Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takzciekawosci

Co wy macie do jedynaków

Polecane posty

Gość takzciekawosci

Widze ze wielu z was uważa ze jedynak to samo zło ....dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam nic do jedynakow,sama mam jedno dziecko ktore wlasnie wyjechalo mi do Norwegii ze swoja miloscia i zostalam sama,w sensie ze nie mam juz dzieci na miejscu,a tesknie jak cholera :( Nigdy w zyciu nie zdecydowalabym sie ponownie na jedynaka NIGDY! To samo powtarzam mojej corce,ale ona mnie uspokaja mowi ze bedzie miala 4 dzieci :) Fajnie tylko szkoda ze te moje wnuki tak daleko ode mnie beda nawet sie nie bede miala kiedy zabardzo nacieszyc nimi :( Wychowalam corke najlepiej jak umialam,wyrosla na wspaniala dziewczyne.Ale co z tego jak jej nie mam teraz w poblizu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ty nie masz innego życia poza dzieckiem ? nie masz meza? zadnych zainteresowań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ciaza to nie choroba
mam jedno dziecko i wiecej nie planuje. Nie widze nic zlego w byciu jedynakiem, to, ze sie urodzi wiecej niz jedno dziecko nie gwarantuje tego, ze rodzenstwo bedzie sie potem razem trzymalo ze soba, moze byc calkiem odwrotnie. A do tej co tak teskni za corka to moze najwyzszy czas zajac sie wlasnym zyciem, nic dziwnego, ze ci smutno jak przez cale zycie zajmowalas sie tylko dzieckiem, ktore moze wcale bez powodu nie wyjechalo tylko mialo ciebie dosc, bo to co piszesz zalatuje obsejsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie,ze mam ale to sa dwie rozne sprawy.Dziecko to nie jest zainteresowanie ani hobby.Nie potrafisz tego rozroznic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do tej co tak teskni za corka to moze najwyzszy czas zajac sie wlasnym zyciem, nic dziwnego, ze ci smutno jak przez cale zycie zajmowalas sie tylko dzieckiem, ktore moze wcale bez powodu nie wyjechalo tylko mialo ciebie dosc, bo to co piszesz zalatuje obsejsa. ****** Nie znasz mnie,co Ty w ogole kobieto piszesz,zwyczajnie tesknie za swoim dzieckiem i tyle.psycholog sie znalazla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ciaza to nie choroba
rownie dobrze moglas miec trojke dzieci i ta cala trojka tez mogla wyjechac za granice. Robisz problem z niczego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mając dwójkę nie mialabyś gwarancji że drugie tez nie wyjedzie... Moja koleżanka ma jeszcze dwójkę rodzeństwa i cała trójka wyjechała (każde w innym kraju) a rodzice zostali sami w Polsce. Ja mam brata.Też wyjechał.Urwał nam się kontakt.Nie widziałam go od lat... I przez to jakoś nie widzę sensu w posiadaniu rodzeństwa.mówi się że jak rodzice umrą to dziecko nie będzie samo.Guzik prawda.To loteria.Niekiedy rodzeństwo trzyma się razem-a czasem się nienawidzi.To tak jak z przyjaźnią.Ja mam syna i zostanie jedynakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Wy dziwne jestescie,nie robie zadnego problemu TYLKO TESKNIE To takie uczucie wiecie... Tesknota,czy nigdy zadna z Was tego nie czula? Ide popracowac bo widze,ze tu nie ma z kim pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam jedno dziecko. chciała bym mieć drugie ale w dzisiejszych czasach w naszym kraju ciężko mjest utrzymać dziecko - chodzi mi o finanse. A wiaodmo, że każdy rodzic chce dziecku zapewnic wsyztsko co najlepsze aby nie czuło sie gorsze od rówieśników. Kiedyś było inaczej, lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jedno i więcej nie planuje...i nie uwazam żeby mój syn bylbw czymś gorszy nie mając rodzeństwa...finansowo jestem w stanie mu zapewnić wszystko,z dwojka byloby dużo gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy polskich zarobkach to odwaga mieć dwoje dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izyy
Moja corka tez wyjechala do Angli trzeci rok minie we wrzesniu. Ja tez tesknie i to bardzo i nie ma to nic wspolnego z brakiem zajecia czy hobby ale tak jak mowi moja mama trzeba miec dziecko zeby zrozumiec tesknote matki tak juz jest i nic tego nie zmieni tylko matka rozumie tesknote za swoim dzieckiem tak jak mowisz poprostu tesknimy i nie doszukuncie sie niczego i.nego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem jedynaczką i córka t
i jakoś nie narzekam.... mam koleżanki 2 przyjaciółki i jakoś dobrze mi się żyje. Hehe mam dom kilka hektarów pola :D i nie muszę się z nikim dzielić :D tzn. nie muszę się dzielić z rodzeństwem tak to wszystko szło by na cześci a tak jest moja :D :D heheh na razie moja córka ma 3 lata i nie planujemy 2 dziecka bo finanse ;/ okej jak by było to by było i na pewno dalibyśmy radę ale wtedy dużo przyjemności musielibyśmy sobie odmówić i dzieciom a tak staram się aby córce niczego nie brakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem jedynaczką.. Na przyjaciołach można się przejechać-rodzina to zawsze rodzina. Nigdy nie czułam się fajnie jako jedynak, i mojemu dziecku też tego nie zrobię, ale póki co brak kasy i warunków na drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja przejechałam się na rodzinie, a wtedy moi przyjaciele byli ze mną. Więc nie zawsze rodzina to rodzina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaJasmine24
z zazdrosci- ktos ma mniej obowiazkow,mniej wydatkow,wiecej czasu dla siebie i to boli co niektorych-ja tez mam tylko jedna corke i wiecej nie planuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj znajomy ma 4 rodzenstwa, kazde mieszka osobno, maja sie gdzies, najlepiej oczy by sobie wydrapali. Ale maja jedno wspolne-zostal upadajacy dom po rodzicach i kolega tam mieszka z zona i corka. Reszta rodzenstwa rozsiana po innych miejscowosciach jak pisalam i kolega w domu moze korzystac tylko z jednego pokoju i lazienki, kuchnie zonie zrobil w piwnicy i tak zyja. a to dlatego, bo wczesniej mieszkala tam jego siostra i ona robi sobie prawa do tej normalnej kuchni i 2 pozostalych pomieszczen. Ale kolega cala zime ogrzewa cala ta ruine, dba o podworko. Jego zona juz dawno chciala isc na wynajem (mieliby duze mieszkanie za niska cene), ale kolega sie nie wyniesie, bo przeciez ma dom, a oprocz domu 4 kolejne osoby, ktore w razie czego roszcza sobie to tej ruiny prawa. Z******ta milosc bratersko-siostrzana u nich, nie ma co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×