Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość melodyja

POMÓŻCIE

Polecane posty

Gość melodyja

Czesc. Opowiem wam pewna historie która przeżyłam. chce sie was poradzic co byscie zrobili na moim miejscu. zaczne od poczatku. Jestem z chłopakiem od 2 lat, moje uczucie do niego sie wypaliło, jestem poprostu do niego przyzwyczajona. jesli chodzi o seks, nie pamietam kiedy go uprawialismy choc mieszkamy razem, jesli do czegos ma dojsc lub jestem w trakcie wogóle nie czuje zadnej przyjemnosi, moge myslec wtedy całkowiicie o czyms innym. Wydaje mi sie że ja go nie pociagam i on mnie tez. w pracy poznałam takiego faceta 7 lat starszy ode mnie, od razu spodobał mi sie jego charakter i poczucie humoru, taka niezaleznosc do swiata robi to na co ma ochote, zaraził mnie różnymi zainteresowaniami, bo dotąd tylko dom, sprzatnie, gotowanie. a on zabrał mnie na morze, bo powiedział że kocha morze i pokazał mi wiele ciekawych miejsc, poprostu zainspirował mnie. I tak z dnia na dzień coraz bardziej siebie pragnelismy, aż doszło do niesmiałego pocałunku aż w końcu po raz pierwszy poczułam przyjemnosc z stosunku seksualnego z mezczyzną. cudowne uczucie. tylko niewiem co mam robic bo mam taka sytuacje że musze mieszkac z kims bo sama sie nie utrzymam, wiec boje sie z nim zerwac bo mnie samej stac nie bedzie mieszkac w miescie...pomóżcie jakies sensowne rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wygodną poradą" było by mieszkanie nadal z chłopakiem który Cię nie pociąga (brzydko brzmi, tak z wyrachowaniem i okłamywaniem). Pytanie tylko, jak długo mogłabyś prowadzić taką farsę i na ile byłabyś bezduszna aby tak zrobić? "Moralną poradą" było by szybkie zakończenie związku z chłopakiek który Cię nie pociąga i którego nie kochasz. (nie mam zamiaru prawić Ci morałów) . "Dojrzałą poradą" było by (skoro Cię nie stać finansowo aby coś wynająć solo) rozejrzeć się za mieszkaniem wspólnym -u kogoś wynająć pokuj. Odetchnąć od związków i zastanowić się czy ten nowy facet jest naprawdę fajny jak myślisz, czy jest tylko odskocznią od Twojego monotonnego związku w którym obecnie jesteś. Moim zdaniem, unikałabym intymnych sytuacji w miejscu pracy z innym pracownikiem. Na Twoim miejscu zastanowiłabym się poważnie nad obecnym związkiem; dlaczego jest jak jest, od kiedy się zmieniło, co Tobie ten związek daje, ile Ty wkładasz w ten związek. Dlaczego pozwoliliście aby rutyna się wkradła w Wasze życie i pożycie? Nie jest fajnie robić ze swojego faceta rogacza. Tak czy siak, niekochasz swojego chłopaka. Pozwól mu odejść i pozwól samej sobie żyć. Wyciągnj wnioski, bo nawet jeżeli z tym nowym facetem Ci nie wyjdzie, to przynajmniej będziesz wiedziała co-jak-i dlaczego. Przemyśl logicznie czego chcesz, i nie szukaj fascynacji na chwilę. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×