Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy to prawda ze za granica trzeba z dala od polakow czemu

Polecane posty

Gość gość
Bo Polacy na emigracji dzielą się na tych ciężko pracujących i myślących i na tych, którzy nie pracują, żyją na socjalu i myślą, jak to Pana Boga za nogi złapali, bo mają na chleb, papierosy i wódkę.. mieszkam w Niemczech. Wśród około 100 "znajomych " z PL, jakieś 20% to ludzie na względnym poziomie. Reszta......... zasiłki, jak pracujesz jesteś be, jak coś masz- jesteś be, nie daj Boże przyznać się, ze ma się coś w PL- jesteś mega be i wtedy można Ciebie dobić. Ktoś wyżej dobrze napisał, nie opowiadaj nic i nikomu! Bo staniesz się numerem jeden na długie miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0 Terenia 0
15.01.14 gość "takie s*******ny ze masakra zlosliwcy zazdrosnicy zawisc az z nich kipi a to wszystko u usmiechem na tych szkopskich ryjach i ich niesmiertelnym hallo ! jaki to jest wredny narod to zwyczajnie wszelakie normy przechodzi obysmy My polacy nigdy tacy nie byli !" Hahahahahahahahahaha ! :D Uśmiałam się jak norka 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze napisane, nie warto nigdy nic nikomu opowiadac za granica, szczegolnie jak sie ma w miare ulozone i dostatnie zycie..niestety predzej czy pozniej bedzie sie tego zalowac bo polak wezmie sobie za cel przewodni w zyciu zniszczyc taka osobe, albo chociaz podkopac pare dolkow pod nogami ;/ smutne, lepiej sie zwrocic o pomoc czy przyjazn do angola, ciapaka lub ruska niz do polaka za granica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalaMi________
Ja w UK przeszlam przez Polakow gehenne... Po prostu w pale sie nie miesci,ze ktos BEZINTERESOWNIE moze tak swinie podkladac, klamac itp. To byli tak falszywi i zaklamani ludzie, ze autentycznie balam sie,ze jak ich wpuszcze do swojego mieszkania, to mi cos podrzuca i pojda na policje,ze ich okradlam. Bylam o krok od zalamania nerwowego, spakowalam sie i pojechalam do Polski. Troche odzylam, moj facet zalatwil domek z dala od tej patologii i namowil do powrotu. Potem wszystko sie super ulozylo, ale znajomych mialam tylko i wlacznie Brytoli i Kanadyjczykow, Polakow w UK szerokim lukiem omijalam... Teraz mieszkam w innym kraju i tez poznalam Polakow, wydawali sie naprawde fajni i rozsadni. Wkrotce mnie zaskoczyli tym jak bardzo... sie cieszyli jak mialam wypadek. Autentycznie, potencjalnie grozny wypadek, na szczescie dobrze sie skonczylo, ale bardzo bolesny, z bliznami... Powiedzialam im o tym wypadku glownie,zeby ich ostrzec przed pewnym miejscem. Od normalnej osoby oczekiwalabym zwyklego 'wspolczuje' albo 'jak sie czujesz?' , lub konstruktywnego podejscia typu 'ostrzezemy znajomych/bedziemy unikac tego miejsca'. A oni (nowopoznani ludzie, wiec nawet nie bylo opcji, czy czasu zeby sie poroznic, czy 'znielubic') usmiech od ucha do ucha, jakby sobie chcieli piatke przybic. Do konca wizyty byli w swietnym humorze... Ogolnie uwazam Polakow jako fajny narod. Mendy wszedzie sa, to fakt. Ale przerazajace jest to,ze wlasnie fajni ludzie za granica przestaja byc fajni, po prostu nie dbaja o 'image', bo rodzina nigdy sie nie dowie, ze kogos z pracy wygryzli,czy okradli czy podlozyli swinie. Ja wierze w to,ze w obu przypadkach to byli calkiem fajni ludzie (moze tylko dla otoczenia,ale to wystarcza jak sie nie jest zyrantem np ;) ) ale w Polsce wlasnie, potem puscily im hamulce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja, gość z 17.01 19:46 :-) tak sobie czytam to wszystko i nie pojmuję.... Przyjechałam tutaj do męża. Jestem tylko 8 miesięcy!!!! Zdążyłam znienawidzić Polski Naród na emigracji! straszne :-( jestem w trakcie powrotu do Pl, ale tylko dlatego, ze mam swoje mieszkanie z dużym ogrodem i dobrą pracę. Oczywiście powodem mego powrotu nie są Polacy na emigracji :-P ale całokształt. Nie podoba mi się. Przyjechałam, zobaczyłam, wracam ;-) Niemniej jednak choćby to, że wracam do Polski spotkało się z wielkim "oburzeniem" wręcz, a informacja rozeszła się w iście zawrotnym tempie :-) Od emocji i uczuć nienawiści do mnie i tudzież mojego "dobra" do potwornego wręcz wpieprzania się i udowadniania na siłę, że robię źle :-) Jestem tematem nr 1 wśród Polonii w jednym z miast w Niemczech:-). oczywiście, owa informacja ujrzała światło dzienne przez przypadek, kilka dni temu (pomimo, ze przygotowania czynię od dwóch miesięcy ). Niemniej jednak w tym czasie wielu "znajomych" zdążyło podstawić pod nóżki konkretne kłody ;-( to jest jakaś masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu nie