Do przeciwniczek wrzucania zdjec swoich dzieci na fejsa

Hah padlam, czytajcie do końca, ja mam zdj swojego dziecka na fb i mam w znajomych laske ktora nie rozumie po co wrzucac wiecej niz dwa zdj swojego dziecka raz do roku, nie ma dzieci. Kupila sobie ok 2 -3 tygodnie temu psa... utworzyla mu album w swojej galerii i ma juz ok 60-80 zdjec tego psa. Tak mi sie chce smiac ze szok

hahaha dobra ta znajoma :D :D :D ja nie mam nic przeciwko wstawianiu zdjęć dzieci,ale w granicach rozsądku, nie po 10 dziennie, już lepiej dziecko a nie pies xD później będzie wstawiała zdjęcia kota bo to najbardziej kojarzy się ze staropanieństwem :)

no przeciez lepiej oglądac zdjęcia psa niz bachora

Padam że są takie idiotki jak ty. Zdjęć dzieci nie wrzuca się do netu dla ich bezpieczeństwa! Albo żeby nie znaleźć ich na pedofilskiej stronie z głupim komentarzem

a czym sie przejmujesz, kazdy robi co chce, choc za duzo fotek tez nie za dobrze dziecka wrzucac

no dokladnie, ja nie wrzucam fotek dzieci, nie musze sie nimi chwalic:D, a znajomi wiedza,ze mam dzieci i ogladaja je na lifie a nie w necie:D

mnie wkurza zakladanie kont dziecio kilkuletnim, ze tez matki takie glupie sa ale pochwalic sie fotka super dziecka raz na jakis czas to nic zlego, choc wystarczy psychologa zapytac, ja nie mam dziecka to sie nawet nie zastana wialam

a po cholerę chwalić się na fb dziećmi, psami, wycieczkami, ja tam nie mam fb i jestem z tego powodu szczęśliwa

bo na psa przyjemnie popatrzec :D a cudzy bachor jest obrzydliwy

Psa/kota wstawila niz dziecka. Bo psem to niech sie zoofile podniecaja a od mojego dziecka wara pedofile. Zreszta nie mam parcia na pokazywanie fotek mojego syna,nie mam konta ani na fb ani na nk.

[zgłoś do usunięcia] gość a po cholerę chwalić się na fb dziećmi, psami, wycieczkami, ja tam nie mam fb i jestem z tego powodu szczęśliwa x x ja tez nie mam konta na fb, z kim chce miec kontakt mam w realu a nie mnostwo pseudoznajomych:D mialam jakis czas konto na nk(kilka lat temu), ale tez usunęlam

Jest cos takiego jak blokada konta. Jednak niektorzy nie mysla no coz. Ja niedawno na nk dostalam zaproszenie do jakiejs grupy cos z zabawkami tam bylo. Wlazlam z ciekawosci do znajomych kto przyjmuje do znajomych takie podejrzane, lipne zaproszenia a tam szok! 90 procent " osob" to dzieci!!! Zuzia 3 latka, nikolka 7 lat!! Jakas marysia, martynka!! Wszystko przedzial wiekowy miedzy 8 a 2 lata mniej wiecej!!! Malo tego wiekszosc tych kont odblokowana, galeria 456 zdjeciu srednio do przejrzenia a kazdy z tych maluchow world znajomych mial kilka kolejnych lipnych znajomych typu" kochamy nasze dzieci " qrwa to dopiero mamusie odiotki sa!!! Bo przeciez to nie 3 latek zalozyl sobie konto I wstawia zdjecia!

najgorsze a raczej najśmieszniejsze jest to ze teraz jest moda na sesje zdjęciowe... to jest jakas paranoja...tez dla Was tak to wygląda?

była ostatnio ankieta w usa czy gdzieś w eu odnośnie najbardziej irytujących użytkowników na portalach społecznościowych i matki wrzucające regularnie zdjęcia dzieci są w czołówce i to są główne kandydatki do utraty swoich tzw. 'znajomych', bo nikogo te dzieci nie obchodzą i tylko matki uważają, że są najpiękniejsze na świecie i że każdy się nimi zachwyca, podczas gdy ludzie już patrzyć nie mogą na n-ty update dziecka taka prawda

Pewna? Jest sposob na obejrzenie zdjec z blokada,a nawet kilka. A dwa to,ze w momencie publikacji foto na fb wlascicielem zdjecia staje sie fb a nie ty,wiec nie.bylaby taka spokojna o jego los :P

J.polskiego.... zaczynasz tworzyc slowa,ktore nie istnieja.

tez tego nie lubie, milon zdjec na miesiac. to juz ja widze jak te "matki" sie tymi dziecmi zajmuja jak caly dzien na fb. a poza tym to po co sie maja jakies buraczane mordy patrzec na moje dziecko? bez sensu

Sa metody na to by zdjecia nadal byly twoja wlasnoscia. O mozliwosci odblokowania od tak sobie czyjegos konta nic mi nie wiadomo.

Jedno i drugie zachowanie (zdjęcia dzieci i psów) to idiotyzm. Ludzie, którzy to robią najwyraźniej mają problem z własną osobowością, skoro definiują siebie przez dziecko albo zwierzę. Jak ktoś wrzuca masę zdjęć psa, to tak jakby mówił "pies to jedyne, co mi w życiu wyszło".

a odnośnie wogole zdjęć na fb to moja znajoma ma hodowle owczarko iw rzucala zdj na fb tych owczarkow z pokazow i bach ktoś ukradl je w nocy.. tragedia szkoda psiakow..sa oznakowane ale slad po nich zaginal

Ja nie wrzucam zadnych zdjec,nawet kota.

Ja nie wrzucam zadnych zdjec,nawet kota.

naprawdę? a jakie to słowa tworzę na przykład? :)

patrzyć? to literówka przecie :) takaś inteligentna to powinnaś skonstatować, że chodzi o patrzeć a może chodzi o update? :) no cóż

Nie chodzilo mi o problem wrzucac czy nie wrzucac tylko o paradoks. Ja mam kilka zdj mojego dziecka w PELNYM ubraniu, a co do ofiar pedofilii-a jak puszczacie dziecko w pampersie na podworku lub wozicie tak w wozku to sie nie boicie ze ktos sie podnieci? Albo uprowadzi :) Facebook oznacza face-twarz book-ksiazka... :)

Mnie bardziej irytuje jak wrzucanie zdjęć usg potem szczegółowo brzuchy a na sam koniec zdjęcie dziecka praktycznie z porodówki

Ja mam tylko 50 znajomych. Daje zdjecia bo rodzina jest po swiecie. Jak to kogos wk.... to niech sie usunie. Moge miec 20 ktorym to nie przeszkadza.

Wrzucaj sobie co chcesz.

.

.