Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co byloby dla was wazniejsze huczny slub czy nieslubne dziecko

Polecane posty

Gość gość

czy wazniejsze by dziecko urodzilo sie w malzenstwie (slub zawarty na szybko, chociazby i w urzedzie tylko) czy czekanie az dziecko sie urodzi i organizacja wielkiego wesela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem wierząca, więc nie przeraża mnie nieślubne dziecko. Na 100% wolałabym najpierw urodzić, a potem wziąć ślub i zrobić fajne, duże wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak, od 10 lat jestem z miłością mojego życia, 5 lat temu oświadczyłem się jej, od 3 mamy cudowną córeczkę, nie mamy ślubu i nawet nie planujemy, ponieważ od nieślubnego dziecka i hucznego wesela ważniejsza jest dla nas miłość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co tu ma wiara do rzeczy? mówię o ślubie choćby i urzędowym... mi niestety nieślubne kojarzą się z konkubinatami i wszelkimi patologiami, zresztą widzę po znajomych - tam gdzie dzieci urodziły się już po ślubie to pary nadal są razem, a tam gdzie żyli niby nowocześnie na kocią łapę już dawno facet zwiał :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka też jest sama po tym jak jej facet z którym była 4 lata ją zostawił. Powodem było to, ze po porodzie już dziecko zaczęło przeszkadzać i łatwo się było ulotnić bo ślubu nie mieli. Jednak jak jest ślub to ludzie walczą o rodzinę ale to chyba bez różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co jej się oświadczyłeś skoro ślub wam niepotrzebny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja widzę tendencję odwrotną. Ci co szybko brali ślub, bo wpadka, już dawno się rozstali i nic ich nie łączy poza alimentami. A Ci, którzy dali sobie czas, mają fajne, szczęśliwe życia. Dla mnie jedynym usprawiedliwieniem strach przed nieślubnym dzieckiem jest dulszczyzna i moralność katolicka. Jako że obie te rzeczy są mi całkowicie obce, nie mam problemu z brakiem ślubu. A wesele traktuję po prostu jak imprezę, którą chciałabym zorganizować i nie wiążę jej z jakimś magicznym rytuałem przejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, jak jest ślub to ludzie próbują coś z tym robić, bo wiedzą,że rozwód to kłopoty i komplikacje a tak? jestem wolny, byłem wolny, bede wolny, wiadomo,że wolny facet w wieku 25-35 lat ma wieksza szanse poderwać kogoś niż rozwodnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli to wpadka to najpierw urodzić dziecko a potem zrobić wesele. Co za radość z brzuchem iść do ołtarza, czuć się jak słoń i nie móc wypić nawet lampki szampana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:56:45 gość - Nie napisałem, że ślub jest niepotrzebny tylko miłość jest dla nas najważniejsza, oświadczyłem się żeby takim poważnym czynem okazać swoje uczucia i zamiary wobec ukochanej, na ślub prędzej czy później też przyjdzie pora. Ludzie wybudźcie się z tego katolickiego amoku, który jest jeszcze honorowany przez naszych dziadków i rodziców, nie ulegajcie tak mocno presji otoczenia, bo to ona najbardziej przytłacza i przysłania to co najpiękniejsze w nas samych. Nasze rodziny są zbulwersowane jak to się mogło stać, żyją bez ślubu, mają nieochrzczone dziecko! wydawałoby się patologia, kto do nas nie zawita mówi, że tak szanujących się i kochających ludzi dawno nie widzieli, po prostu do szczęścia tych kilka formalności nam nie potrzeba i tyle. A ślub cywilny weźmiemy tylko ze względu na to że żona chce przejąć moje nazwisko, mówi mi że od dawna czuje się moją żoną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze mówiąc śmieszą mnie huczne wesela osób, które mają dzieci. jest, to komiczne, bo de facto już dawno są rodziną i odstawiają szopkę. mogłabym i po urodzeniu, ale na pewno byłby to skromny ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myślałem jak twoje dzieci pójdą do komunii? Do bierzmowania skoro same kiedyś będą chciały wziąć ślub? To, ze ty nie chcesz nie oznacza, że dzieci nie będą chciały. Ja sama mam ślub ale nie dlatego, że ktoś mi kazał tylko chcieliśmy, ale mam dziecko i nie mogę doprowadzi iż przez moje poglądy nie będzie mógł np. brać kiedyś ślubu z kobietą która pokocha bo matka nie dała go do komunii czy bierzmowania bo bez sakramentów, ślubu nie dostanie a co jak będzie bardzo chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale po co wyskakujesz z jakimś "katolickim amokiem"? jestem ateistką, nie chodziłam