Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosciowa

Wigilia z niemowlakiem

Polecane posty

Gość gosciowa

Witam Prosze o porade dziewczyny odnosnie tego jak spedzic pierwsze swieta Bozego Narodzenia z nasza Córeczka ( obecnie ma 3 miesiace) w chwili swiat bedzie miała 4,5 miesiaca. Mamy z meżem dylemat jak zorganizowac ten dzien. Co roku jak jeszcze nie mielismy dziecka zawsze okolo godz. 15-16 szlismy do rodziców meza na wigilie ( mieszkamy po sąsiedzku) a potem okolo godz 17-18 jezdzilismy do moich rodziców ( z tym ze roznie to bywało gdyz moja mama pracuje w szpitalu i to głownie od niej uzalezniona była godzina wieczerzy wogolijnej) ( rozniez blisko jakies 3 km ). W tym roku jak wiadomo sytuacja sie troche zmieniła :) Nie wiemy jak to wszystko ogarnac z nasza mała - a dodam ze Córka ma bardzo scisły plan dnia - o który zreszta walczyłam i zadowolona jestem ze myjemy mała juz o godz. 18.00 i okolo 19-19.30 zasypia na cała noc do godz. 6-7 rano - no czasem z jedna nocna pobudka. Wiem ze gdybysmy chciwli zaburzyc jej ten rytm dnia na dzien dzisiejszy mała zrobiłaby niezła histerie i mysle ze kilka dni zajałby nam powrót do utartego schematu... Wiem bo nawet kilkunastominutowe przesuniecie powoduje "histerie" i problemy z zasnieciem - zreszta ogolnie wieczorami mała jest bardzo marudna, płaczliwa , zmeczona po całym dniu ( praktycznie nie sypia w dzien ). zaczelismy sie zastanawiac jak bedzie wygladała wigilia w tym roku Postanowilismy ze na wigilie do moich tesciow po sasiedzku na pewno pojdziemy wszyscy bo to blisko no i stosunkowo wczesnie a do rodziców moich zdecydiowalismy : a) nie jechac w tym roku, b) jechac ale tylko ja z mezem a mała po kąpieli i uspieniu zostawic pod opieka tesciowej - przyszłaby do nas do domu, gdyz moja mama zapowiedziała ze bedzie miała we wigilie dyzur w szpitalu do godz. 19.00 czyli zanim bysmy zasiedli to najwczesniej moglibysmy zaczaqc wigilie gdzies okolo godz. 19.30 co w naszym przypadku jest raczej niewykonalne - bo mała bardzie marudna, rozdrazniona, płaczliwa no a my z nia... Mama moja troche zawiedziona jest i ogolnie widze ze nie rozumie nas kiedy jej to tłumacze, mowi ze njic sie małej nie stanie jak raz zaburzymy jej rytm dnia a ja juz sama głupieje co robic Jak wy dziewczyny spedzałyscie 1 swieta z niemowlakami?? a moze za te poltora miesiaca sytuacja sie zmieni i córka bedzie bardziej elastyczna - bedzie wiecej spac w ciagu dnia i tym sposobem wytrzymałaby na wigilii?? jakie macie doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przegnać wszystkich i zostac z dzieckiem w domu Gotować nie potrafisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my z mężem i synkiem spędzamy wigilię razem. Jeździmy do rodziców w 1 i 2 dzień świąt. Może Wy też tak zróbcie? Albo w wigilię do rodziców męża a drugi dzień do Twoich rodziców. Dla mnie wygoda malucha i nasza była najważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie zostaniecie na wiegilie w domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
Gotowac uwielbiam- a raczej uwielbiałam :) bo od kiedy na swiecie pojawiła sie córka nie mam praktycznie na nic czasu - jedynie teraz wieczorami kiedy mała spi - ale w sumie to dla mniej jedyny czas wolny dla siebie i meza po całym dniu opieki Jedzenie przygotowuje z półproduktów, mrozonek, kupuje z knajpy, korzystam z pomocy mamy i tesciowki , no a czasem gotuje nieskomplikowane dania w biegu - no a jak wiadomo przy wigillii trzeba sie torche natrudzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
ja nie potrafie usmażyć karpia i dlatego musimy swieta spedzac z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
