POLSKA _ kraj magistrami zasrany

http://4.s.dziennik.pl/pliki/5611000/5611581-300-227.jpg :D "W końcu września w urzędach pracy zarejestrowanych było ponad 254 tys. bezrobotnych z dyplomem wyższej uczelni. - Problemy osób po studiach ze znalezieniem pracy wiążą się jednak głównie ze złą strukturą kształcenia, która powoduje, że g***townie przybywa magistrów, którzy do niczego się nie nadają." W rankingu 200 najlepszych uczelni na świecie (2013) – POLSKICH BRAK!! :D Uniwersytet Warszawski zajął dopiero 338 miejsce, a Uniwersytet Jagielloński - 376. życzę wam udanego weekendu :D

w 2008 jest najmniej, pewnie dlatego bo wtedy sporo osob wyjechalo za granicę.

polskim dyplomem uczelni mozna sobie co najwyzej na zachodzie wyczyscic swoj wlasny polski o***t. jedynie do tego sie nadaje.mozna go tez nostryfikowac, tak jakby oc nowa studiowac, wiem co to znaczy. zatem gdybanie o jakosci polskich uczelni jest laniem gnojowicy, cuchnie stracznie. wystzrczy spojzrec na Polske , czym ona jest. a storzyli ja tacy pseudoabsolwenci polskich pseudouczelni. polska mydlana komedia.

Owszem, jest zła struktura kształcenia, zła rządzenia krajem, zła - zarządzania fimami ale osoby z głową na karku dadzą sobie radę.

a o doktorach nie wspominasz, takich jak o.Rydzyk, czy ksiądz doktor -pedofil ostatnio celebryta medialny, kużwa...

:D

Za duzo teorii, za malo praktycznego doswiadczenia na studiach. Jeszcze zalezy, kto co studiuje czy sie dalej doktoryzuje. Za granica mozesz miec dyplom, a nie masz doswiadczenia ciezko cos znalezc. Chyba, ze po znajomosci, albo desperacko kogos potrzebuja do pracy. Pozdrawiam

oj nygusy nygusy :D

Narazie to głównie absolwenci humanistycznych kierunków/ekonomia/zarządzanie, ale za parę lat będzie też pełno inżynierow się rejestrować. Choćby takie budownictwo rocznie kończy kilka tysięcy osób i gdzie onie się mają podziać, jak już teraz jest przesyt inżynierów w tej branży. Taka sytuacja jest na rękę pracodawdom, bo to oni rozdają teraz karty i mogą proponować dobrze wykształconym ludziom śmieszne stawki, a oni i tak się zgodzą. Wiem np. Po znajomym, gość pracował w jednej firmie jako geodeta ze 25 lat i go zwolnili, bo woleli wziąć świeżych absolwentów, ktorzy pracują za połowę tego co on zarabiał.

Zwróćcie uwagę jak bezrobocie zaczęło spadać gdy PiS doszło do władzy.