Pytanie do MĘŻCZYZN proszę o pomoc

taka prawda, bądźmy szczerzy każdy facet nie raz był zlany przez inteligentną seksowną dziewczynę, a wy się potem dziwicie że czekamy na widzialny dla nas znak (tak nie czaimy aluzji)

chciałabyś żeby zostawić Ci jakiś kontakt?

Zostawić Ci jakiś kontakt? (nie wiem czy nie wyjdzie spam)

to smutne trochę, wy się boicie, ja nie chcę wyjść na "łatwą" dając takie jasne sygnały i nie wiadomo jak to wszystko scalić. Ostatnio już porwałam się do takiego aktu desperacji, że założyłam sportowe obuwie i ubranie, więcej się śmiałam, chciałam wyglądać na bardziej wyluzowaną, nic to nie dało :P

to będzie złamanie mojej zasady, wyjdę na niesłowną... ale dobra możesz zostawić maila czy coś w tym rodzaju, może nie zostanę starą panną

ustalmy pewną kwestię łatwą nie jesteś "bo dajesz jakiś sygnał" tylko "bo dajesz się łatwo zaliczyć" a to różnica, nawet jak dasz pierwsza znak, a facet będzie musiał czekać pół roku, to jak mu nie będzie zależeć to sobie odpuści

nie wiem jaka jest "twoja zasada" to zostawię kompleksowo mail mirodow@gmail.com skype mirodow gg 8117738

ktoś może pomyśleć, że to kokieteria z mojej strony i próba znalezienia potencjalnego kandydata :) nie chciałam się z nikim spoufalać, chociaż rozmowa na innym komunikatorze nie musi o tym wcale przesądzać... odezwę się

wiem że to odnosi odwrotny skutek, ale wyluzuj, jeśli mam być szczery to sporo wskazuje że podobam się, lub swego czasu podobałem się pewnej również bardzo ciekawej kobiecie, tyle że jak w Twoim przypadku, nie uważam bym miał cokolwiek do zaoferowania

Pewnie dlatego, że uważasz się za boginię. A wcale nią - obiektywnie - nie jesteś ;)

Kolega wyzej ma racje. Jest znaczna róznica w byciu łatwą, czyt szybko rozkladajaca nogi a dającą wspomniane zielone światlo. Mimo Waszych staran-te Wasze sygnały to czasami...no lepiej juz się nie rozwijać :) Sobie pomyśl ile osob kiedys moglo stracic jakies swoje życiowe szanse, niekoniecznie chodzi juz o relacje, bo myslalo w podobny sposob jak Ty, ze cos nie wypada, ze to nie ja powinienem, powinnam itp. Zyje sie tylko raz. Oklepany frazes ale jakze prawdziwy. A skoro przy kimś tam tracisz jęzor-to coś jest na rzeczy. Wiekszosc z nas w ten sposob reguje w konfrontacji z tym kto wzbudza nasze zainteresowanie.

czyli trzeba wam pomóc, hmm, nie tak sobie to wyobrażałam ale masz racje, czasem pewnie warto by coś nam nie uciekło sprzed nosa...

No wybacz..ale to chyba chodzi o relację-o obupólne zainteresowanie. A nie Ty się staraj. Ja nic nie muszę bo jestem kobietą. Do tego jeszcze będę robiła Tobie pod górę. Odmawiała spotkań. Udawała niezainteresowaną aż w końcu facet się zniechęca i rezygnuje.

Wszystko fajne, ale jakimś dziwnym trafem twoje oszałamiające umiejętności nie sięgają tego poziomu świadomości, w którym wie się, że 'naprawdę' piszemy razem. Niestety ludzie, którzy przyczyn swoich matrymonialnych porażek upatrują w tym, że są zbyt fajni zazwyczaj są niereformowalni... ;)

skoro udajesz taka samodzielna to mysla ze do niczego nie sa potrzebni i ze masz sie za niewiadomo kogo wg mnie

A ja Ci dam radę taką, żeby być po prostu sobą i nikogo nie grać, bo to jest manipulacja, może w dobrych intencjach, ale jednak nieuczciwość, a prawda zawsze się obroni i wyjdzie na dobre, bądź sobą, na luzie, bądź szczęśliwa najpierw sama ze sobą. Pracuj nad swoim charakterem, żeby nie czuć się lepsza, ta cecha jest wyczuwalna i może zniechęcać. Życzę

faceci sie boja :) to normalne :)

moim zdaniem chcesz zgrywać zbyt samodzielną i tym ich odstraszasz. Wyluzuj troche, jestes taka sama jak inne dziewczyny, usmiechnij sie czasem, cokolwiek

Czego się boją, przestałam już brać sterydy i pakować, waga mi zleciała do 98 kg, bicki 106 cm, już nie mam takich mięśni jak przedtem :-O