podszyw :) potrafie potrafie a ty "fałszywa gosciowa" chyba dzieci nie masz :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobic jedna "skladkowa" wigilie u was. Tzn kazdy cos gotuje i przynosi. Takim sposobem nie musisz stac przy garach caly dzien, spotykacie sie u ciebie, wiec nie ma problemu z duieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób wigilię dla wszystkich u siebie i po krzyku.Mąż zajmie się małą a ty garami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowabbb
mąz jak chce miec gosci i karpia to niech stoi przy garach,a ty w tym czasie skocz do fryzjera i zrelaksuj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
tylko ze wtedy musiałabym zaprosic rowniez nasze babcie, oraz rodzenstwo moje i meza gdyz zawsze do rodziców jednych i drugich orzyjezdzaja ich dzieci i babcie... ta opcja odpada :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
Co do męża to od podziela moje zdanie :) a opcja wigilii u nas odpada bo musiałabym wtedy zaprosic do nas rodzenstwo moje i meza i nasze babcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu nie możecie spędzić wigilii w trójkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
Czemu? Bo w sumie ja tez chce wyjsc do ludzi :) Siedze sama z mała całymi dniami na macierzysnkim A mała i tak o 19 juz zasypia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia1985
babci i rodzenstwa nie chcesz bo bys musiala gotować i dlatego wolisz władowac d**e do rodziców leń jesteś straszny babci kawałka karpia i łyżki barszczu szczędzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia1985
no to pare dni przed wigilia możesz po tej 19 tej zabrac się za gotowanie i pieczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia1985
nie pracujesz to możesz matke swoja pracujacą odciązyć troche ,a nie na gotowe przyłazic co roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim do świąt może się wszystko zmienić, łącznie z jej rytmem dnia, dla niemowlaka to i tak będzie przeżycie- nagle dużo ludzi, śpiewanie, kolacja, światełka itd, więc nie ma co zakładać z góry że na pewno pójdzie wszystko według planu. Mój niby też taki poukładany był ale zawsze to się zmieniało przy wyjazdach. Macie właściwie cztery wyjścia: - kolacja u teściów, powrót na czas, do rodziców na drugi dzień świąt - kolacja wczesna u teściów, od razu jazda do Twoich rodziców, kąpanie małej, położenie jej spać, a do kolacji i tak będziecie po 19:00 siadać skoro mama do tej godziny ma dyżur - wigilia w domu - zostawianie małej z teściową, faktycznie Jak jesteście rodzinni i sami obchodzicie święta, a nie tylko chodzicie z wizytą, to stawiałabym na wigilię u was, może rodzina zajrzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niech każdy przyniesie jakieś danie(każdy gość) i po kłopocie. U mnie się to sprawdza. Umawiamy się kto co gotuje. Nikt się nie napracuje a wszyscy się najedzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia1985
nie chce sie nygusowi gotowac i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia1985
oddaj dzieciaka do domu dziecka i bedziesz mogla w swieta fruwac gdzie cie dupa poniesie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiarka
buhahahahahaha jaki temat r*******aś mnie autorko!!!!! na maxa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz dzieciaka to się zorganizuj a nie wylewasz żale na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie moglibyście zorganizować Wigilii u siebie? Ja nie poradzę Ci za dużo, bo w wigilię rok temu zostałam wypisana ze szpitala do domu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nigdzie nie lazila,tylko w domu zostala,mala normalnie polozyla spac o normalnej porze tak jak chodzi( ona jest mala i tak jeszcze nic nie kuma) A Wy mozecie posiedziec spokojnie.Teraz niech rodzina dostosowuje sie do Was a nie na odwrot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre komentarze są takie beznadziejne. Brak Wam taktu i klasy. My będziemy mieli 11musiecznego bąbla i też szkoda psuć mi jego rytm dnia.... Ale nie mam wyjścia i zrobimy tak. Nie ma sensu w Twoim wypadku tak robić, bo ze swiat nic nie będzie tylko placz maleństwa z nie wyspania. Idźcie do teściów, a następnego dnia do swoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do swiat duuuzo czasu wiec codziennie wieczorem mozesz cos zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucynek halucynek
