Do naszych kochanych emigrantów

debilko w UK nie mozna miec auta na polskiej rejestracji dluzej niz 6 miesiecy, bo inaczej konfiskuja i placisz wysoka kare.

gościu z bardzo trafnie napisane, brawo :D też mam takie odczucie że młodzi ludzie są bardziej zapalczywi, mściwi , widać to w szkołach i w pracy no i strasznie zacofani , luzdie mamy XXI wiek, a mentalność młodych Polaków coś koło średniowiecza

Nie utrzymuję męża, mój mąż nie jest skąpy. Pracuję, bo lubię, nie wyobrażam sobie ciągle siedzenia w domu. X Nie wchodzę znajomym w d**y. Mam ironiczne poczucie humoru, potrafię powiedzieć co myślę, a i tak jestem lubiana. X Wiem, że życie może mnie doświadczyć i już wielokrotnie tak było. Przecież nigdzie nie napisałam, że zawsze było super i na bogato. :) X Czytajcie ludzie ze zrozumieniem. Ale jak widać emigranci się rzucają jak wszy po grzebieniu i nie dadzą sobie nic powiedzieć. :)

Wy emigranci nie potraficie zrozumieć, że w Polsce też może się dobrze żyć. Uważacie, że jeśli ktoś ma dobrze to dzięki znajomościom i układom. A tak naprawdę wcale tak nie jest. No dobra, może czasem bywa, ale nie w moim przypadku. Do wszystkiego doszłam sama, bez żadnych znajomości.

Gościu 09:59, dzięki i odwzajemniam :-) Miło się czyta że nie wszystkim "odbiło pod czapą" :-) Autorko, sama zaatakowałaś i włożyłaś do wora wszystkich emigrantów swoim "apelem do narodu", a teraz się wybielasz. Przyczepiłaś się do gościa męża bo bez jego pieniędzy by "zginęła", tak,jakby sama kobieta nie miała nic do zaoferowania. Plujesz jadem i obrzucasz emigrantów jakby ci ojca albo matką zabili, ale za nasze pieniądze wydawane w "twoim" kraju, i tobie coś się kapnie (jak już ktoś wcześniej zauważył). To że ty pracujesz i chesz,to dobrze. Zauważ jedynie to, że sporo Polaków zawsze narzeka gdziekolwiek by nie byli, i ty jesteś też dobrym przykładem bo narzekasz na innych. Nie pisz że emigranci nie rozumieją że w Polsce można dobrze żyć, bo w większości TO było głównym bodźcem aby wyjechać/wylecieć/odpłynąć z PL. Pozatym, nie wiem jak inni emigranci, więc wypowiadam się za siebie że odkąd ja wybyłam, to każda moja dawna koleżanka ciągle narzeka na brak pieniędzy, każdy znajomy się skarży jak wszystko w PL jest drogie, pominę fakt że sporo owych znajomych i koleżanek posiadają swoje samochody czy mieszkania i...narzekają! Narzekają Ci co niewiele mają, i ci co mają bardzo wiele. Nieraz chciałabym komuś pomóc, ale niepotrafię bo nie wiem czy faktycznie ma tak źle, czy narzeka bo tak już jest?!

to skoro życie już cię doświadczało to nie oceniaj ludzi bo ich nie znasz, nie wiesz jaką mieli sytuację ty myślisz że ludzie jadą w podskokach?tak się cieszą że muszą emigrować?? jedź na lotnisko zobaczysz ile łez wylanych jak ludzie się żegnają widać nie udało im się w Pl i szukają szansy, jedni znajdują lepszy byt inni gorszy

Do lekarza to ja chodze w uk- tu, gdzie mieszkam. Lecze chora tarczyce I leki mam za darmo.

autorka rzuca się jak wesz na grzebieniu, bo po prostu zazdrości ludziom, którzy mogą zwiedzić kawałek świata, poznać inna kulturę, nauczyć się czegoś nowego, sama przechwala się, jaką to ma fantastyczną pracę...a nie przyznaje się jaką, jaką to wypasioną furą jeździ...a nie chce przyznać się jaką....cóż...podejrzewam diagnozę : lekarz kazał przytakiwać dla dobra ogółu...hahahahhaha

Ale po co mam się przyznawać jaką furą jeżdżę i jaką mam pracę? Czy o to tutaj chodzi? Tak jak pisałam, jestem na własnej działalności, współpracuję z pewną dużą firmą. Samochód kupiłam dwuletni za 160 000 zł. Nie chcę jednak rzucać nazwami marek i firm. X Okej, wyjeżdżajcie sobie, wykonujcie za granicą różne prace. Ale na Boga, przestańcie czuć się lepszymi, udawać bogatych. Pozostańcie sobą obojętnie czy w Polsce czy za granicą. X Pani, której wypomniałam, że jest bogata, bo ma męża napisałabym to samo raz jeszcze. Słowa kobiet, które piszą, że są bogate, bo mają męża działają na mnie jak płachta na byka. Dlatego zawsze śmiać mi się chce jak pomyślę co taka jedna z drugą by zrobiła, gdyby tego męża zabrakło. X Przestańcie już z tą zazdrością. Czy Wy myślicie, że ta Wasza Anglia to naprawdę taki szczyt marzeń do odwiedzania? Oczywiście można chętnie pojechać, ale są naprawdę inne ładne kraje. Wiele w życiu zwiedziłam, tyle tylko, że nie za pracą.

