Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zwyczajna Werka

Która z Was prowadzi zwyczajne spokojne i szczęśliwe życie

Polecane posty

Gość Zwyczajna Werka
Ale czemu przyjmujesz,ze jeśli ktoś nie potrzebuje bliskiego kontaktu z obcymi ludźmi to od razu jest ograniczony a zamiast mózgu ma pieluchę? Mi kontakty ze znajomymi nie są potrzebne aby się rozwijać. Moja praca wymaga ode mnie abym cały czas pogłębiała wiedzę i rozwijała się,więc nie stoję w miejscu. Podobnie mój mąż. Nie rozmawiamy o d***e maryni,a o dużo bardziej zaawansowanych tematach,o których wątpię abyś miała pojęcie,bo pewnie najprostsze zagadnienie jak synteza białek jest Ci obce. Dużo też rozmawiamy o sytuacji w kraju,o naszych poglądach na politykę czy prawo. Tutaj pewnie też niewiele wiesz,bo pewnie nie orientujesz się jaki bubel prawny wejdzie w życie w najbliższą sobotę ku radości pijanych rowerzystów i kradnących drzewo z lasu a ku rozpaczy pracowników sądów którym szykuje się weekend w pracy :O Co do durnego pytania kogo bardziej kocham. Kocha się inaczej męża a inaczej dziecko. Więc nie ma co porównywać. I nie uważam,ze żyje lepiej niż ktoś inny. Żyje tak jak mam jest dobrze i tyle w kwestii głupich licytacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam bardzo szczesliwe zycie. Zyjemy na calkiem dobrym poziomie, mamy dobre prace, mieszkanie. I z moim narzeczonym tez jestesmy ludzmi ktorzy najbardziej lubia swoje towarzystwo. Nie mamy dzieci, jestesmy jeszcze mlodzi a mimo wszystko najlepiej czujemy sie gdy jestesmy razem. Pewnie ze mamy znajomych, rodzine z ktorymi sie spotykamy i bawimy ale to nie jest cos czego potrzebujemy jak tlenu. i nie uwazam zeby nasze zycie bylo nudne, podrozujemy, ostatnio wybralismy sie w kilkutygodniowa podroz dookola europy na motocyklu, chodzimy na kursy rozwoju duchowego, do szkoly tanca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poli- teraz tym mocniej bym tak chciała...;-( a jak długo jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czemu przyjmujesz,ze jeśli ktoś nie potrzebuje bliskiego kontaktu z obcymi ludźmi to od razu jest ograniczony a zamiast mózgu ma pieluchę? Mi kontakty ze znajomymi nie są potrzebne aby się rozwijać. Moja praca wymaga ode mnie abym cały czas pogłębiała wiedzę i rozwijała się,więc nie stoję w miejscu. Podobnie mój mąż. Nie rozmawiamy o d***e maryni,a o dużo bardziej zaawansowanych tematach,o których wątpię abyś miała pojęcie,bo pewnie najprostsze zagadnienie jak synteza białek jest Ci obce. Dużo też rozmawiamy o sytuacji w kraju,o naszych poglądach na politykę czy prawo. Tutaj pewnie też niewiele wiesz,bo pewnie nie orientujesz się jaki bubel prawny wejdzie w życie w najbliższą sobotę ku radości pijanych rowerzystów i kradnących drzewo z lasu a ku rozpaczy pracowników sądów którym szykuje się weekend w pracy pechowiec.gif **** Mam się z Tobą licytować w sprawie naszych tematów do rozmów? Owszem, nie rozmawiam o syntezie białek, bo mnie to nie interesuje. Tak jak Ciebie zapewne nie interesują językoznawstwo diachroniczne i badania dialektologiczne. Nie o tym był temat, ale jeżeli koniecznie chcesz, to mogę Ci pogratulować poziomu Waszych rozmów. Nigdzie nie napisałam, że kontakty ze znajomymi są mi potrzebne do rozwoju osobistego. To, że mam znajomych wynika z faktu, że nie lubię zamykać się na innych ludzi i żyć tylko moim mężusiem i dzieciaczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niesamowite, że na kafe ludzie robią awanturę z niczego i w realu na bank tez tak jest żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esmeraldagfg
To, że mam znajomych wynika z faktu, że nie lubię zamykać się na innych ludzi i żyć tylko moim mężusiem i dzieciaczkami. x I co, chcesz za to order uśmiechu czy od razu pierrdolnąć ci Virtuti Militari?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Twojego postu nie rozumiem. Co ma do tego order?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esmeraldagfg
