Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem co robicccccccc

Kto ma racje Ja czy moj partner klopot z pasierbem

Polecane posty

Gość nie wiem co robicccccccc

mieszkamy razem juz rok czasu (ja, moja corka 3letnia,moj partner, pasierb lat 8) wszystko bylo ok, dopoki nie zajelam sie wychowaniem pasierba... tzn gdy poczatkowo z nimi zamieszkalam (wprowadzilam sie z moja corka do nich) to nie zwracalam uwagi wogole na negatywne cechy i wady pasierba... GRANIE: w pozniejszym czasie zauwazylam ze chlopczyk nie ma innego zajecia niz granie na komputerze lub playstation itp calymi dniami! Nie przesadzam, gral od 8-22giej bez przerw, jedynymi przerwami bylo jedzenie i toaleta (szok) zaczelam sie temu przygladac bo zdziwilo mnie to jego dluuugie granie i naprawde mam w rodzinie duzo dzieci w jego wieku i zadne nie gra calymi dniami w gry, np. moj kuzyn lat 8 czy 9 ma rozne zajecia: uklada lego, uklada puzzle, bawi sie autami, buduje cos z klockow dla tych samochodow, rysuje, odrabia lekcje, ooglada bajki, lubi sluchac jak mu sie czyta ksiazeczki, a ten syn mojego partnera nie lubi nic! naprawde! powiedzial ze rysowac nie nawidzi, lepic z ciastoliny nie chce, oglaada bajki max 1 h dziennie, bo mowi ze na nie jest za duzy, bo woli grac w gry od lat 18stu na kompie, poczatkowo z partnerem zrobilismy mu rozpiske-kartke ze od 12-15 moze grac i od 15-18 moze grac, a w przerwach od "niegrania" ma np. robic lekcje, czytac komiksy, ksiazeczki, ogladac tv, ogladac bajki, ogladac filmy przyrodnicze, ma spacerowac ze mna i z moja corka, ma robic wszystko byleby nie grac... jednak pasierb stawial mocne opory co do tej rozpiski... potrafil krzyczec na caly dom ze mowie mu " wylacz juz komputer bo czas grania sie skonczyl" czesto podczas tego grania jak mu w grze nie wychodzi i cos sie nie udaje to potrafi plakac rozplacze sie az jest caly czerwony dziala mu to na emocjach.. KOLEJNY PROBLEM PASIERB ZWRACA WSZYSTKIM UWAGE I KRYTYKUJE: TZN -jak moja corka jest mala i przy jedzeniu mlaska to on mowi do niej nie mlaskaj, nie jedz, nie rozzlewaj mleka z platkami (wtedy ja lub partner lub inne osoby jak babcie tlumaczyly chlopcu ze dzieci male tak robia zanim sie naucza dobrze poprawnie jesść, mowilismy jemu że on jak byl maly tez tak robil) -pozniej jak za przeproszeniem corka robi na głos bąki to on krzyczy" nie pierdzi sie przy nas" a jak sam puszcza bąki to nic nie mowi i jemu wolno!!!! (skomentowalam to tak ze nie powinien jej zwracac uwagi ze sam tak robi i jej tez wolno skoro on może) ze są rowne prawa. -jak on nie je niektorych rzeczy np. warzyw czy skorek od chleba to jest ok ale jak corka nie zje to mowi do mnie glosne komentarze" musisz ją uczyc by wszystko zjadala" " musisz jej mowic ze trzeba jesc wszystko!!!!!" -jak on jest chory i marudzi nawet ze go skora na pietach obtarla od bucikow to jemu wolno marudzic a jak ona ma goraczke i silnie chora to mowi do mnie ze mam ją uciszyc bo przez nią grac nie moze, że przez jej jęczenie przegrywa lub nie wychodzi mu w grze.!!!!!!! -jak on idzie na spacer to jako 8smiolatek narzeka po drodze ze go nogi bolą i ze chce dco domu lub szuka ławeczki!!!!!! a jak moja corka 3letnia chce jechac na wozku spacerowce lub ma dosc chodzenia bardzo naprawde bardzo daleko sama na nogach to chlopczyk od razu krzyczy do mnie " ona nie moze sie tak zachowywac , musisz ją oduczyc jechac na wozku!!!!" CHODZI O TO ZE ON MNIE CALY CZAS POUCZA, krytykuje moją corke a sam