Do naszych kochanych emigrantów

Śmieszni jesteście. Ledwo wyjedziecie z Polski, a już nie pamiętacie ojczystego języka. Najlepsze jest jak przyjeżdżacie tu w odwiedziny po miesiącu i rzucacie tekstami: "To jak to się u was mówiło". Plujecie na nasz kraj, udajecie wielce światowych i Bóg wie kogo, a tak naprawdę jesteście tylko małymi ludzikami na obczyźnie, którzy wykonują często g******e prace (tak, tak, zaraz się dowiem, że każdy imigrant jest prezesem wielkich koncernów). Jesteście często tam poniżani, ale nikt z Was się do tego nie przyzna. Jak tu przyjedziecie to gibacie się na boki i chodzicie jakby Wam arbuzy spod pach ktoś ukradł. Zarobki? Oczywiście każdy z Was ma co miesiąc miliony, którymi może szastać na lewo i prawo. Tylko w takim razie dlaczego: X 1. Przyjeżdżacie tu naprawiać samochody? X 2. Jeszcze dobrze nie dojedziecie, a już siedzicie u polskich lekarzy. W okresie wszelkich świąt to już w ogóle jest plaga. X 3. Wozicie stąd kupę żarcia. Niby tacy światowi, a jadą z całym bagażnikiem kiełbach, kotletów i słoików. X 4. Rzadko kto ma samochód przerejestrowany w kraju, w którym mieszka. No tak, u nas OC jest jednak tanie, w innych krajach swoje kosztuje. Do tego dochodzą wszelkie podatki. I taki emigrant w życiu by tego nie udźwignął. X 5. Jak już macie te złomy przerejestrowane to nie macie AC. Ciekawe czemu. :D X X Nie sztuką jest wyjechać i uciec jak szczur, sztuką jest godnie żyć w Polsce i sobie umieć poradzić. :D

Uuuuuuu, widze masz mega kompleksy i zal ci doope sciska :D

moj maz jest z agranica i ja zawsze mu robie na wyjazd jedzenie typu: pierogi, kotlety, sloiki, jablka, kielbasy, czosnek i inne rzeczy bo po prostu polskie sa lepsze a po drugie on sobie tam tego sam nie zrobi bo nie ma na to czasu. poza tym po co wydawac pieniadze jak mozna je zaoszczedzic?

Większość emigrantów to słabiaki intelektualne, miło więc że jakkolwiek sobie radzą i mogą wciskać ściemę rodzicom, żeby im smutno nie było :)

a do lekarza chodzi w uk bo tam ma ubezpieczenie i nie ma z tym problemu, leki ma za darmo, nie czeka w takich kolejkach jak u w Polsce.

auto ma zarejestrowane tez w uk i ubezpieczenie rowniez tam. nie osadzaj wszystkich jednakowo.

Prawda jest taka,że my mieszkający w kraju też wykonujemy g******e prace i "musimy" się nimi cieszyć;tak że nie wiem dlaczego zarzucać to emigrantom skoro u nas wcale nie lepiej i jeszcze za najniższą krajową, za którą nie idzie po ludzku przeżyć:(

Gość 22:35:26, a nie lepiej zamiast robić kotlety i pierogi na wyjazd mieć męża przy sobie? Ja bym wolała to drugie. Nie potrafię zrozumieć, że ludzie wolą kasę, wolą się rozstawać, siedzieć każdy w innym kraju. Nie wyobrażam sobie takiego życia i do niczego dobrego to nie prowadzi. X To w takim razie skąd te kolejki u lekarzy, szczególnie w okresie Świąt? X Żaden żal mi d**y nie ściska. Nie mam potrzeby wyjeżdżać. Kocham Polskę, potrafię się tu bez problemu utrzymać, mamy z mężem dobrą pracę, dobrze nam się żyje, nie mamy większych problemów. :)

fajtłapy siedzą w domu i nie wyjezdżadją w świat,zginęliby w nim gamoń nie lubi uczyc się języków

Sorry, ale znam wiele osób, które mimo fantastycznych warunków w naszym cudownym kraju wyjechało...i ciesz się, bo dzięki emigrantom masz pracę...jeśli takową posiadasz... i nie spotkałam się jeszcze z osobą, która po miesięcznej nieobecności mówi cyt " to jak się u was mówiło.." ...no żenada jakaś wielka i mega zarąbiste kompleksy przez Ciebie przemawiają....durna idiotko, a pomyślałaś, ze ci ludzie zmuszeni zostali do wyjazdu przez z******tą sytuację w tym jak pięknym i durnym kraju...ciesz się,że stać Cię na niewyjeżdżanie...

Inny numer - przywożenie leków z Polski, a potem złość, że lekarz za granicą nie wie co pacjent wziął.

Ja wyjechalam, aby uciec od takiej mentalnosci, jaka prezentuje autorka :O To mnie zawsze wali jak obuchem, jak przyjezdzam do kraju. Brrrr!!!! Nie dawalam rady zyc z czyms takim na codzien.