a co do tego, co napisała laska o tym, że lubi spędzać czas wyłącznie z mężem i nie ma znajomych ma to, że TY masz w życiu inaczej? :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli30
jesteście 10 lat po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie sie zyje dobrze i czasem nawet z fajerwerkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano ma to
że panna jest z tych co uważa, że jak ktoś żyje inaczej niz ona to jest przegrańcem. Otóż oświecę cię: nie jest, to ty jesteś ograniczona twierdząc, że ma się pieluchy zamiast mózgu jeśli nie ma się znajomych :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli30
jestesmy*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez tak mam - od kilkunast lat z tym samym facetem , dzieci , praca, dom, wszystko pieknie i sa znajome , ktore otwarcie mi mowia, ze mi zazdroszcza.... a ja sie dusze w tym moim pieknym, szczesliwym zyciu!!! Mam ochote pieprznac to wszytsko w cholere i wyjechac byle dalej! Jak sie cieszyc tym co mamy? ja jakos nie potrafie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Wy macie problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Rozmawiam z inną dziewczyną i ona coś takiego napisała. Widzę, że na kafe to same ynteligentki siedzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1213mama122
pisalam na 1 str . odnosząc sie do kwestii znajomych jestem w stanie zrozumieć,ze nie jazdy ich potrzebuje, jak nasze dziecko bylo male byliśmy skupieni tylko na naszej 3, z czasem nasze dziecko podrosło, dzieci znajomych tez i jakoś odświeżyły się nasze kontakty, od kilku lat regularnie sie spotykamy, wspólne imprezy domowe, grill, wyjazdy na urlop czy nawet spacery , mamy fajnych normalnych znajomych, gdzie nikt nikomu nie zazdrości, zawsze mozna na nich liczyc,o czym juz wielokrotnie moglismy sie przekonac i odwrtonie, fajnie czujemy sie w swoim towarzystwie, mamy mnóstwo tematów do rozmów i nie jest to temat dzieci czy praca , jesteśmy bardzo towarzyscy wiec odpowiada nam czesty kontakt ze znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 16.05- a może weź dogadaj się z mężem i pojedź sama gdzies na kilka dni, rób coś tylko dla siebie na co tylko masz ochotę, totalny luz, jestes zmęczona to normalne. rzecz wtym, że potrzeba czasem odpocząc od swej codzienności, masz ciągle to samo i nawet jeśli to wszystko jest dobre, to chcesz odmiany i tyle poli- a jak sie poznaliście ile macie lat? jejku, też bym tak wolała, ale boję się, ze się nie da;-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli30
poznaliśmy sie takmze mąż pracował z moim tatą i jakoś tak poszło,miałam wtedy 18 lat,mąż 26...oświadczytł mi się po 5 miesiącach znajomności,byliśmy dla siebie pierwszymi ''chłopakiem i dziewczyną i kochankami'',fajnie tak było wszystko odkrywac po raz pierwszy...teraz jestesmy 10 lat po slubie,ja mam 30 lat,mąż 38

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawdę super, a nie boisz się, że odmieni Ci sie z tym chceniem dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli30
nie boję się,nigdy nie chciałam dzieci i tak mi zostało,mam juz 30 na karku więc na pewno mi sie nie odmieni,tym bardziej ze prawie codziennie utwierdzam sie w tym jak widze jakie dzieciaki sa wredne i niegrzeczne,ile to trzeba im czasu poswiecic..,nie,nie to nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszla mama na pazdz 2013
Ja w sumie zyje tak że się nie martwię. Kochamy się z mężem- dobraliśmy się super: oboje te same zainteresowania, filmy, seriale, lubimy swoje towarzystwo rozmowy wygłupy. On nie wychodzi do znajomych bo i tak dość ma w pracy, sam wiele razy przyzanaje ze woli ze mną (teraz tez z 4 tygodniową córką :) ) spędzać wieczory. Za bardzo o finanse się nie martwimy chociaż zawsze mogloby być lepiej ale na koniec miesiąca zawsze zostaje więc sobie nie odmawiamy. Ja tez nie chodze po znajomych- po pierwsze mam ich dość na studiach i jeden weekend na 2 tygodnie w zupełności starcza a i wolę ten czas spędzić z mężem. Ostatnio dorwalismy serial Wikingowie i go oglądamy we troje. Tzn. ja karmie(lub niunia śpi) i tak we trójeczkę zalegamy na łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i kochasz tą małą bardziej od niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwyczajna Werka