nie widzi swoich wad, przykladow jest tysiace.... dodam że partner wielokrotnie jemu tlumaczyl ze moja corka jest malutka ze jeszcze sie wsystkiego uczy, ze musi sie uczyc od starszych i madrzejszych jak np ma jesc, jak ma sie zachowywac, ze nawet n ie do konca wyraznie mowi, ze nie trzeba jej ustepowac ale nie wolno zle traktowac , ze SA OBOJE TRAKTOWANI NA ROWNI!!!!!!! ze wszystkim wolno to samo, ze nikt nie jest gorszy nikt lepszy, JA naprawde dobrze chce , chce bysmy zyli zgodnie, nie faworyzuje zadnego z dzieci, szczerze mowiac to ja nawet wiecej czasu momentami spedzam z pasierbem niz z wlasna corka, jestem dla niego mila, zapisalam go na zajecia dodatkowe ktore bardzo jemu sie spodobaly, piore prasuje gotuje , kupuje jemu ubranka chodze z nim do skklepu i jemu przymierzam wszystko staram sie naprawde jak moge!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczatkowo z partnerem zrobilismy mu rozpiske-kartke ze od 12-15 moze grac i od 15-18 moze grac, . . czyli od 12 do 18 moze grać:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccccccc
chlopczyk sie rowniez nie zawsze sluchal mnie... tzn np. jak pytalam czy odrabiamy lekcje, czy nauczyl sie modlitwy do komunii czy wie co zadane itp to nie zawsze sie sluchal... wiec partner powiedzial mi ze moge smialo chlopca okrzyczec gdy jest nieposluszny, bym krzyczala na rowni z nim by mi na glowe nie wszedl........... wiec dzisiaj tak zrobilam! gdy partner byl w domu, chlopczyk zapuytal na glos " moge grac"? ja juz sie zagotowalam i powiedzialam " nie!!!!!!!!!!!! (doslownie krzyknelam i wybuchlam) i wtedy partner naskoczyl na mnie... naskoczyl ze moglam mu grzecznie odpowiedziec a nie wrzaskiem!!!!!! ja powiedzialam ze juz mam dosc tego ze pasierbowi wolno wszystko ze ma calymi dniami grac ze nie ttrzyma sie rozpiski grania, ze caly czas upokarza moją corke a mnie poucza jak mam corke wychowywac jak mam gotowac i co mam robic a co nie.... ze dlatego wybuchnelam! dodalam mu ze chce dzieci traktowac na rowni i ze nie pozwole by zadne zadnemu dokuczalo i ponizalo i krytykowalo, ze powinien 8latkowi wytlumaczyc ze 3latka nie bedzie idealna dziewczynka taka jak 8latka ze bedzie jeszcze mlaskac, czasem baki puszczac i czasem halasowac gdy tanczy bo nikt nie jest idealny i kazdy ma swoje wady tym bardziej dzieci, ze ja wady swojej corki widze i ze ja opierdalam gdy trzeba i nie pozwole na to by w tym domu opierdalano tylko corke a pasierba nie! bbo on aniolem nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery z plusem
córka przy nas puszcza bąki a on jej mówi ze tak nie ładnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccccccc
moja corka nie jest idealem ale ja umiem to zauwazyc i sie do tego przyznac i znosze na klate krytyke jak partner mowi ze ona jest np. rozpieszczona lub ze budzi sie w nocy lub ktokolwiek ją skrytykuje ja jej nie bvronie i staram sie zauwazyc problem i dyskutuje z partnerem co zrobic by ja naprawic lub cos z danym problemem zrobic.... ze daję mu wolną reke ze moze jej dac klapsa jak np. zsika sie na podloge lub jak bedzie wobec kogos zlosliwa... ale ze ja tez chce miec rowne prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccccccc
moze powinnam powioedziec partnerowi ze nie chce mi sie toczyc walki ani wychowywac pasierba i ze skoro on uwaza ze 8latek moze calymi dniami grac w gry dla ludzi od lat 18 to dam mu laptopa niech sie zamknie w pokoju i beeede miala labe i swiety spokoj bez zadnych fochów wontów ze mu kompa zabieram, ze jestem zła, ze po co ta rozpiska, że po co mu wymyslam gry i zabawy, nie bede sie moze wysilala/???????????????????????????????? poprostu oleje sprawe, pasierb bedzie mowil ze jestem super bo calymi dniami moze grac, bo moze robic co chce??? ja sie zajme w tym czasie corka, pojde na spacerek, do pracy, porobie cos w domu,a pasierbem juz nie bede sie przejmowac ze wpadl w nałóg grania??????????????????? co o tym myslicie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccccccc
chcialam poprostu by dziecko wyszlo na ludzi, myslalam ze skoro wychowujemy i staraamy sie naprawic wszystko co zle w mojej corce to i temu chlopcu ze jakos pomoge.... ale chyba lepiej sie nie narazac............ dzisiaj po tej klotni mojej z partnerem (bylo ostro) zadzwonilam do jego mamy (wiem ze ona ma duzy wplyw na niego) i opowiedzialam jej wszystko, ona tez mnie poparła, powiedziala ze wie bo wiele razy p[utala wnuka co on o mnie sądzi, i ze wie ze ion mnie polubil bardzo, ze do kolegow i do nauczycielek ze szkoly mowi ze jestem jego mamą, kiedys sam miu powiedzial ze sie cieszy ze mieszka z nami a nie sam z ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestan sie wtracac:) ja tak zrobilam .... i wyszlam na tym dobrze. jesli tatus uwaza ze mu wolno: to u wolno i gitara:) to on bedzie mial z nim pozniej problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccccccc
no ok, dziewczyny więc co radzicie??:) Jutro jak partner wroci z pracy (ma nocke) powiem mu tak: -nie bede juz odrabiala lekcji z dzieckiem i nie bede sie w nie wtracala bo mam dosc opierdalania go ze nie robi lekcji na czas,,, -nie bede zabraniala grania calodniowego, niech gra i niech sobie placze nad grami niech sie wkurza, nie bedzie nic innego umial poza graniem bo juz nic nie umie, zamknie sie w pokoju z kompem i niech gra ja sie zajme wszystkim innym ??????????????????????????????????????????????????????????? tak powiedziec????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccccccc
do osoby wyzej: ale to bez sensu, dlaczego ja mam nie zwracac uwagi i nie wytykac błedow wychowawczych partnera??? a on moze wytykac moje błedy>??>> on moze zwracac mojej corce uwage ze sie zesikala, ze wstala w nocy i kogos obudzila itd itd a ja mam siedziec cicho i znosic wszystkie fochy pasierba wobec mojej corki i mam sobie dac wejsc na glowe? no szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale po co? nie mow nic:) ja nic nie mowie, nic nie robie(chyba ze zostane poproszona) i jes najlepiej:) nie pisze zlosliwie... poprostu jesli mam sie z partnerem non stop klucic to po co takie akcje?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mu powiedz zeby sie nie wtracal... co za problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co on do szkoly nie chodzi. ze gra calyi dniami? Ucielabym to i juz. Zadnego grania i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccccccc
kiedys pasierb sie nie czepial niczego a teraz sie czepia powiedzial wprost mi ze mnie bardzo lubi a mojej corki nie bo mu przeszkadza poprostu dlatego ze jest mala, ze jest dziewczynka, ze glupiutka itpp GLOWNY PROBLEM TO TO ŻE PARTNER NIE WIDZI WAD W SWOIM SYNU A W MOJEJ CORCE WADY WIDZI. A JA POTRAFIE DOSTRZEDZ WADY W DZIECIACH BEZ FAWORYZOWANIA. d;la pasierba chcialam byc bdb, staralam sie zawsze jak moglam......... chodzilam z nim na spotkania do przygotowan do komunii sw, odrabialam z nim lekcje (nawet czasem za niego cos