Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lisamonalisa

ja historia o nieszczęśliwej miłości

Polecane posty

A wiec na wstepie zaznacze, że nie jestem z gimnazjum, ani ppodstawówki. Zazwyczaj tacy młodzi ludzie wyzalaja sie na forach o niespełnionej miłości. Ale nie o tym mowa. W dzien Sylwestra poznałam chłopaka. Nie spodobał mi się jakoś specjalnie, poza tym sama bbyłam wtedy w związku..(który skończył się na imprezie). K(tak Go będę nazywać) napisał do mnie na drugi dzień po sylwestrze. Gadalo nam się przyjemnie. Nie sądziłam, ze może niedługo potem stać się tak bliski mojemu sercu.. pisaliśmy sporadycznie, to On sir zawsze pierwszy odzywał. Ja nie chciałam pierwsza pisać, bo On od 2 lat ma dziewczyne. K często mi się żalił, ze w Jego związku się nie uklada. Ponieważ po częstych rozmowach, stał mi sie bliski, staralam mu się z całego serca pomoc. Pomagałam Mu w problemach miłosnych, czułam się wtedy wspaniale, czułam że jestem Mu potrzebna. Później Jego dziewczyna dowiedziała się, ze ze sobą piszemy. Napisala do mnie i zaczęła sir rzucać, ze ja z Nim pisze. Potem pisaliśmy rzadziej. Kiedys, parę dni przed wakacjami napisał do mnie, ze ma nardzo zły humor. Nagralaam dla Niego filmik. Strasznie się ucieszył. Od tej cchwili zaczął mi sie podobać, ale nie dawalam Mu tego do zrozumienia. Przecież miał dziewczyne...okazało sie, ze jakiś tydzień później, zerwał z Nią. Byłam zszokowana, ale i cieszylam się w głębi serca. Spotkaliśmy się, lezelismy i patrzyliśmy w gwiaazdy. Po powrocie do domu, napisał do mnie, ze bardzo się cieszy i od tej pory pisalismy i rozmawialismy praktycznie codziennie. Kiedyś zobaczylam, ze zaczyna się między nami psuć. Poprosiłam o sspotkanie. Myślałam, ze to może ze mną jest coś nie tak. Okazało sir, ze wrocil do dziewczyny. Czułam się strasznie, nie mogłam nic powiedzieć. Wróciłam do domu i płakałam całą noc. On dał mi trochę czasu i po jakimś miesiącu się odezwal. Szczerze mówiąc, nie potrafiłam być na Niego zła. Przepraszal mnie ciągle. A ja Mu wybaczylam. 5 pazdziernika, tego roku była moja impreza 18. Zaprosilam Go, ale odmówił. Dziewczyna by się wkurzyla. Jednak spytał w dzień imprezy, czy może przyjść. Zgodzilam się. W głębi serca się cieszylam. Pocalowalismy się parę razy na polu. W tym cczasie parę razy dzwonila do Niego dziewczyna, ale odrzucał.. Na następny dzień chwilę o tym gadalismy, ale nic specjalnego. Tydzień później był na imprezie 18 z dziewczyna. Kolo 1 w nocy zadzwonił i prprzyszedł. Calowalismy się, przytulalismy, było cudownie. Umówiliśmy się porozmawiac o tym, On chce zerwać z dziewczyna, ale jeszcze nie może. W sumie rozumiem Go trochę, 2 lata w związku robią swoje. Myślę, ze chodzi o studniowke. Jego dziewczyny nikt nie lubi. Jest wredna i chamska osobą. Jego koledzy się z Niej smieja. Nie jest też zbytnio urodziwa. Nie wiem, ja często się zauraczam, qle wydaje mi się, ze to zakochanie. Nigdy nie byłam tak naprawdę w nikim zakochana. A gdy Go widze, pprzyspiesza mi serce. Chce być z Nim, a on chce być ze mną. Ale czy dobrze robie? Nie wiem, koleżanki twierdzą, ze jestem tylko jego przygoda. Ale ja wiem, ze tak nie jest. Wiem, ze Mu zależy. Widzę to. Ale co mam robić dalej? Co jesli znów zostane zraniona? Chce żeby z Noa zzerwał, ale też chce Mu dac troche czasu żeby to przemyslal, bo nie chce naciskać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby mu tak zależało jak piszesz dawno by nie był z tą dziewczyną. jesteś odskocznią. i tekst o studniówce mnie rozśmieszył hehehe o boże dzieci dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×