Naprawdę niektórzy mają problem z czytaniem :O Gdzie niby napisałam ze nie mamy żadnych znajomych i z nikim się nie spotykamy? Poza tym koleżanko od językoznawstwa o syntezie białek pisałam z sarkazmem,którego również nie zrozumiałaś :( Może skocz na inny temat sypać mądrościami,bo chciałaś błysnąć ale nie wyszło ... Temat miał być o osobach które wiodą zwykłe i spokojne życie,a nie o takich alfach i omegach jak Ty,więc bye bye.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze ,ze na kafe to juz nie ma nawet mozliwosci bycia szczesliwa spedzajac czas tylko z mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My jestesmy 7 lat po slubie, mamy 2 synow. Generalnie lubimy spokojne zycie, lubimy spedzac czas ze soba, mamy niewielu znajomych bo tak lubimy. Niestety tak spokojnie bywa tylko chwilami, bo kiepsko z kasa i zdrowiem dzieci. Ale w tych spokojnych chwilach jestesmy b.szczesliwi i dziekujemy Bogu za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja do niczego innego nie aspiruję, tylko własnie do takiego spokojnego życia, pragnę takiego zycia, nie wiecie jak mocno;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie luksus
Przyszla mama na pazdz 2013 Ja w sumie zyje tak że się nie martwię. Kochamy się z mężem- dobraliśmy się super: oboje te same zainteresowania, filmy, seriale, lubimy swoje towarzystwo rozmowy wygłupy. On nie wychodzi do znajomych bo i tak dość ma w pracy, sam wiele razy przyzanaje ze woli ze mną (teraz tez z 4 tygodniową córką usmiech.gif ) spędzać wieczory. Za bardzo o finanse się nie martwimy chociaż zawsze mogloby być lepiej ale na koniec miesiąca zawsze zostaje więc sobie nie odmawiamy. Ja tez nie chodze po znajomych- po pierwsze mam ich dość na studiach i jeden weekend na 2 tygodnie w zupełności starcza a i wolę ten czas spędzić z mężem. Ostatnio dorwalismy serial Wikingowie i go oglądamy we troje. Tzn. ja karmie(lub niunia śpi) i tak we trójeczkę zalegamy na łóżku. " . . a musisz tak ciumkac i p******ic od rzeczy? Nie moglas tego normalnie napisac tylko ciumciac ze az sie niedobrze robi - niunia, trojeczka. Jezu co za tepa baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z mezem 6,5 roku. Oboje pracujemy, mamy 5 letnia corke. Mieszkamy w UK. Ja mam 2 bliskie kolezanki i troche znajomych, z ktorymi poza praca nie utrzymuje kontaktow. Maz nie ma znajomych bo pokonczyli sie ;) Kilku kumpli zginelo na wojnach, cywilni znajomi to byli ci od picia i palenia trawy. Jak podrosl to srwierdzil, ze nie potrzebuje takich znajomych. Nigdy nie bylam rozrywkowa dziewczyna, wolalam spedzic czas z mezem. Raz na jakis czas wychodze z kolezankami na imprezke, czesciej spotykamy sie w domu ktorejs z nas. Maz, zeby odreagowac idzie na zakupy ( ja nie lubie, tu sie rolami zmienilismy ) albo jedzie na przejazdzke autem ;) Ja robie sobie samotne wypady do kawiarni. Nie potrzebujemy ciagle spedzac z ludzmi. Uwielbiamy spedzac czas razem. Jezdzimy na wycieczki krajoznawcze, zwiedzamy okolice na rowerach a najbardziej lubimy razem czytac ksiazki. Niektorym ludziom wydaje sie, ze nie mozna tak zyc ale mozna. Ja zawsze taka bylam. Jak przychodIl moment, ze czulqm, ze musze wyjsc z domu spotykalam sie z kolezankami. Ladowalam akumulatory i znowu mi wystarczalo na kilka tygodni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja! I szczerze powiem, że prawie wszystkie poza nielicznymi tematami tutaj to dla mnie kosmos! Zastanawiam się kto je pisze, bo na 200% nie są prawdziwe? Admini forum? Żeby wkręcać prostych ludzi co wszystko łykają, po to by nakręcić liczbę odsłon reklam, którymi usraaane jest to forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×