ma takiego gościa jak "17.01 19:46"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to prawda . myśmy mieli te szczęście poznac pewna rodzine która skutecznie zamieniła nasze zycie w pieklo nie będę się denerwować i opisywac ale ogolnie po wielu latach Polakom za granica mówimy glosne i stanowczo trzymać się z daleka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko za granicą Polacy są wredni. Ja żyjąc wiele lat w Toruniu wiedziałam że tacy są. Byli wredni w pracy, na ulicy, wszędzie. Podkładali mi świnie w pracy, wiele przez ten wredny naród wycierpiałam, że żałuję, że w nim się urodziłam. Teraz, kiedy jestem nowicjuszem w UK poprosiłam jedna osobę, która wiele lat temu zamieszkała w UK, żeby mi na fejsie napisała co nieco o przepisach brytyjskich. Wypięła na mnie 4 litery i zaczęła ignorować wogóle nie odpowiadac mi na pytanie ale kiedy byłam jeszcze w Polsce, tak ze mną świergoliła na fejsie, taka milutka była...jak byłyśmy dziećmi tak mnie uwielbiała...Jak jej napisałam, że już jestem w UK od razu mi inne oblicze pokazała. .Po tym przykładzie i nie tylko tym zobaczyłam, że nikomu już nie można ufać, nawet tym, którzy zdawałoby się nas kiedyś lubili. Podła s....jak nic. Wyrzuciłam z kontaktów, bo mi takie wredne badziewie w kontaktach tylko uwiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do ostatniej... Patrzac na twoj poziom, nie dziwi mnie takie zachowanie innych w stosunku do ciebie. . Przytykacie innym a sami nie widzicie siebie. Sami tez potegujecie to, co was uderza w polakach. Wyjatkowo zawistny narod..to fakt. Kazde polskie forum jest tego przykladem. Ten, kto obraca sie juz nie w polskich "kregach" internetowych doskonale wie o czym mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie trzeba mieszkac poza granicami Pl:) zeby poznac sie na drugim czlowieku:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sami nie jesteście lepsi taka prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oooojj tak to prawda,,swieta prawda,,,jest moze 1 % wyjatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migrantka
mam odwrotnie - z jakimiś 5% sie nie da, a reszta ok, ale tez nie mówię, że wstepnej selekcji nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam rozumiec ze wszystkie padalce wyjechaly do UK? Ja mieszkam w innym kraju, poza degeneratami, ktorzy zyja z socjalu znam sporo Polek i sa naprawde w porzadku? Doradzamy sobie, ale nikt zawistny ni jest; Ja sie wlasnei ciesze ze od tej zawisci polskiej ucieklam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ci sie wydaje ze wszyscy wokol to zli ludzie i idioci - najprawdopodobniej najwiekszy problem jest w tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nie poznałam fajnych polakó za granicą, a jeśli nawet to są to wyjątki. Pierwszy polak, który zrobił mi świństwo to ten, który mnie ściągnął za granicę. Załatwił mi mieszkanie i pracę, ja w wyjazd zainwestowałam oszczędności, na miejscu okazało się, że nie ma żadnej pracy, że mam opłacony pokój na 10 dni tylko, totalne zad***e, 10km do najbliższego przystanka, a ja nie miałam samochodu. Byłam wściekła, bo nie przyjechałabym gdybym wiedziała, że nie ma żadnej pracy, że mam być odcięta od świata (miałam mieszkać w zupełnie innym miejscu, szok przezyłam na miejscu). Pewnie można się zastanawiać po co to zrobił, ale jest odpowiedz i na to. Liczył, ze będę z nim sypiać jak się znajdę w tak beznadziejnej sytuacji:O Mniejsza jednak o to. Mieszkałam w domu z innymi polakami, chciałam podjechać do sklepu (bez samochodu tam się nie dało żyć) więc pytałam czy ktoś jedzie i zabierze mnie. Myślicie, ze ktoś mnie podwiózł? Nie. Prosto w oczy mówili mi, ze jadą do kolegi np. a nie do sklepu i wracali za kilkanaście minut z torbami z zakupów:O To było naprawdę przykre. Wytrzymałam tydzień. Potem się spakowałam i musiałam prosić byłego o pomoc. No i to jedyny polak, który mi pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyemigrowalam 20 lat temu i tez najwieksze upokorzenia doznalam ze strony Polakow , teraz jest latwiej , mozecie isc na policje , do urzedu pracy , nie mosicie sie ukrywac zawsze mozna sie postawic , wtedy 20 lat temu ci co mieli pobyt czuli sie jak pany z tamtych czasow zostalo mi dwoch przyjaciol , TYLKO DWOCH a moze az dwoch :) poza tymi osobami nigdy wiecej z zadnym Polakiem nie utrzymywalam kontaktow wyszlam za maz za tubylca , urodzilam dzieci , mamy pieniadze dobra prace a od polakow trzymam sie z daleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polak Polakowi wilkiem cos w tym jest ale trafia