Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna i załamana

moj facet oświadczył że chce mieć kiedyś dzieci

Polecane posty

Gość smutna i załamana

na poczatku zwiazku twierdzil ze dzieci miec nie chce a tu dzisiaj nagle mowi ze on nic takiego nie powiedzial gdyz nie chce w obecnej sytuacji ale za jakis czas jak najbardziej. zalamka.ustalenia byly inne.czuje sie oszukana:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obrzydź mu, zacznij opowiadac o nieprzespanych nocach, pieluchach, braku czasu dla siebie, chorobach, finansach i ciągłej orce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinien Cie zostawic. Co to za kobieta co nigdy nie chce miec dzieci. Po co byc z taka na stale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.07.13 [zgłoś do usunięcia] A 81 Witam. Kilka miesięcy temu urodziłam dziecko. Niestety miałam wyjątkowo koszmarny w konsekwencjach dla mnie poród. Krocze pękło do samego o***tu,nacięcie poszło aż na pośladek, i jakby tego było za mało pękła pochwa w środku. Rekonwalescencja trwa do dziś... Samo szycie trwało ok. godzinę ! Bardzo długo nie mogłam normalnie usiąść,,,szwy ciągną jeszcze dziś, choć minęło juz 4 miesiące. Pierwszy miesiąc przeryczałam, bo myślałm,że nigdy nie dojde do siebie, miałam problem z nietrzymaniem moczu i gazów,oraz ogromny ból przy wypróżnianiu. Teraz jest ciut lepiej,,, funkcjonuję normalnie,,,jednak mam obniżenie narządów rodnych co doprowadza mnie do depresji... TO mu przeczytaj. Tak na początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A idź...ja się spotykam z facetem dopiero od trzech miesięcy. Jest nam bardzo dobrze, tyle że z mojej strony pojawia się już mały zgrzyt - wiem na pewno, że on chce mieć dzieci. Też nie już, teraz, ale kiedyś tak. A ja...ja wiem, że dzieci na pewno mieć nie chcę. Boję się o ten związek, bo choć to dopiero początek, to już mi zależy bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na mnie takie obrzydzanie by nie zadzialalo, bo radosc z posiadania tego dziecka wynagradza wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli kobieta tak nie mysli to co to za kobieta :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2013-11-10 00:21:31 [zgłoś do usunięcia] gość Na mnie takie obrzydzanie by nie zadzialalo, bo radosc z posiadania tego dziecka wynagradza wszystko Boże, co za bzdury.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mojemu powiedziałam, że nie chcę mieć dzieci, a jeśli za ok. 10 lat (mam 23) będzie nalegał na potomstwo, to ma mi opłacić cc z plastyką brzucha i osobistego trenera, a także opiekunkę do dziecka. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury? Na pohybel z taka kobieta. Ja bym Cie zostawil z miejsca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, że płododziecko rozpierdala krocze to chyba oczywiste, na mnie ten opis nie robi wrażenia, wolna wola, jak ktoś sie na to decyduje jej sprawa. uśmiech dziecka wynagrodzi wszystko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ci, którzy uważają ze kobieta to= dzieci i koniec kropka, nie ma innej alternatywy, są BARDZO ograniczeni i myślą o sobie jako dodatek do mężczyzny z możliwością rozrodu. Ograniczone dziewki znad gara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem jakąś wojującą feministką czy zwolenniczką aborcji. mogę swojemu facetowi prać, sprzątać, gotować, nieba mu przychylać. ale cóż poradzę, że nie lubię dzieci, nie dopatruję się w ich wychowaniu żadnej przyjemności, tylko samą mękę, nie lubię hałasu, cenię sobie święty spokój? nie byłabym dobrą matką, bo nie odczuwam rzeczywistej potrzeby posiadania potomstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie tam p********ie, za 10 lat i Ty możesz chcieć. nie ma na to rady. ktoś musi iść na kompromis w przypadku prawdziwej miłości, w przypadku niewłaściwej - odejść, albo cierpieć. to dokładnie tak jak z seksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa bardzo wspaniale kobiety, ktore pragna byc matkami. Dla mnie to cudowne kobiety. Kochalbym i ja i to dziecko i nikt nei bylby niczyim dodatkiem. Masz cos z glowa kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uśmiech dziecka wynagradza to ze leci ci z d**y kał bez trzymania i masz PĘKNIĘTĄ macicę??? naprawde, jak ktoś musi mieć macicę zamiast mózgu żeby tak powiedzieć! jakbyś straciła wzrok przy porodzie to tez byś gadała takie bzdury że to nic, że okaleczyłaś się ale dziecko ci wynagradza?? co za męczennice na własne życzenie, rzeczywiście ograniczone tanie dziewuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niech idzie na ten kompromis i opłaci mi dietetyka i trenera - bo nie mam zamiaru wyglądać jak wieloryb i cc z plastyką - bo nie mam zamiaru rodzić siłami natury, mam niski próg bólu, i nie życzę sobie obwisłego brzuchola. proszę bardzo, załatwi i zorganizuje, to będzie miał. może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem to po pierwsze. "uśmiech dziecka wynagradza to ze leci ci z d**y kał bez trzymania i masz PĘKNIĘTĄ macicę???" Bez komentarza, To odosobnione przypadki. Szukasz na sile powodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha ta dziewczyna co pisała wyżej o tym cc, trenerze itp.To ja mówię swojemu to samo! Jak będzie zarabiał tyle by móc prowadzić ciąże prywatnie, mieć wynajętą położną, własną salę, możliwość porodu w wannie/lub jak będzie mi łatwiej. A po porodzie obowiązkowo drogie zabiegi na brzuch czy całe ciało. I w nocy nie zamierzam wstawać- jak będę karmiła to będzie mi dziecko do łóżka przynosił. Chce mieć dziecko to musi spełnić te warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i załamana
