Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Denerwuje mnie mój chłopak

Polecane posty

Gość gość

Spotykamy się tylko 2 razy w tygodniu. Po spotkaniu, jak nawet późno wracam ,to mnie nie odprowadza i nawet smsa nie napisze czy do domu dotarłam. Jak mu o tym powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma cie w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piri piri
Ile macie lat? Jak długo jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co mu mowic? On sam powinien wiedziec to.Widocznie skupiony jest przede wszystkim na sobie.Ty to pewnie tylko dodatek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super :-( Ja 25 on 23. 2 miesiace razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyna jego inicjatywa, to taka, że pierwszy do mnie pisze albo dzwoni. Myślicie, że powinnam zamilknąć i nie odpowiadac jakiś czas na jego telefony? Jak go ustawić do pionu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piri piri
Dziwne jest przede wszystkim to że Cię nie odprowadza. A tak jest od początku? Może on w ogóle nie ma świadomości że wypadałoby to zrobić... Powiedz mu prosto z mostu, nie baw się w owijanie w bawełnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie od początku tak robi. Najgorsze jest to , że naprawdę późno czasem wychodzę od niego. A on nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piri piri
To pogadaj z nim :) Jak jesteście razem to szczerość to podstawa. A spotkania też są tylko z Twojej inicjatywy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jego inicjatywy. Czasem jest tak, że mu odmawiam, a on dalej dzwoni i chce się spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po jaka cholere tam tyle siedzisz? Nie masz swojego domu, ze po nocach sie szwedasz ? Porzadna kobieta o przyzwoitej porze jest w domu .Tym bardziej , ze mezczyzna ktorego wybralas ma totalnie w tylku twoje bezpieczenstwo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację :-( No ale jakoś tak wychodzi, że film oglądamy, wino pijemy i czas leci.Wychodzę zwykle ok 2 w nocy. Nocować przecież u niego nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc to nie jest tak że on Cię olewa, jakby tak było to by się nie odzywał ani nie proponował spotkań nie kombinuj tylko pogadaj z nim! może nie był w związku jeszcze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest też jedna rzecz która nie daje mi spokoju. Nie żeby coś, ale on jest w połowie Turkiem. Wiele rzeczy sobie już zdążyłam wytłumaczyć tym jego pochodzeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam kiedys kolezanke , ktora tez tak do faceta biegala .Siedziala tam dlugo , potem noca w strachu wracala do swego domu.Totalnie , jak olewal .Nie docieralo do niej to . I rezultat byl Taki, ze kopnal , jak w tylek ..... bo powiedzial, ze sie nie szanuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że jak kobieta lata po nocy sama, to bardzo źle o niej świadczy. Ja jednak pracuję do późna i nie mam kiedy się z nim spotykać. Mam też swoje pasje , którym się oddaję, więc dla chłopaka czas mam tylko późnym wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka wyżej ma trochę racji, spotykacie się ledwo dwa miesiące a Ty już u niego przesiadujesz do nocy i na dodatek sama wracasz...może przenieś spotkania na swój grunt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie ,zbyt szybie tempo tej znajomości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak: z wrobla kanarka nie zrobisz .Nie ma on empatii dla Ciebie .Gdybys znaczyla dla niego duzo -nie pozwolilby na samotne powroty i nie trzymal Cie do pozna w nocy , by potem wystawic Cie za drzwi , jak wypita butelke wina .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wychodzi na to, że zamilknę na jakiś czas i zobaczę czy go to obejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to widzem
dziewczyno ale Ty masz problemy! jesteście w związku, traktujecie się po partnersku to możecie o tym porozmawiać a ty od razu wychodzisz z hasłem ustawiania do pionu. Na tym polega bycia w związku? tak trudno jeśl kobiecie o coś poprosić? Nie możesz go spytać czy może Cię odprowadzić? Możesz mu powiedzieć że miło byłoby gdyby się odezwał po powrocie. Albo sama napisz mu sms na dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie z pania wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, mam problemy, bo jak ja do niego pisze po taki moim nocnym powrocie, to on ma wyłączony tel. I mój sms dochodzi z 12 godzin po fakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wylaczony telefon-super :-) .A gdyby tak po drodze ktos Cie napadl. poturbowal i nawet bys nie zadzwonila po pomoc do niego.Dziewczyno -daj sobie spokoj z tym gostkiem .To egoista i prowadzacy jeszcze inne zycie poza Toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to widzem
* umknęlo mi uwadze że to Ty od niego wracasz. Tak więc możesz mu napisać że bezpiecznie wrociłas do domu ale miło byłoby gdyby następnym razem Cię odprowadził albo choć odezwał się i spytał czy już wróciłas. Milczeniem nic nie uzyskasz, prędzej się zestarzejesz niż facet się domyśli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że jakby mu bardzo zależało, to by się zainteresował i odprowadził mnie. Długo byłam sama, więc trwam w tym związku, żeby znowu samotności nie czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze, że on chyba ma 2 numery telefonów. Jakoś tak mi się to składa w całość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękne włosy mam acha
Nie chcę być wredna ani cię zdołować, ale tak szczerze to ja sobie nie wyobrażam, żeby mnie chłopak w nocy nie odprowadził. Mój ostatni chłopak zawsze mi proponował, ja zawsze się wypierałam, że nie trzeba, że po co, że znam drogę i to moje miasto (pomimo że trochę się bałam w nocy łazić), ale on i tak się ubierał i wychodził ze mną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mnie to poniża, że on mnie nie odprowadza, ale mam wówczas do wyboru- spać u niego albo iść do domu. Wybieram to drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miec byle jaki zwiazek , to lepiej nie miec zadnego.Po co sobie zasmiecac przestrzen kolo siebie.Majac wolne miejsce wokol , jesli bedziesz madra, mila i zyczliwa osoba nie sposob nie zapelnic Kims fajnym.Tylko trzeba selekcjonowac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×