Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Inka003

Ciąża to nie choroba

Polecane posty

Gość Inka003

Jak ja nienawidzę tego powedzenia!! Sądząc po swojej ciąży, a jestem obecnie w 33 tc, to ciąża jest porównywalna do calego zespołu chorób! 1) conajmniej zatrucie pokarmowe, przeradzające się okresowo w grypę żołądkową. Od początku mialam silne wymioty po kilka razy dziennie. W pierwszych miesiącach nie bylam w stanie wyjść nawet z domu bo zaczynalam wymiotować. Miedzy 7 a 10tc schudlam 6 kg. Potem dostawalam Torecan co tylko złagodziło skalę zjawiska. Wymioty towarzyszą mi dontej pory. Już iii trymestr a ja co drugi dzien mam sesje nad uszla kłozetowa 2) biegunki na zmianę z zaparciami. Masakra! Ile to razy bieglam do domu z pobliskiego warzywniaka, albo wybudzało mnie o 4 w nocy i trzymało godzine, w bólach na toalecie. Albo jak przez dwa dni zalatwic sie nie moglam a brzuch straszliwie bolal. Zaczelo sie okolo 20 tc i trwa do tej pory. 3) klopoty z pecherzem, ciagle wizyty w toalecie i popuszczanie moczu. Jakie to przykre i upokarzajace dla kobiety :(( Zaczelo sie ok 17 tc intrwa do teraz coraz bardziej sie nasilając. 4) zawroty głowy. Niejednokrotnie od poczatku ciąży stracilam przytomność. Bardzo czesto też po prostu kreci mi sie w glowie. Przestalam z tego powodu prowadzic samochod, bo stanowie zagrozenie dla siebie i innych. Zawroty trwaja od poczatku ciazy do chwili obecnej 5) silne bole brzucha. Leki rozkurczowe czesto nie pomagaja. Ok 13 tc pojechalam nawet do szpitala bo wstac z lozka przez 2 dni nie moglam. Ciezko sie wtedy nawet wyprpstowac. Obecnie spac po nocach nie moge bo pomimo nospy forte itak mnie bardzo boli :( 6) bóle kregoslupa. Wystać nawet 5 min w sklepie nie moge. Fakt ze wczesniej tez mialam problemy znkregoslupem, ale teraz to dramat!. 7) zadyszka i szybkie zmeczenie. Na pierwsze pietro po schodach wejść mi trudno, bo dysze jakbym na Kasprowy wchodzila. 20 min spacer bez odpoczynku jest ponad moje sily. Do tego okazalo sie, ze szyjka mi sie bardzo skrócila i jak prpces sie nie zatrzyma to za 2 tyg pewnie urodze. Wiec mam sie bardzo oszczedzać :(. W związkunz całym powyższym, gdy tylko ktos ze znajomych, niewtajeniczonej rodziny lub zyczliwych obcych osób, mówi mi zebym nie przesadzała ze kiepsko sie czuje bo ciąża to nie choroba, mam ochote dać je osobie w twarz, z krzesła ;)) Z powodu tej niby " nie choroby " od pol roku jestem prawie uwieziona w domu. Czasem wychodze gdzieś z mezem ale nie sa to dlugie wypady bo zaraz wszystko mnie boli, chce do toalety, a i pomdrodze potrafie zwymiotowac w samochodzie. Ps. Pozdrawiam wszystkich tych którzy nie przepuszczaja cieżarnych w kolejce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie wymioty zaczeły się od 5 mc i do tego problemy z popuszczaniem...... jednie głowa mnie wogóle przez 9mc nie bolała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zaraz Ci napiszą,że leń jesteś! że do roboty powinnaś iś najlepiej fizycznej! że się cackasz ze sobą bo one takie bochaterki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w 6 tyg.i mam juz dosyc.Ciaza mnie tez wykancza! Mam takie mdlosci ze tabletki nie pomagają. Musialam isc na zwolnienie lekarskie bo w pracy padalam.Te co pisza ze ciaza to nie choroba, to glupie krowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie ciąża wykończyła fizycznie, a najbardziej psychicznie. Jedynie do kosmetyczki na depilację wąsika nie trzeba bylo biegać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farfalla01
