam. problem w tym, ze musialabym sie zwrocic do rodzicow o pomoc a mam 28 lat. zostala,m sama, bez srodkow do zycia. wiem, ze szczegolnie mama chce dla mnie jak najlepiej, ale mi zwyczajnie wstyd. cale szczescie, ze mieszkanie, ktore kupil mi ojciec jak sie dostalam na studia jest tylko moje, bo zalatwilam to wczesniej z prawnikiem. przynajmniej bede miala gdzie mieszkac. co ja mam robic. czuje sie jak w potrzasku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sytuację masz nieciekawą, ale jak dobrze,rozsądnie i mądrze pomyślisz to powoli poukładasz sobie wszystko. na pewno rodzice ci pomogą, podchowasz trochę dziecko,znajdziesz pracę, staniesz na nogi. ale to wszystko wymaga czasu. na razie skup się na dziecku, ono jest dla ciebie najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do rodzicow jest jest taka mozliwosc, a mieszkanie wynajmij. zycze ci powodzenia, bo widze ze masz rozum i nie chcec tkwic w tym dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz możliwosc pomocy u rodzicow to korzystaj,masz dach nad głową niektóre kobiety w takiej sytuacji są zdane tylko na mężów bo rodziców nie mają i mieszkania też nie,pomyśl jak to poukładac,nie boj sie prosic o pomoc wszystko sie ułozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podaj męża o alimenty, z mopsu też dostaniesz parę groszy, resztę pomogą rodzice i na pewno staniesz na nogi. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej go jak najszybciej, szkoda dziecka marnować przy takim ojcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz możliwość wrócić do rodziców? Jeśli tak to spróbuj tak na początek, mieszkanie wynajmij, będziesz miała na utrzymanie, męża podaj o alimenty, możliwe że i na siebie dostaniesz. Nie ma sensu się męczyć, ewentualnie możesz mu zaproponować terapię małżeńską jeśli widzisz dla was jakieś szanse, ale jak i to oleje to się nie szarp z nim. I nie tłumacz że dla dobra dziecka trzeba próbować, dziecku potrzebna atmosfera spokoju, ciepła i czułości a oboje jako małżeństwo raczej tego nie zapewnicie. Może chociaż jako ojciec się sprawdzi, ale jako maż nawalił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny maja racje, nie daj sie, nie zaslugujesz na take traktowanie, trzymam kciuki za madre podjecie decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakim cudem zwolniono Cię z pracy, skoro nie można zwalniać kobiet w ciąży? powinnaś pracowac do końca ciąży mieć macierzyński i wychowawczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gowno prawda. do 3 miesiaca pracodawca moze cie zwolnic a jesli umowa konczy ci sie w trakcie trwania ciazy to bez zadnych konsekwencji moze jej nie przedluzyc poprostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×