Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam 28 i coraz bardziej sie utwierdzam w przekonaniu ze lepiej zyc w pojedynke

Polecane posty

Gość gość
olga- świetnie ze ci sie tak układa, ale nie uważasz ze to krzywdzące stwierdzać ze jak ktoś jest sam to już zgorzkniały? tobie się powiodło, ale czy tez bedziesz tak o sobie myslec jak twój mąż odejdzie za 5 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olga, chwalisz sie zyciem i sie wywyższasz, a nie zdajesz sobie sprawy ze sama mozesz byc za chwile samotna i zgorzkniałą..ale z dziecmi, a to jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frwrgw
a ja mysle ze kobieta moze zyc sama w pojedynke wszystko jest kwestia jej pensji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, ale widzisz- mężatki uważają ze jak kobieta jest niezależna finansowo i życiowo i myśli a nie zgadza się na to co jej los podsyła i mądrze wybiera, to już zgorzkniała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga122
Po pierwsze nie chwalę się i nie wywyższam, opisuję swoją sytuację i mam prawo wyrazić swoje zdanie, tak jak mają je prawo wyrazić osoby jadące po mężatkach i osobach, które mają dzieci. Każdy zawsze może zostać sam i samotny, ale w imię tego mam w ogóle rezygnować z ułożenia sobie życia?Poza tym nie uważam, że lepiej zostać samemu niż z dziećmi (a tak w ogóle to gdzie napisałam , że mam dzieci- spodziewamy się córeczki- liczba pojedyncza) Nie każdy mąż odchodzi do innej uświadomcie to sobie sfrustrowane stare panny, które na siłę chcecie przekonać wszystkich, że to kiedyś na pewno się skończy, a mój mąż mnie zdradzi. Musicie mieć bardzo niskie mniemanie o sobie, skoro myślicie, że każdy mężczyzna robi tak każdej kobiecie. Do osoby, która pytała: to jest mój drugi partner, jesteśmy ze sobą prawie osiem lat(2 lata po ślubie). Moje życie nie jest cukierkowe, ale wolę zaryzykować i mieć w życiu rodzinę niż tylko pluć jadem na innych. I powtarzam: Moja wypowiedź nie jest wywyższaniem się, lecz odpowiedzią do wszystkich tych, które zawsze wiedzą lepiej, że mąż odejdzie, będzie zdradzał, a dzieci to same kłopoty i po co w ogóle je sobie robić. To nie wchodźcie w związki małżeńskie, żyjcie same dla siebie, tylko nie próbujcie na siłę przekonywać innych, że ich życie jest do d**y, a wy takie świetne, mądre i nic was w życiu nie zrani. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saaama
Olga dziękuję za mądrą wypowiedź w tym temacie. Pozdrawiam i również życzę wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×