na religię, dzieci mam nieochrzczone, ale gdyby facet zrobił mi dziecko i nie miał zamiaru się ze mną ożenić, to bym mu podziękowała. zresztą w ogóle nie zdecydowałabym się na dzieci bez ślubu i nie ma to nic wspólnego z religijnością tylko potrzebą stabilizacji i bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolałabym najpierw urodzic i potem slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślałam, jak moje dzieci pójdą do komunii. WCALE. Nie mam zamiaru ich chrzcić ani wpychać w objęcia tej religii. Będzie chcieć wziąć ślub, to sobie uzupełni wykształcenie religijne. Nie będzie chcieć, nie zrobi tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahha no własnie gadacie tu o dulszczyznie i katolicyzmie jak o czyms najgorszym a dla mnie najgorsza jest HIPOKRYZJA czyli wielcy ateisci z choinką albo świeconką, chodzący na niedzielę palmową (!) posyłający dzieci do komunii i obowiązkowo do chrztu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci będą miały możliwość chodzenia na lekcję religii i jeśli tylko zapragną pójdą się ochrzcić w wieku 18 lat jak Jezus z Nazaretu, mojemu ojcu komunie ksiądz udzielił w czasie ślubu także nie widzę najmniejszego problemu. "ale gdyby facet zrobił mi dziecko i nie miał zamiaru się ze mną ożenić, to bym mu podziękowała." - bo masz taki pogląd, że ślub będzie w stanie powstrzymać uczucia i pociąg takiego faceta do innej kobiety co jest totalną bzdurą, moja kobieta jest ze mną bo ją bezwzględnie kocham od lat, mamy wspaniałe wspomnienia, cudowne życie i po prostu wiemy że będziemy ze sobą bez względu na formalności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:21 dzieci jak będą chciały wziąć ślub katolicki, to mogą przyjąć wszystkie sakramenty w parę dni- nie rób z siebie idiotki bredząc, że trzeba ochrzcić dzieci na zapas, bo może się przydać.. mało prawdopodobne zresztą, że dzieci wychowane w laickiej rodzinie będą chciały, to zrobić. poza tym czas nie stoi w miejscu i za 20 lat obyczajowość będzie zupełnie inna i twoje dzieci pewnie nawet nie pomyślą o braniu ślubu, bo będzie to robiła jedna para na 50..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to też straszne i to właśnie nazywam dulszczyzną. Ateiści, ale dzieci do komunii prowadzają. Żałośni hipokryci, co się boją, co ludzie powiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie ja o tym samym piszę ! nie obchodzi mnie zdanie innych ludzi, kościół, matki ciotki itp. tylko jeśli już miałabym mieć dziecko to będę chciała dla niego jak najlepiej i nie chodzi tu o uwiązanie faceta, bo bądź co bądź to on mnie wybrał i ja też tracę wolność tak samo jak on tylko o stabilizację dla dziecka, ja sama sobie w życiu radę dam, ale nie chciałabym aby pewnego dnia tatuś nagle sobie wyparował. a tak po ślubie to chociaż na rozprawę musiałby się stawić... spojrzeć dziecku w oczy itp. a skoro wy tu pitolicie o jakichś swoich ateizmach itp. to widać że jesteście egoistami i tylko wasze poglady na świat są dla was ważne a dziecko już mniej, żyjesz sobie jak dziecko kwiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ile to problemów dla dziecka jak ma sobie później wszystko sam załatwiać ja nie mówię, że jestem jakaś tam katoliczką ale beż ślubu również nie rodziłabym dzieci. Jednak ślub daję poczucie bezpieczeństwa. Mój brat (czego nie popieram)ma kobietę i 2 dzieci. Zmienił pracę i dojeżdżał do innego miasta po jakimś czasie okazało się, że ma kobietę. Oczywiście o wszystkim dowiedzieliśmy się my ale jak sam stwierdził co za problem zostawić moją" bratowa" skoro ślubu nie mają. Wyprowadził się oczywiście to dłuższa historia i dzisiaj są już razem, wrócił do niej ale ona gada o ślubie już chyba się nauczyła, że ślub to jednak jakiś obowiązek a nie torba 5 minut i już nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sakramenty w kilka dni :D sakramenty instant :D gowniany swiat i gowniane wartosci przekazujecie sobie, az was muslimy wygryza, bo chociaz tumany to jednak mocno trzymaja sie wiary, a wy czego sie trzymacie? seksu, milosci, narkotykow, pieniedzy? jakie macie wartosci? dla was wazne sa tylko centra handlowe? gdyby nie religia (nie tylko katolicka) to co byscie zwiedzali? chociaz pewnie zwiedzanie wam nie w glowie, bo w kilka dni mozna po mapie pojezdzic przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłopie, ja wcale nie uważam, że ślub powstrzymuje zainteresowanie innymi kobietami- masz chyba problemy