Przesadzasz wg mnie. Masz swojego Maluszka - nie Ty jedna, nie Ty pierwsza, a bobas ma też babcie, dziadków, ciocie etc. Nad rytmem dnia nie trzeba na siłę pracować. Dziecię się samo reguluje wtedy,kiedy do tego samo dorośnie i nie potrzebuje niczyjej ingerencji. Tak więc to Ty sobie wymyśliłaś jakiś rytm dnia dla swojej wygody (nie jest to krytyka, bo przecież nie chodzi by być matką cierpiętnicą) i boisz się o utratę swojej ciężkiej pracy. A to i tak przyjdzie wraz z ząbkowaniem, skokami rozwojowymi, szczepionkami, katarami i licho wie, czym jeszcze.Daj Dziecięciu szansę. Uwierz mi, uczącej się niestety na swoich błędach, że to,co dziecko sobie samo wypracuje jest trwalsze, przyjemniejsze i nie trzeba tego pilnować. Nie trzeba się bać, że się rozreguluje, bo nie funkcjonuje wg schematu, a wg swojego instynktu. Nie ma co walczyć z dzieckiem, bo umęczysz się wbrew pozorom bardziej. Pomyśl, jak Córeczka może ucieszyć się z kolorowej choinki. Widziała już wieczorny świat ciemny z kolorowymi światłami? Dzieci lubią poznawać. Mogą się bać, jak najbardziej,ale nie boją się świata, a czegoś, co wydaje im się akurat groźne. Moja Córa boi się pań w wysokich kokach. Żul zarośnięty stojący przy sklepie wzbudził w niej pisk radości. Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkich reakcji swojego dziecka i chyba nie ma co chować go przed wszystkim,co niecodzienne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucynek halucynek
gość "zrób wigilię dla wszystkich u siebie i po krzyku." Też marzę o przygotowywaniu świąt, gotowaniu dla całej rodziny razem z niemowlakiem :) To ci dopiero heca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
Basia - nie ekscytuj sie tak bo ci pompa siądzie :p Co do wigilii u nas to niestety ta opcja odpada - nie mamy po prostu warunków mieszkaniowych - gdybym chciała zaprosic wszystkich to wyjdzie nas 2 , rodzice i tesciowie 4, 2 babcie, rodzeństwo meza 3 osoby, moje rodzeństwo 2 osoby to daje 13 osób, Owszem robiłam juz nawet i duze wieksze imprezy ale kiedy nie mielismy jeszcze dziecka - teraz najwiekszy pokój zamujemy my razem z łózeczkiem małej, a tam zawsze sadzałam gosci w innym przypadku byl by po prostu scisk... pozatym naprawde niemtóre z was sądzą ze ja nic ale to nic nie przygotuje na swieta - owszem przygotuje przynajmniej mam w planach zrobic jakies ciasto moze 2 , sałatki, usmazyc ryby i zamierzam wziac to i do rodzicow i tesciow, zeby nie isc z pustymi rekami ( jak robie co roku zreszta) ale - o ludzie - nie każcie mi przygotowywac full wigilii dla 13 osob . A co do rytmu dnia to córka tak naprawde sama go wypracowała a ja go podtrzymuje przeciez nawet nie potrafiłabym go przestawic na siłe - zreszta jak juz pisałam ten rozkład dnia mi pasuje. A kolorowe swiatełka i gosci mała zobaczy w 1 dzien swiąt bo zdecydowalismy ze pojedziemy z mała do moich rodziców wtedy cały dzien - bo w wigilie pojdziemy tylko do tesciow, a potem mała zostanie z tesciowa a my pojedziemy do moich rodziców. I nie uwazam zebym małej cos odbierała - troche juz ją znam i wiem ze na wieczór mała jest naprawde rozdrazniona nadmiarem bodzców z całego dnia i nie bede jej fundowała nowych przed samym snem - o ile wogole wytrzymałaby bez spania do tak pozniej godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×