czy to prawda ze za granica trzeba z dala od polakow czemu

Po niektórych wypowiedziach stwierdzam, że powinniście mieć do siebie więcej dystansu :) https://youtu.be/jRUi8L9U1s4

Myslalam ze powinnismy sie jako rodacy wspierac. Ale okazalao sie ze sie mylilam. Sa oczywiscie wyjatki, ciagle mam taka nadzieje. Smutne to. Za granica Polacy traca szacunek do innych i swoj honor ; zaczynaja liczyc tylko kase I przez pryzmat kasy patrza na innych rodakow. Jak masz wiecej to zazdroszcza I probuja cie wykorzystac lub oszukac, jak masz mniej to patrza na Ciebie gory. Uff...

Buahahahihihhehe a co ty przyglupie chwalisz sie tepakom ile masz na koncie ? :D co za pajac

Witam jak czytam te fałszywe komentarze które tak jadą na polaków to powiem tak wy widocznie nie jesteście polakami!!!!! To jest nie prawdą że Polacy się nie trzymają i sobie nie pomagają - chyba że ma się hitlerowski uśmiech i zmanipulowany łeb to takiemu to ja nawet nie pomogę Zagranicą jest wiele takich co się uważają za coś lepszego i się odczuwają bardziej Niemcem niż polakiem a to dlatego że media w niemczech i austrii pokazują Polskę w świetle gorszej rasy w mawia się im że polska to coś gorszego jak za czasów 2 wojny światowej Mieszkam 11 lat w Austrii i znam tutaj takich polaków co tutaj jeszcze dłużej mieszkają i jadą takim faszyzmem do własnej narodowości ze szok - jednak taki to już nie jest polak to jakiś mutant faszystowski. Jednak większa część polaków prawdziwych polaków trzyma się razem i sobie pomaga więc proszę nie wypisywać takich zmanipulowanych biedni które wam nałojono za granica przez Alą polaków. Austria i Niemcy nie mają w sobie nic ludzkiego wszystko to zaprogramowane roboty przez ich wielkie koncerny

Swanna66 2018.05.07 Cytat "Myslalam ze powinnismy sie jako rodacy wspierac." Tak jest prawdziwi polacy się wspierają sobie pomagają nie wież w te wrednie zmanipulowane komentarze Ja ufam bardziej polakom niż hitlerowcom i się nigdy na prawdziwym polaku tutaj w Austrii nie zawiodłem. Tak że dobrze myślałem i nie daj się zmanipulowanc przez tych co chcą nas podzielić Pozdrawiam

Mieszkam w Niemczech od czterech lat i moje doświadczenia sa następujace: im niżej tym gorzej, to wszystko zależy od środowiska i miejsca pracy. Do fabryk i innych zakładów produkcyjnych, gdzie bardzo łatwo się dostać - nie oszukujmy się, trafiaja zazwyczaj rodacy, którzy oprócz przekleństw i opowieści z weekendowych "libacji" nie maja nic więcej do zaoferowania. A jeśli jeszcze można zdobyć jakiś mały awans, to na zasadzie "po trupach do celu". Ale żeby nie generalizować, sa też inne zakłady pracy, np medyczne, gdzie o pracę jest dużo trudniej i po takiej wstępnej selekcji, moźna już natrafić na naprawdę fajnych, madrych i serdecznych rodaków. Ponieważ właśnie w pracy spędza się najwięcej czasu, takie znajomości przenosza sie zazwyczaj na grunt prywatny. Ja doświadczyłam obu tych światów - różnica w mentalności i obyciu ludzi jest kolosalna.