rysowalam i kolorowalam gdy marudzil ze go ręka boli!!!) zakladalam mu skarpetki (tak osmiolatkowi musialam skarpety zakladac!!!!!!) on jest wogole nie samodzielny, nie chce sie sam ubierac, bo mu kazdy nadskakiwal partner wymaga od mojej 3 letniej corki by sama sie uboierala a od 8latka nie wymaga nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chce grać to niech gra.. siłą go nie zmusisz. Najwyżej za parę lat czeka go jakiś odwyk, albo spotkania z psychologiem :D a jakby mi gówniarz komentował zachowanie mojego małego dziecka, to bym mu powiedziała ZAMKNIJ RYJ i nie waż się odzywać w temacie. Za dobra jesteś dla smarka. Powiedz mu żeby się nie wtrącał i szedł grać w gierkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccccccc
tak nie chodzi do szkoly bo ma nauczanie indywidualne w domu. partner mowil caly czas ze synek taki chory to trzeba doslownie za przeproszeniem kaleke z niego zrobic................ tzn ze trzeba go ubierac łacznie z zakladaniem majtek i skarpetek ze nawet tyłek trzeba jemu wycierac! (8latkowi!!!!!!!!!!!!!!!!! o zgrozo\) że ma prawo narzekac i jęczec jak jemu w grze nie wychodzi bo to tylko dzieciak.... a ja poprostu zaczelam od dzis walczyc o swoje bo sie zbuntowalam i powiedzialam ze skoro razemn wychowujemy moją corke to ja tez bede wychowywala jego synka!!!!!!!!! ze 8latek musi powoli umiec; -sam sie ubierac -sam zakladac buty na rzep (nikt mu nawet wiazac nie kazal) -ze sam sobie tylek musi wycierac -ze powinien mi czasem pomoc np. brudne naczynia ze stolu pozbierac i mi do kuchni przyniesc (chociaz czasem) ze nie moze byc tak ze chlopak nie ma obowiazkow i ze niczego nie uczy sie, ze na pytanie:" czy idziemy na spacer lub na sale zabaw"? on odpowiada ze nie ma ochoty bo ma czas grania na kompie!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak , akurat uwierzę że traktujesz dzieci tak samo :) nie okłamuje sama siebie . Gdzie matka pasierba ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccccccc
dokladnie wydaje mi sie ze moze najpiej niech sobie chlopak gra calodniowo ja bede miala świety spokoj! i tyle w temcie grania a INNE PORUSZONE PRZEZE MNIE TEMATY I PROBLEMY JAKBYSCIE ROZWIAZALY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccccccc
dodam, ze cala rodzina mojego partnera jest po mojej stronie wszyscy sie cieszyli jak chcialam dziecku ograniczyc granie wszyscy mi mowili szczegolnie "tesciowa" ze sie cieszy bardzo ze ja wychowuje jej wnuczka, ze widzi ze chlopiec jest ze mna sczesliwy, i cokolwiek mam za złe mojemu facetowi dzwonie do niej i ona nagada partnerowi porzadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu kobieto znowu Ty ,stale masz jakieś problemy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccccccc
gdzie matka pasierba?? ma ograniczone prawa rodzicielskie nie odwiedza dziecka poznala nowego faceta i u niego mieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ja naprawde nie staje po stronie twojego partnera :) jestem w tej syt jak twoja. i ci mowie ze u mnie takie rozwiazanie poskutkowalo. partnerowi tez powiedz zeby sie nie wtracal. jak nie umie wychowac swojego dziecka niech nie bierze sie za wychowanie cudzych i tyle:) a co do pasierba poczekaj troche jak twoj partner sam(bez twojej pomocy ) bedzie musial sie nim zajac...inaczej zacznie spiewac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccccccc
chlopczyk ogolnie nie bylby zły i wogole by mi nie przeszkadzal gdyby odczepil sie od mojej corki, nie komentowal wsystkiego co ona robi, gdyby nie wrzezszczal na nia za to ze doslownie istnieje... on wielokrotnie sie do mnie nawet przytulal, mowil ze jestem jak "druga nowa mama" i lezal np z glowa na moich kolanach , jak nie gral to jemu czytalam ksiazeczki jakies bajki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzialabym pasierbowi , ze od wychowywania sa rodzice I jak bedzie miała swoje dziecko to bedzie go wychowywyał. Musisz poiwaznie porozmawiac z partnerem I ustalic wspólny front w wychowaniu I traktowaniu pasierba. Im bedzie starszy tym bedzie gorzej. jako nastolatek pewnie cie strzeli gdy zwrócisz mu uwage.. Gry powyzej 18 lat nie sa dla 8 latka !! Naprawde twój partner mu na to pozwala ? Mój syn tez czasami płacze jak mu nie wychodzi w grze ( ma 8 lat ) , ale ja gdy widze takie zachowania natychmiast wylaczam mu computer I rozmawiam z nim o jego emocjach. Czeka cie duzo pracy , duzo poważnych rozmow z partnerem I wiesz co ? pasierb jest zazdrosny o twoja córka, to naturalne , dlatego ciagle ja krytykuje I zwraca uwage. Ona jest dla niego konkurencja. I tak bedzie ciagle, nawet rodzenstwo ma z tym problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccccccc
do tej pani wyzej :" czyli co bys zrobila na moim miejscu>??? mam powiedziec partnerowi ze nie bede odrabiala lekcji z dzieckiem?? ze pozwole mu grac ile wlezie??? że jesli nie chce isc na spacer z nami niech zostaje w domu i graa?? powiem mu ze wogole oleje sprawe i niech dziecko robi co chce wazne by nie kometowalo mojej corki i mnie nie pouczalo>?>> tak powiem mu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezzzzzzzzzzuuuuuuu.. ten dzieciak nie umie podcierać sobie tyłka????? i jeszcze powiedz, że ty to robisz? :O jakaś okropna niedojda. Weź wymuś na nim naukę tych rzeczy co wymieniłaś w podpunktach, ale tylko dlatego, żeby ci nad głową nie wisiał. A ojca dzieciaka też weź w obroty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccccccc
ale dlaczego jest zazdrosny o moja corke/???? skoro ja nie daje powodu do zazdrosci??? zawsze kupuje im te same slodycze identyczne po rowno... nie spedzam z nia wiecej czasu! nigdy nawet przy pasierbie nie powiedzialam fdo niej kocham cie itp!!!!!! serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccccccc
to jak dziewczyny reagowac na nastepujace sytuacje: 1) chlopiec wola mnie do wc i krzyczy ze trzeba mu tylek podcierac bo on nie ma siły !!!!!! (ja mu grzecznie mowie ze jest taki duzy chlopak ze jakby koledzy w szkole to zobaczyli by sie smiali ze sam musi to robic) 2) chlopiec krytykuje moja corke: nie puszczaj bąkow (a sam to robi) nie mlaskaj jak jesz, nie tancz tak glosno, nie skacz na kanapie, i dyktuje i jej i mnie co mamy robic.... co wtedy zrobic???? 3) co powiedziec partnerowi jak on np, nadskakuje synowi i ja mowie ze sam pooiwinien zalozyc adidaski na rzepy a on mowi ze nie ma sily i wtedy partner mu je zaklada jak dzidziusiowi!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już sam fakt, że ona jest twoim dzieckiem, a on nie może mu działać na nerwy i powodować zazdrość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccccccc
kurcze juz nie wiem jak sie zachowac, myslalam ze mamy byc rodzina, mama i ojcem i ze razem wychowujemy dzieci, a nie ze partner bedzie ze swojego synka robil biednego i kaleke skoro dziecko jest w pelni sprawne, umie wszystko samo zrobic ale jest leniwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×