Każda ciąża jest inna. I takie ogólne stwierdzenie,że ciąża to nie choroba jest dość krzywdzące. Ja jestem w drugiej ciąży, w 30 tygodniu. Świadomie zdecydowaliśmy się na drugie dziecko w odstępie dwóch lat. W pierwszej ciąży czułam się idealnie,a mimo to też miałam problemy ze skracającą się szyjką i zbyt wczesnym rozwarciem. Teraz obecnie bywa tak,że nie mam siły wstać z łóżka. Ostatnio miałam taki ból kręgosłupa,że w nocy ze łzami w oczach wstawałam do dziecka. Nie potrafiłam podnieść jej z łóżeczka. Nigdy w życiu tak nie miałam,a tutaj aż płakałam z bólu. Nigdy się nie uskarżam,jedynie czasami mężowi powiedziałam gdy coś się źle czułam. Ale to tylko po to żeby trochę pobawił się z córką.A on ostatnio mi odpowiedział,że ciąża to nie choroba. Odechciało mi się już wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram ! uważaj co zjesz , wszystko boli , spać się chce , grypa żołądka ... tak mogą tylko powiedzieć te co nigdy w ciąży nie były !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie jest dziwnym że wkażdym innym kraju kobiety normalnie pracują do porodu? tylko u nas"chorują" jak jesteś taka cherlawa to przy porodzie dopiero zobaczysz. Teraz jesteś uwięziona w domu??? hahahaha pogadamy po porodzie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile przytyłaś?pewnie z 20 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość White Molly
Jestem dopiero w 8 tygodniu, a już walczę z cholestazą, chciałabym normalnie funkcjonować i opiekować się moim czteroletnim synem. Zamiast tego leżę w szpitalu i boję się o jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem kobiet które sa w szpitalu, ale 905 to zdrowe kobiety którym pracować się nie chce,do pracy nie ale po markecie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ciaza to nie choroba
i sama mialam ciezka ciaze, tez wymioty, mdlosci, zawroty glowy. Bylam na zwolnieniu nawet bo nie dalam rady pracowac, ale nie 9 miesiecy tylko w sumie lacznie moze z 2 tygodnie. Ja nie wiem naprawde jak to jest, ze w innych krajach kobiety majace te same dolegliwosci nie uzalaja sie nad soba, a w Polsce to juz choroba i nic tylko lezec plackiem trzeba. Mowie oczywiscie o normalnych dolegliwosciach ciazowych, a nie o krwawieniu czy ciazy zagrozonej. Tez mi bylo nie raz ciezko, ale nie chcialam sie polozyc i lezec, bo to tez zdrowe nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja musialam lezec w szpitalu plackiem od 16 tyg , ze wzgledu na skracajaca sie szyjke a i tak urodzilam w 36 tyg , strach pomyslec co by bylo gdybym wogole nie lezala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ciaza to nie choroba
ale chyba jest roznica miedzy ciaza zagrozona a normalna z objawami jedynie ciazowymi:O Nie wiem dlaczego zawsze w takich tematach wypowiadaja sie te co mialy ciaze zagrozona? Czyta nie umiecie czy lubicie robic z siebie cierpietnice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walle
ja mialam dwie ciaze okropne, momentami naprawde mialam rozne mysli, wiec doskonale Cie rozumiem.Trzymaj sie....na pocieszenie moge dodac, ze jak bedziesz brzdaca trzymac w ramionach to o wszystkim zapomnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takich co ma typowei normalne objawy ciązy jest niewiele :/ i wcale nieprawda jest ze w innych krajach jest inaczej tak samo kobiety sie zle czuja i tez siedza w domu :/ nie tzreba miec zagrozonej ciazy by ciaza byla choroba :/ kazdy znosi to inaczej i niby wymioty i mdlosci to normlaka ale jedna wymiotuje raz dziennie przez 2 tyg a inna przez 5mcy po 5razy dziennie a przeciez ciaza nie jest zagrozona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam w dwóch ciążach. Pierwsza to był miodzio! Latałam jak kot z pęcherzem, też gadałam wszystkim "ciąża to nie choroba', z siostry się śmiałam i jej dopiekałam, że sie uzala (dopiero w drugiej ciazy zmadrzalam i nawet ja