sie tez normalni z moich przykladow sciagnal nas znajomy miala byc praca dla mnie i meza okazalo sie ze nic nie ma w 1 noc zniknely nam pieniadze a dostep do pokoju mial tylko nasz znajomy. Jak juz sie nam ulozylo wynajelismy wlasne mieszkanie pomoglismy mojej kolezance po prawie m-cu gdy zyla na nasz koszt i chcialam zeby sie juz troche usamodzielnila zadzwonila do moich rodzicow i powiedziala im ze pracuje jako d***** w ten sam dzien wyprowadzila sie z mieszkania wynoszac cala zawartosc lodowki i 200f. Mam tez znajoma ktora na non stopie podrzuca swoja corke do nas, wprasza sie na obiad i prawie co tydz wymaga bysmy przy okazji zakupow zrobili tez jej staralam sie porozmawiac z nia ale pomaga na krotko chyba jedyne wyjscie to uciac kontakt. Ale najlepsza byla niania kobieta po 50 niby mila i sympatyczna po 2tyg pracy u nas ukradla moja karte kredytowa i probowala zrobic zakupy w currysie skonczylo sie na policji. Prowadze wlasna dzialalnosc zatrudniam Polki i tez nie kazda jest uczciwa zdazaja sie kradzieze klamstwa olewanie pracy bo nikomu nie moze byc lepiej niz mi. Ciezko o normalnych bezinteresownych przyjaciol na emigracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polacy są spoko, tylko najgorsze są te kurfy co to z polskiej dziury, na zmywak wyjechały, trochę języka lapnely, na tania wycieczkę pojechały i teraz wielkie ura bura. Tych pajacow trzeba omijać z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety ale to prawda. Polacy w uk sa falszywi .Sam na poczatku pomagalem ludzia ale jakie zdziwienie mnie naszlo gdy ci sami ludzi potem obgadywali mnie za plecami. Dlatego juz nie pomagam.Wstyd ale tacy sa polacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, że wielu Polaków zmienia się za granicą. Ja też doświadczyłam tego zjawiska na własnej skórze, po przyjeździe do Niemiec poznałam jedną Polkę, która namówiła mnie do podjęcia pracy kelnerki w tej samej włoskiej lodziarni w której sama pracowała już dłuższy czas. Ucieszyłam się, że ktoś kogo prawie nie znam tak miło mnie potraktował, postanowiłam spróbować, oczywiście pierwszego dnia po rozmowie z szefem zostałam przyjęta i miałam odbyć szkolenie, trwało kilka dni i było całkiem ok, po szkoleniu stałam się "pełnoprawnym" pracownikiem i nagle po prostu z dnia na dzień ta Polka stała się dla mnie niemiła tzn. cały czas chamsko zwracała mi uwagę, żebym robiła to co równie dobrze ona mogła zrobić, mimo że byłam w danym momencie zajęta, donosiła szefowi jakieś kłamstwa na mój temat, typu że zostawiłam brudną zmywarkę na noc, co było absurdem kompletnym, przekładała łyżeczki do deserów w inne miejsce i udawała, że się zgubiły, przez co nie mogłam zanieść zamówienia do stolika tylko szukać ich po szufladach, czekała aż robiłam sobie przerwę (dosłownie 5 min) na szybkie śniadanie i napicie się wody i wołała szefa, żeby mu pokazać, że nic nie robię, w końcu nie wytrzymałam i zapytałam wprost o co jej chodzi, czemu jest taka wredna, ona udawała że nie wie o czym mówię. Czułam się tragicznie, codziennie zestresowana i obserwowana, dodam, że inni pracownicy (Niemcy, Włosi, Ukrainka) mieli ze mną fajny kontakt i nigdy nie krytykowali mojej pracy, sam szef też nie, jednak ta Polka robiła mi piekło z życia, co śmieszne kazała do siebie mówić Ines , bo twierdziła że nie jest tak naprawdę Polką tylko Hiszpanką, a miała na imię po prostu Agnieszka:) to był straszny czas, oczywiście razem i innymi dziewczynami, które też były tak chamsko atakowane przez tą Polkę postanowiłyśmy odejść z pracy i tak oto Ines musiała tyrać sama po 12 godzin przez kilka tygodni zanim znalazła się jakaś nowa "ofiara" do pracy w lodziarni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potwierdzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie polka odbiła faceta z którym byłam prawie 10 lat i z którym planowałam wspólną przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostrzegam kobiety które mają atrakcyjnych fizycznie facetów żeby ich kontrolowały bo w tym kraju o skok w bok łatwiej niż w Polsce a chętnych na figle kobiet nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha prawda od Polaków zagranica jak najdalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostrzegam kobiety które mają atrakcyjnych fizycznie facetów żeby ich kontrolowały bo w tym kraju o skok w bok łatwiej niż w Polsce a chętnych na figle kobiet nie brakuje. Haha ok x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prędzej puszczalska angielka ci zarwie faceta niż polka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×