z logicznym myśleniem. chęć ślubu jest pewną deklaracją, wyrazem poważnego zaangażowania w związek i drugą osobę. a jak to wygląda w wolnych związkach? w większości przypadków jak u Wioli Kołakowskiej i Karolaka- pewnie wiesz o czym mowa, bo skoro siedzisz na babskim forum, to ploty z pudla też lubisz. albo wystarczy poczytać dział ciążowy, np laska zaciążyła ze swoim "chłopakiem" lat 35, ale on nie ma zamiaru się wyprowadzić od mamy, bo tam mu dobrze- i takich historii o wolnych związkach jest bez liku. nie twierdzę, że tak jest u ciebie, ale w 90 % przypadków, to patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie skoro ta religia im szkodzi to zobaczymy jak w tych szmatach od stóp do głów będą chodzić jak te muslimy przylezą do nas wtedy będą dopiero majtami machać ze strachu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli widzę drogie Panie,że się zgadzamy co do tego,że ślub jest ważny, a jakiś Pan nam tutaj zasiał ferment, jak to faceci na damskim forum, ale przynajmniej widzimy męski punkt widzenia- nie brać odpowiedzialności za innych. sama przyznam,że kiedyś jeden chłopak mi się oświadczył i nie chciałam go właśnie ze względu na odpowiedzialność - on miał długi, szastał kasą itp. stwierdziłam że bycie żoną kogoś takiego to by był tylko kłopot, dla facetów więc żona to też najczęściej kłopot, bo będzie musiał łożyć na dziecko, wspólny dom itp. chyba,że facet jest Mężczyzną, wtedy zapomina o piaskownicach, samochodzikach i możliwościach podrywu kolejnej tylko bierze na barki ciężar bycia Mężem, Głową Rodziny, Tatą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i doszliśmy do porozumienia, nie wezmę ślubu bo ktoś chce zaliczać kolejne panienki to właśnie jet konkubinat czysta patologia i bękarty bez normalnej rodziny....facet musi mieć jaja i koniec, głowa rodziny i odpowiedzialność za jej członków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry, ale kto tu jest ateistą prowadzącym dzieci do komunii? bo chyba nikt nic takiego nie powiedział. moje dzieci na religię nie uczęszczają i wychowuję je zgodnie ze swoim światopoglądem. do komunii mogą sobie pójść jak dorosną i będą same chciały- wtedy przecież nie zabronię, ale mam nadzieję, że to nigdy nie nastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak mamy na temacie piotrusia pana, zapytalabym go czy mieszka w tej samej Polsce co ja? i jak Chłopcze, byłeś kiedyś w szpitalu? Gdy Twoja kobieta rodziła to jak to było? rodziła Twoja narzeczona? dziewczyna? jak mówiłeś pielęgniarkom? pytały"pan do żony?" kiwałeś głowką czy poprawiałeś je i mówiłeś "nie, do dziewczyny" ? czy bez ślubu dwoje niespokrewnionych osób jest rodziną? do porodu może i Cię dopuścili bo w końcu ojciec, płodziciel, ale myślałeś o innym wypadku czy chorobie jednego z was? wiesz,że obcych osób czasem nie wpuszczają? i co wtedy im powiesz " ale jesteśmy razem 10 lat ?" ślub to ślub, akt małżeństwa, dokument prawny, a dowód osobisty masz? w końcu to też jakieś tam ograniczenie wolności, imię i płeć też, bo może zapragniesz być kobietą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko, przyjmuję to na klatę, może faktycznie jest tak że 90% wolnych związków to patologia, ale chciałem powiedzieć Ci, że ślub to naprawdę zwykła formalność, więc nie wiem o jakiej tu stabilizacji mówisz, prosiłbym też o nie generalizowanie i wrzucanie wszystkich do jednego worka, bo znam na chwilę obecną już dość sporą grupę osób która żyje w wolnych związkach, mają dzieci, nazywają się rodziną i zazwyczaj to naprawdę porządni ludzie. Dla mnie i mojej kobiety właśnie taką poważną deklaracją były zaręczyny, po dość długim czasie, bo 5 latach, ale nie kierowałem się zakochaniem, tylko miłością ona wie że na ślub jestem gotowy tu i teraz, ale sam świstek nic nie zmienia. przynajmniej na lepsze ;p PS. nie znam Kołakowskiej, Karolaka kojarzę z filmu, nie wiem co to pudelek, moja luba ostatnio zawładnęła moim lapkiem, i zostawiła otwartą stronę z tym forum, chciałem troszkę głupot poczytać ha ha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla mnie ślub to nie papierek tylko deklaracja mojego faceta, że chce spędzi ze mną życie. Jeżeli ci to odpowiada to ok nie mnie to oceniać. Ale nie uwierzę, ze ludzie przekazują takie negatywne wartości jak jedna baba, która tutaj piszę. Wierzyc w coś trzeba a ona jest czystą egoistką, która nie powinna zakładać rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×