Mimo wszystko niewiele widać samochód porejestrowanych na UK i inne Holandie. Spotkałam się już z tym jak emigrant zastanawiał się gdzie samochód rejestrować, przeliczał OC i wszystkie opłaty, szukał żeby było taniej. :) X Wiem, że w Polsce też wykonuje się g******e prace. Ktoś to musi robić. Uważam, że żadna praca nie hańbi i trzeba szanować ludzi, którzy ją wykonują. Bardziej chodziło mi o to, że taki jeden z drugim pracuje w Holandii np. przy segregacji odpadów medycznych, ledwo tam daje radę i fizycznie i psychicznie. Ale jak tu przyjedzie to będzie opowiadał jakie to niestworzone rzeczy robi i jakim to jest prezesem. Znam wielu takich śmiesznych ludzi.

A niby czemu dzięki emigrantom mam pracę? Co takiego od nich mam? Mam swoją działalność, etatu nikomu nie zabrałam, więc o co chodzi? X Jaka mentalność? Najlepiej swoją nieudolność do życia w tym kraju usprawiedliwiać czyjąś mentalnością. :D Naprawdę śmieszni jesteście. :D

kto z kim przestaje...jakoś tak było...autorko...i widać po Tobie "światową" klasę

Naprawdę myślisz, że wszyscy wyjechali bo byli nieudolni? Wszyscy lekarze, dentyści? Oni wyjechali bo sobie nie radzili?

Pocieszaj sie tak dalej kolezanko :) Nie bede tu pisac gdzie pracuje I ile zarabiam, ale zdziwilaabys sie hehe Dodam jeszcze, ze obracam sie w towarzystwie Polakow, ktorzy rowniez sobie swietnie radza I sporo tu osiagneli I zeby nie bylo, zaczynalam od pracy w restauracji za minimalna kilka lat temu, wiekszosc osob tak zaczyna, wiec wyluzuj :)

a jaką masz działalność ? czym się zajmujesz ?

Taaa jasne, już się zaczyna przechwalanie o zarabianiu milionów. :D Na to czekałam. :D

Gdyby Wam to zwisało, to nikt by nie odpowiedział na ten temat. A od razu widać, ze Was to boli, bo się rzucacie jak ryba bez wody.

Kolejna kretynka .....

!!!!

chcesz ciasteczko za tą prowokację? Częściowo masz rację, są takie osoby. To z zasady ci sami ludzie co mogą 5 lat za granicą siedzieć i dalej nie znać języka.

a pomyślałaś w tej swojej ograniczonej główce, że gdyby te miliony emigrantów pozostały w Polsce miałabyś konkurencję w postaci mniejszych, większych firm i osób ...to min. zawdzięczasz emigrantom

Nie chcę pisać czym się zajmuję. Nie o to tu chodzi. Ważne, że mam dobry zarobek i nie muszę wyjeżdżać. X Piszecie, że wyjeżdżają same mądre głowy. A ile znam ludzi, którzy nie umieli tu sobie życia z pracą poukładać. Jedna para: ona wyjechała, a męża z dzieckiem zostawiła tutaj. Tam się świetnie bawi, pracy nie ma, on ma do niej dojechać, ale nawet nie ma za co. Inna para: on pojechał, ona tu została z dwójką dzieci. On pracę raz ma, raz nie. Pracuje na budowach. A ona siedzi tu, d**y do pracy nie ruszy, bo po co jak mąż zapieprza. Po co być razem jak można chłopa w cholerę wysłać, a niech robi. Mogę dalej wymieniać i wymieniać.

", nie mamy większych problemów. usmiech.gif' Gdybyś nie miła problemów(nawet mniejszych,nie pisząc o większych)nie założyłabyś debilnego topika:O

Polka - to współczuję Twoim znajomym, że wyjechali z desperacji. I nie wiem czy wypada, ale Tobie znajomych też współczuję. ;)

Moorland, no właśnie, takich co po iluś tam latach języka nie znają też znam. X Kolejny przykład, tym razem w rodzinie męża. Tu się tak zadłużyli, że musieli sprzedać mieszkanie. Jak sprzedali nie mieli się gdzie podziać, więc wyjechali. On był długo bez pracy, języka ni w ząb. Ona utrzymywała ich wszystkich. Dostali mieszkanie z miasta i teraz jest lans, że chatę mają. I jak tu przyjeżdżają to oczywiście co to nie oni. X Jeśli emigrant nie byłby emigrantem to pracy by mi nie zabrał, bo na tym co robię trzeba się znać. Nie jest to praca dla każdego.

nie udalo jej siewyjechac, bo nie zna jezyka i nie ma znajomosci ty superw pl zaabiasz?hahahah max 2500 tys jak jestes z miasta, jak z p**dzidollka to wogole nie masz pracy,a tu cudujesz

No są tacy ludzie, ale nie wszyscy przecież.