I to Wy się rzucacie. Nie może do Was dotrzeć, że w Polsce też można dobrze zarobić, bez znajomości. Zarzucacie mi zazdrość, ale chyba jednak to Wy mi zazdrościcie, że nie musiałam stąd wyjeżdżać za chlebem. Jeśli uważacie, że jest inaczej, to czemu jadą po mnie tylko emigranci? X Taaa, ja już widziałam takie zapłakane, nie mogące się rozstać ze sobą na lotnisku małżeństwa. Żal trwał tydzień, a potem hulaj dusza piekła nie ma. I zdrady, rozwody itd.

jaka ty pusta jesteś...żal

a skąd ty wiesz, że jadą po tobie tylko emigranci...? PS 'Ty' Tobie" celowo z małej litery, bo na wielką nie zasługujesz

A co boli, emigranciku malutki?

tak się składa, że mieszkam w Pl i strasznie mnie w*******ą te Twoje farmazony...co Ty nie masz na kim się wyżyć, to "emigrantów" sobie wymyśliłaś szmato p********a...z całego serca Ci życzę, żebyś musiała w*********ć tą swoją kupioną za 160 000 furą za chlebem

wow...no ta ja jestem już dnem emigracyjnym totalnym....bo wyjechałam na emigrację matrymonialną....

O i Polaczka też jednak zazdrość poniosła? To Ci powiem. Parę lat temu zbankrutowała moja firma, było bardzo ciężko, nie miałam co jeść. Więc już wtedy mogłam wyjechać za chlebem, no nie? Ale tego nie zrobiłam. Uruchomiłam trochę mózgu i rozkręciłam nową firmę. Teraz jestem o wiele rzeczy mądrzejsza i wiem, że zawsze wyjdę na prostą. Naprawdę nie trzeba od razu uciekać za granicę. Da się? Da się.

i mam cudownego męża...niestety autorko nie z UK, więc jak widzisz świat jest po prostu troszkę większy,gdybyś uważała na lekcjach geografii może posiadłabyś wiedzę takową, a tak...cóż wydaje Ci się, że jesteś z******ta w Polsce i co najlepsze lubiana :))

UK podałam jako jeden z przykładów. Naprawdę tak trudno to zrozumieć?

słuchaj, a może Ty w wyborach wystartuj na mega patriotkę, serio, tak zaciekle bronisz tą mlekiem i miodem płynącą krainę

Autorko, z tobą nie da się porozmawiać. Masz swój, i jedyny tok myślenia. Sama nie umiesz czytać ze zrozumieniem. W sumie dalsza dyskusja z tobą nie ma sensu. Jesteś zbyt zacietrzewiona w swojej złości I zbyt stereotypowa że niepotrafisz, lub nie chcesz wysłuchać innych.

Da się ze mną porozmawiać. I jak może zauważyłaś ja tu nikogo nie nazwałam debilem itp. A mnie tak nazwano. Więc z kim się nie da porozmawiać?

ty się uważasz za lepszą bo zostałaś w Pl a innym zabraniasz dowartościowania się??tylko dlatego że wyjechali?

Nie, nie da się z Tobą porozmawiać. Ja nie wyzywam nikogo od debilów. To że piszę jako "gość" nie znaczy że mam w zwyczaju pluć czy wyzywać wszystkich którzy niezgadzają się z moim punktem widzenia. Po prostu wyjeżdżasz z takimi tektstami że przykro Cię czytać. To że i tobie życie dało w cztery litery, pozbierałaś się i zostałaś w PL nieznaczy że każdy musiał czy musi. Ja pamiętam czasy PRL-u i staniem kilka godzin w zimie, za kawałkiem padliny. Pamiętam puste puste półki i czerstwy chleb z margaryną, więc proszę Cię, zanim Ty zaczniesz jojczeć nad doznaniem upadku firmy i jak to się nie podniosłaś bo "da się? Da!" . Jeszcze raz powiem, wsadziłaś wszystkich emigrantów do jedengo wora bo Tobie się udało! Nie zareagowałabym ostro na Twój wpis, gdybyś od początku napisała o co Ci chodzi, a tymczasem wraz z ilością wzburzenia poprzez innnych emigrantów, zaczęłaś się wybielać i umijeszać to, co napisałaś wcześniej. Ja nikumu źle nie życzę. Jeżeli komuś się powiodło na obczyźnie, to mnie to cieszy pomimo że nieznam człowieka, ale gdy zaczyna pisać bzdury to mnie to po prostu wkurza. Jedni plują na swój naród ale nic nie robią aby to zmienić. Drudzy plują na tych, którym się powiodło. Ot, typowo w PL stylu!