mam gdzies cale to krocze, wiszace cycki i brzuch po porodzie.ja po prostu nie chce.nie czuje tego.nie mam dziecku nic do przekazania poza tym nie chce mi sie.mowie to uczciwie jestem egoistka. on zna moje zdanie.nie naciska bo to wg niego nie ten czas ale co bedzie za np 2 lata.martwie sie bo zalezy mi na tym zwiazku. na nim.mam juz prawie 30 lat wiem czego chce.on po 30tce.obawiam sie ze moze byc coraz gorzej.qrrr ze tez zawsze musi sie cos skomplikowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nikogo nie dyskryminuję, ale ja bym się pocięła z facetem typu zapładniacz. już sama myśl, że on jest takim kimś by mi obrzydzała kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też jestem egoistką, nie umiałabym się wyrzec własnych potrzeb dla dobra tej - nie oszukujmy się - głupiej, małej, nierozumnej istotki. jak mój facet zechce zostać kiedyś tatusiem, to niech poniesie konsekwencje finansowe tego i trud wychowania. a piersią karmić nie będę, bo to boli, zresztą jestem płaska i prawdopodobnie nawet nie miałabym pokarmu, więc musiałby jeszcze płacić za mleko w proszku. jak będzie chciał, jak będzie go na to stać, to ok, możemy negocjować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2013-11-10 00:29:54 [zgłoś do usunięcia] gość Jestem facetem to po pierwsze. "uśmiech dziecka wynagradza to ze leci ci z d**y kał bez trzymania i masz PĘKNIĘTĄ macicę???" Bez komentarza, To odosobnione przypadki. Szukasz na sile powodow. trzeba było odrazu napisać, że nie wiesz nic o porodach. Poród bez pęknięcia tyłka TO to jest odosobniony przypadek; przykro mi, ale tak jest. Tak samo jak luźna pochwa już na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kompromis? W takich waznych sprawach? Dajcie spokoj. W takich fundamentalnych kwestiach trzeba miec takie samo zdanie zawsze. Czas spojrzec prawdzie w oczy. jesli ma byc w przyszlosci z tego problem to lepiej sie rozstac. Ty sobie znajdz takeigo co nei chce miec dzieci, a on sobei znajdzie kobiete ktora bedzie chciala z nim zalozyc rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba jak już się wpadło i się jest zakochanym to trzeba iść na kompromiy? jak już wcześniej nie powiedział to po zawodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tak samo jak luźna pochwa już na zawsze." No jesli to jest dla Ciebei powod zeby nei rodzic to gratuluje plycizny umyslowej. Jestes taka sama jak Ci faceci dla ktorych luzna pochwa to tez problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podejrzewam, że mój facet w końcu dojdzie do wniosku, że potomstwo mu niepotrzebne, ponieważ ma takie a nie inne cechy charakteru. zresztą będę go dyskretnie uświadamiać, że to nie ma sensu. już działam. zwijam się z bólu przy okresie albo po stosunku kąpiąc się w wannie na jego oczach i mówiąc, ze porodu bym nie przeżyła... patrzy na mnie z czułością i pyta o samopoczucie. mówię, że jestem nadwrażliwa, że to zawsze tak bolało, że może coś nie tak z moją budową. martwi się o mnie, mechanizm działa HAHAHAHA :D byłby ostatnim potworem, gdyby chciał mnie skazać na 100 razy większy ból niż to, czego bywa świadkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i załamana
tak wlasnie mysle jak osoba z 00:35.dlatego pisze ze boje sie.szantazowanie faceta i wysuwanie argumentow ze ma mi oplacic polozna plastyke brzucha itd sa smieszne i dziecinne.na prawde zalezy mi na tym czlowieku ale jak on mi wyskakuje z takimi marzeniami to rece opadaja.a znamy sie nie od dzis:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja, też uważam że nie ma kompromisów, bo potem same nieszczęścia. Jednak uważam, ze te dziewczyny, które mówią do swoich, żeby zapewnili im: opiekę, zabiegi, żeby wstawali, itp mają ABSOLUTNĄ rację. Bo inne głupie baby tak przyzwyczaiły facetów, że taak, oczywiście że urodzę, i ba! nawet w połogu będę już wszystko robić, nie obchodzi mnie że w kroczu mam po tym mielonkę, to nie ważne, będę wstawać w nocy do dziecka, bo to moje zadanie, nieważne ze tobie się zachciało być ojcem! 2 godziny dziennie, czyli wtedy kiedy maz wraca z pracy i pobawi się z dzieckiem i już, tyle jego tacierzynstwa. I wtedy może powiedzieć: ale fajnie być ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×