starzy ludzie na studiach dziennych jak ich postrzegacie

Chodzi mi o takich w wieku - powyzej 30 lat. Tak sie sklada, ze mam mozliwosc studiowania dziennie na wymarzonym kierunku (o ile sie tam dostane oczywiscie), bo pracuje jako freelancer, ale mam juz 31 lat ;) Studia dzienne, bo ten keirunek jest tylko dzienny, niestety. Duchem czuje sie mloda, ale nie oszukujmy sie - beda starsza ponad 10 lat od swojej grupy dziekanskiej. Nie ukryje tego. Jak tacy ludzie przyjmowani sa przez grupe? :)

ja pitolę masz 30 lat i uważasz się za starą? gratuluję... co będzie w okolicach sześćdziesiątki? pewnie położysz się sama w trumnie i będziesz czekac na śmierć, skoro trzydziestka to starośc /

w stosunku do 19latkow uwazam sie za stara i tego nie zmienie :)) kazdy 19latek postrzega 30stolatkow jako starych ;)

no, jak się uważasz, to twoja sprawa a jak uważa 19-latek to jego sprawa w życiu nie przyszłoby mi do głowy, że jestem stara

oki, ale nie o tym temat ;)

Nie dziw się jak ludzie potraktują cię jako odrzutka. Tok myślenia u 30 latka a u 19 latka jest całkiem inny. W wieku 30 lat już zaklada się rodziny a w wieku 19 chodzi się na imprezy. Wszystko zależy czy jesteś osobą otwartą bo wkupić się do grona zdziczałych po liceum 19 latków może nie być łatwo

To moż dość komicznie wyglądać jak będziesz starsza od prowadzącego poza tym jeżeli wyglądasz już dość dojrzale ludzie będą na ciebie dziwnie patrzeć ale pewnie jako 30 latka masz własne grono znajomych i raczej w sprawach poza uczelnianych nie będziesz miała z nimi nic wspólnego

u mnie był taki jeden starszy student dzienny i nikt mu nic nie mówił ale trzymał się na uboczu.

Ja w Twoim wieku zacząłem 5cio letnie studia. Chciałem stacjonarnie, ale nie mogłem z prozaicznego powodu finansowego. Ale z dziennymi nie mam problemu się dogadać. Aha, w 2014r koniec. NIESTETY!! I nie uważam się za starego! :-P

daj spokoj, ja tez zaczelam kolejne studia i nie jest zle, a na pewno znajdą się tez starsi, z ktorymi nawiazesz kontakt, mlodzi CIe odmlodza :D same zalety

ci starzy najczęściej są mniej inteligentni i mniej rozgarnięci od młodych i starają się to nadrobić głośnością ( zgłaszają się dużo i często do odpowiedzi i sami pytają by udawać ekspertów ) oraz pracowitością, ogólnie u mnie było tak w grupie 22-25 latków pojawiły sie elementy 32 i 36 latek, którzy początkowo sami się wozili, rządzili i szydzili z innych a wkrótce cała grupa ich znienawidziła, przestała dzielić sie z nimi notatkami itp. i sami źle na tym wyszli :D :)

ja mam w grupie kobietę która na pewno jest po 30,ma dziecko w podstawowce i powiem że tak sie złożyło,że lubie ją najbardziej ze wszystkich i do niej lgnę. Jest dojrzała,miła mądra i nawet czuje sie przy niej bezpiecznie od początku jesteśmy na ty bo na początku nie wiedziałam ile ma lat to nie wyjechałam z jakimś " prosze pani" tylko normalnie cześć jak masz na imie bo staro to ona nie wygląda różnice widać,ale raczej na jej korzyść,ona potrafi doradzić,jak ktoś ją zaczepia to ma mądre riposty,jest spokojna i ma klasę i to prawda,ze duzo mowi na zajęciach,najwiecej wie ze wszystkich ale to przecież kolejna zaleta ja ją podziwiam,łączy studia z macierzyństwem i pracą no ale ja nie naleze do osob szalonych nie imprezuje to juz chyba ona sama jest bardziej imprezowa i co za bujda ze 19latek uwaza 30 lat za starość ;) dla mnie starosc jest po 60 albo pozniej nawet a moze dziwna jestem co?