Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Was2Was

Jak wam się udało usamodzielnić

Polecane posty

Gość Was2Was
ludziom którzy mają drugą połówkę jest łatwiej..praktyczna strona bycia w związku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Was2Was
samotnik - dzięki, ale Twoja rada jest kompletnie bezużyteczna;) problem jest następujący: jak BĘDĄC SINGLEM się usamodzielnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się wyprowadziła z jedną walizką z mieszkania rodziców, w pokoju mieszkałam z bratem masakra miałam 27 lat, przez 5-6 lat wynajmowałam pokój, wszystko musiałam sobie sama kupić od przysłowiowej łyżeczki, żyłam za 500 zł miesięcznie było mi ciężko ale byłam niezależna, ale drugą stroną medalu są moi wspólokatorzy któzy zszarpali mi nerwy, dlatego ciągle się przeprowadzałam co przyjemnie nie było:( dzisiaj mam kawalerkę bo po 6 latach wynajmowania z obcymi ludźmi miałam dosyć i chciałam spokoju więc zdecydowałam się na kredyty , szczęście że miałam i mam pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oo widzę że tu wielu zawistnych przychodzi rozładować ciężar z krzyża :) dla mnie samodzielnośc w polsce można rozumieć przede wszystkim jako wyprowadzkę z rodzinnego domu, niezależność materialną od rodziców. A na życie w pojedynkę stać nielicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Was2Was
a jak to jest z kredytami na mieszkanie - jak to wygląda bo nigdy się tym nie interesowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny_samotnik
a iwęc musisz znaleść lepszą pracę i to w zasadzie koniec bo z tą pracą nie masz szans sie usamodzielnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ekonomię skończył a taka głupia! i teraz się dziwicie, że nie ma dobrze płatnej pracy? nawet nie zatrudniłabym cię autorko do liczenia kozic bobków na łące!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 19:00 co masz na myśli z tą ekonomią?? ja tez po eko i co z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odwiedziłam doradcę kredytowago, znalazłam mieszkanie, obliczył mi jaka bede miała ratę kredytu przy moich dochodach, tylko ja bym sie nie zdecydowała na kredyt mając 1 200 zł netto, za duże pieniądze by umrzeć, za małe by żyć, miałam większe dochody niż ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość22898
ja p******ę ale macie problemy...ja mieszkam sama od 22 roku życia;) jak się chce to można. od rodziców dostałam tylko mieszkanie,a le rachunki i za życiu musiałam płacić sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe gdzie byś mieszkała jakbyś tego mieszkania nie dostała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko mieszkanie? to bardzo dużo!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja przez 6 lat wynajomowałam pokój i płacałam studia zaoczne, żyłam za 500 zł, rodziców nie było stać mieszkanie dla mnie, sama je musiałam sobie kupić i przez następne 30 lat będę spłacać kredyt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! myśle że wypowiedź osoby powyżej jest nie na miejscu w tej dyskusji, dla wielu młodych osób brak mieszkania to poważny problem, jak można w ogóle tak mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Was2Was
wiem że zadłużanie się przy moich dochodach to porażka totalna;/ chyba pomyślę o wyjeździe do Niemiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co będziesz tam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od rodziców dostałaś TYLKO mieszkanie?? :D hahah. Dziewczyno, wielu nawet na psią budę od rodziców nie może liczyć :O Ja jak skończyłam 18 lat to dostałam kopa na odchodne i tyle. Bo już jestem pełnoletnia i mam sobie z biegu radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Was2Was
zbierać szparagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już widzę jak wychuchana przez mamusię absolwentka ekonomii zapierdziela 14 godzin dziennie w polu za 4 euro na rękę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Was2Was
też chciałabym " tylko" mieszkanie dostać za free

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele nocy przepłakałam bo nie wiedziałam co będzie dalej, bo nie małam wsparcia faceta, rodziców, byłam sama z myslą że mieszkania nigdy nie będe mieć, wspólokatorów miałam różnych, mieszkałam z prostytutką, narkomanem, jedna z osób mi groziła, inna z kolei grzebała w moich rzeczach i pożyczała ciuchy bez mojej zgody, inni robili zjazdy rodzinne w weekedny zero cicszy i spokoju chodziłam zmęczona i niewyspana bo hałasowali jak zwracałam uwagę to bylo dokuczanie i docinki, przez to wszystko mam zszarpane nerwy więc mieszkanie od rodziców to bardzo dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupia dziwa dostala TYLKO mieszkanie, dobre... Placisz tylko czynsz i oplaty, a jak wynajmujesz to niestety placisz jeszcze z 1000zl za sam wynajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 19:15 skończ z nieżyciowymi stereotypami. ja po renomowanej uczelni szalety szorowałam w uk. ambicja się nie najesz jak sytuacja przyciśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaką masz pasję? bo moze warto w tę stronę. Jeśli coś się uwielbia, to łatwiej odrzucić te wszystkie hamujące rozwoj "ale". A poza tym, jezeli robisz to, co kochasz, to robi sie to najlepiej jak sie da - w rezultacie - mozna na tym zarobic - byle byc konsekwentnym i sie nie poddawac,bo np. niby ktos uwaza,ze to "be", czaisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Was2Was
gość 19:15 to się uśmiałam - "wychuchana przez mamusię absolwentka ekonomii" myślisz że nie pracowałam nigdy fizycznie? z***********m nawet w polu, ścinałam gałezie, żywopłoty na działce, remontowałam mieszkanie, mieszałam zaprawy, skuwałam ściany, kładłam gładzie, podłogi pracowałam taż zarobkowo w produkcji więc nie nazywaj mnie wychuchaną przez mamusię bo wakacje zawsze spędzałam zapieprzając podczas gdy większość moich rówieśników grzała d**ę na koloniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to po co zadajesz głupie pytania, jak się usamodzielnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Was2Was
zadaję pytanie po to żeby pogadac z ludźmi którzy mieli w życiu podobną sytuację. nie wysilaj się już na kolejne żałosne wypowiedzi w tym wątku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Was2Was
berenka - cięzko powiedzieć czy ja mam jakąś pasję;( raczej nic co można by powiązać z życiem zawodowym. a swojej obecnej pracy nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co robisz, w pracy, gdzie pracujesz? Tak ogólnie oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLEPatra13
Autorko, może postaraj się konsekwentnie oszczędzać, wiem że to niełatwe. po paru latach będziesz miała już spoko sumkę i łatwiej ci będzie podjąć decyzje o wyprowadzce. Może odmów sobie np wczasów, ubieraj się w tańszych sklepach, grosz do grosza jak to mówia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, może postaraj się konsekwentnie oszczędzać, wiem że to niełatwe. po paru latach będziesz miała już spoko sumkę i łatwiej ci będzie podjąć decyzje o wyprowadzce. Może odmów sobie np wczasów, ubieraj się w tańszych sklepach, grosz do grosza jak to mówia xxxxxxxxxxxxxxx będziesz dyplomowaną ekonomistkę pouczać jak się oszczędza??? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Was2Was
co robię w pracy? telemarketing. Chyba mało kto lubi taką pracę KLEPatra13-> hmmm, staram się oszczedzać, jak już napisałam ale na pewno nie będę oszczędzać na wczasach z tej prostej przyczyny że na nie po prostu nie jeżdże. i wcale nie ubieram się w sieciówkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×