jak spędzacie święta Bożego Narodzenia gdy rodzina daleko

Jak u Was wyglądają święta? Bo u nas zawsze jeździliśmy wszyscy (ja i moje rodzeństwo z partnerami) do rodziców no i zawsze był jakiś podział, że w jednym roku np. mój brat z dziewczyna spędzali wigilię i zostawali na śniadanie 1 dnia świat a potem jechali na resztę świąt do rodziców dziewczyny. My z mężem w zeszłym roku pojechaliśmy na weekend przed wigilią i na wigilię do niego późnym wieczorem pojechalismy do domu się przespać i odpocząć i 1 dnia swiat pojechaliśmy do moich rodziców rano bo chciałam sie jeszcze z rodzeństwem zobaczyć. No i w tym roku jest z nami już córeczka i zastanawiam się jak to wszystko logistycznie zrobić. Bo nasi rodzice mieszkają od nas ok. 130 km dalej i to w dwie różne strony, jedni na północ, drudzy na południe. Jak u Was spędzacie święta gdy macie daleko do rodziny? Ja bym chciała chociaż jeden dzień świąt spędzić we trójkę w domu. I zastanawiam się kiedy takie jeżdżenie od jednych rodziców do drugich sie skończy... No i jest jeszcze teściowa.. U nich w rodzinie na 1 dzień świąt zjeżdżają się wszyscy, bracia, kuzynostwo męża ich dzieci no i teściowa gada że jak to tak, że nas mogłoby nie być na 1 dzień świąt, a to akurat środek jest i ja musiałabym zrezygnować ze spotkaniem z rodzeństwem aby mąż mógł spotkać się z kuzynami...

u mnie tez ten problem. moj ma rodzicow mieszkaja od nas 120km. ja rodzicow nie mam ale mam ciotki. juz sie pytaja co robimy na swieta. co mamy robic jedziemy na swieta do rodzicow meza. i tak od kilku lat bo nie ma jak pogodzic tego.

nie mam takowych problemów bo nie mam rodziny, spędzamy święta sami w domu w czwórkę :)

ja sie ciesze, ze daleko... im dalej tym lepiej, czlowiek mlodnieje jak jest zdala od rodziny, ma normalne swieta na luzie, a nie szorowanie, sprztanie i gotowanie, az padnie na pysk, a potem zarcie az peknie... Im dlaje od rodziny tym spokojniej...

Ja uwielbiam Swieta. Ostatnie 2 lata wyjezdzalismy z mezem do mich rodzicow do Pl na Wigilie na 2 dni i reszte czasu spedzalismy w gorach czy Krakowie.W tym roku stwierdzilismy, ze nie jedziemy nigdzie i zostaniemy w domu.

wiele to ludzi spotyka tak : http://www.youtube.com/watch?v=ioPvItLc2b4

U nas jest tak, że na Boże Narodzenie jesteśmy u moich rodziców a na Wielkanoc u teściów.

Mamy blisko rodziny i od 12 lat jeździliśmy na zmianę ,Wigilia u jednych ,któryś dzień świąt u drugich rodziców .W zeszłym roku nie pojechaliśmy nigdzie na Wigilię i święta ,tylko spędziliśmy je w domu my i dzieci to była najlepsza Wigilia w święta nie siedzenie w domu tylko jakieś spacery ,dalsze wycieczki i w tym roku tak samo na Wigilię w domu ,wszystkie potrawy przygotował mój mąż i byłe super .

My robilismy tak jak ten ostatnio gosc przy okazji zamieniajac sie z bratem ktory tak samk robil z zona. Zeby zadni rodzice nie siedzieli w ten dzien sami. Przy czym ja z bratem wigili nie soedzilismy razem juz 4 lata. Ale widzimy sie kilkanascie razy do roku wiec to nie prpblem. W tym roku jest dziecko i jedziemy do tesciow,przenocujemy i pierwszego dnia swiat pojedziemy do rodzicow.

Up

Up

w samotnosci! a co chcesz wpasc do mnie na te swieta?

Na święta, nawet jeśli nie na wszystkie to chociaż na BN warto wrócić do domu - nawet jeśli to trudne.

Up up