przeprosiłam). Druga ciąża KOSZMAR!!! Zagrożona nie była (znaczy pierwszy trymestr tylko, ale nie jakoś bardzo). Jak ja się nacierpiałam!!!! Rzygałam calusieńkie 9 m-cy, w 2gim miesiącu dostałam takiej rwy kulszowej, że nie mogłam z łóżka się podnosić sama, w 4tym (pod koniec 4) zaczęło się rozchodzenie spojenia łonowego- Boże co za ból! Po schodach nie mogłam chodzić (na 3cie piętro wchodziłam 20 minut z płaczem), jak złączyłam kolana leżąc na boku to sama nie umiałam ich rozłączyć. Kiedy leżałam na plecach jak mąż mnie golił (bo sama nie byłam w stanie) to płakałam z bólu przez lędźwie i biodra. Schudłam 7kg a właściwie więcej, bo dziecko i wody doszły- jak wyszłam ze szpitala miałam 15kg mniej niż przed ciążą. Czułam się gorzej niż człowiek na chemioterapii i to mówię z pełną odpowiedzialnością. I co z tego, ze ciąża to nie choroba, jak ja się czułam jak w agonii???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to było nóg nie rozkładac to i dolegliwości by nie było. każdy jest kowalem swojego losu i trzeba brać pod uwagę że samopoczucie będzie do d**y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem dopiero w 7tygdoniu a od paru dni mdlosci sa strasznie zrobic nic nie moge , w nocy bol zoladka z rana dzis biegunka i teb zoladek trzyma mnie do teraz plus mdlosci , kregosup boli jak sie tylko poloze zwyczajnie jest mi bardzo ciezko sie poruszac brzuch mam zdety ;/ jestem przerazona to moja pierwsza ciaza o dopiero poczatek a jak bedzie dalej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź kobieto do lekarza, bo może naprawdę jesteś chora. Nie wszystkie dolegliwości muszą wynikać z ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciąża to jest szczególny okres ale w dzisiejszych czasach każdy ma to w doopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no, rozłoże ci czerwony dywan bo dałaś się zapłodnić :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi o dywan tylko o to że niektórym jest po prostu ciężko ja ciebie popieram autorko dolegliwości są straszne ale warto ja wolę to niż stracić kolejne dziecko to naprawdę jest o wiele gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy kasie w markecie albo na poczcie to żadna ustać nie może, ale latać po sklepie to już nie problem :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie ganiam nigdzie tylko siku nie życzę nikomu żadnego leżenia nie zależnie od czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zgadzam się z tobą w 100 % i strasznie mnie wkurza jak ktoś wypowiada się na temat l4 u kobiet w ciąży, bo ONE czują się świetnie i reszta co siedzi w domu to lenie, te lenie nie muszą miec zagrożonej ciąży aby siedzieć w domu, wystarczy że mają jedną z dolegliwości kt opisałaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie! Facet jak rzyga to tez w domu zostaje ;) i wcale nie znaczy, ze jest chory ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przez pierwsze 3 miesiące rzygałam jak kot po kilkanaście razy dziennie. Mdlałam z odwodnienia i prawie wyladowałam w szpitalu, a ciąża nie była zagrożona. Teraz tak mnie kręgosłup dosuwa ze masakra i mam spadki cisnienia które powoduja omdlenia i co? Mam chodzic do pracy ?! Kazda ciąża jest inna i tak naprawde niewiadomo jak bedzie przebiegac. A za granicą jak kobieta sie zle czuje w ciąży to tez siedzi w domu. Niewiem skąd macie takie informacje ze pracuja do porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzisiaj znowu bolą wszystkie kości jak na grypę a podobno w 3 trymestrze miało być tak cudnie boli wszystko mdli i ledwo się oddychano nie choroba fakt pewnie jesteśmy hipochondryczkami ale najlepsze dopiero przed nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×