Czy dla Was to osiagniecie w UK

Zerknij tu: www.mojawyspa.co.uk/artykuly/29540/Kto-zarabia-najwiecej-w-Wielkiej-Brytanii

Dla pracujacych za minimalna to na pewno szczyt osiagniec.

Wez wynajmij male mieszkanie w lepszej dzielnicy plus media i rachunki i tyle... W dalszym ciagu przy takich dochodach trzeba mieszkac w gorszych dzielnicach. No to czy az tak super?

Jak dla.mnie to bardzo fajne pieniadze . Ja mam tyle na dwie osoby . Ale mieszkamy na prowincji

Dla kogos, kto pracuje w fabryce za 250 tyg brutto to pewnie niewyobrazalne zarobki, ale dla kogos kto ma dobry fach i zna jezyk to 400-600 tyg netto a nawet i wiecej to normalna pensja :)

Dla mnie to "kokosy", w moon zawodzie zarabia sie marnie... Ale dla partnera tyle badz ciut mniej lub wiecej to norma, a nawet "malo"... Ile osob, tyle opinii.

*moim

"@00:28 - malo kto zarabia 50 tys brutto rocznie w Londynie? usmiech.gif Nie badz smieszny... Przejdz sie po lepszych dzielnicach i pomysli ile oni zarabiaja... W Londynie mieszka cale mnostwo bogaczy, a nawet milionerow i te 3000 f mc to pryszcz na d***e!" - nastepna inteligetna. Mowimy o POLAKACH a nie o agielksich zlodziejach milionerach.

Sprawdzales zarobki wszystkich Polakow? No jesli znasz tylko tych, ktorzy pracuja w fabrykach, magazynach, barach, sklepach itd.to nic dziwnego, bo oni tyle nigdy nie zarobia, ale jest w Londynie cale mnostwo Polakow, ktorzy pracuja na wysokich stanowiskach i b.dobrze zarabiaja.

Dla jednego kokosy, dla innego wegetacja :) Czy osiagniecie? No tak, nie jest zle :)

Ja tam znam sporo osob, w tym i Polakow, ktorzy zarabiaja po 2000-3500 mc, sa dobrymi budowlancami, pracuja w firmach + prywatnie, maja swoje wlasne firmy, sa informatykami itd. Nie wiem czemu to tak niektorych dziwi.

Szczerze? Dla mnie to "kokosy", ale z drugiej strony biorac pod uwage ceny, realia itd.robi sie mniej kolorowo ...:/ Zycie

Ja tam znam sporo osob, w tym i Polakow, ktorzy zarabiaja po 2000-3500 mc, sa dobrymi budowlancami, pracuja w firmach + prywatnie, maja swoje wlasne firmy, sa informatykami itd. Nie wiem czemu to tak niektorych dziwi. - jesli piszesz ze znasz budowlanca ktry tyle zarabia to na bank nie na rake, jesli na reke to na pewno dostaje kase gotowka od klientwo a to sie nie liczy. Mowimy o normlany zarobkach w firmie w ktryej potracaja Ci podatek i NI. Czyliz eby zarbic 3000k na rekek trzeba miec conajmenij 50k rocznie.

Mowie o normalnych zarobkach w firmie, znam paru takich, ktorzy maja po 600 i ponad 600 tyg na reke we firmie.

No ale to daje 2400-2500 mc, a nie 3000... Chyba, ze te 3000 to juz z "fuchami" :) No coz, kazdy orze jak moze :)

Pewnie:) Jest dobrze, ale zawsze moze byc lepiej :)

Moj brat ma prawie 800/tyg, jego partnerka 800 f mc i to z dwoch prac... Zycie :p

Ogolnie 3k netto to jest dobra pensja dla wykwalifikowanej osoby nie tylko dla polaka,ale jezeli sie wezmie sie pod uwage,ze rachunki ida w gore 10% co roku plus transport, czynsz a kto placi kredyt stopy procentowe w gore w przyszlym roku to juz nie wyglada tak kolorowo.Mozemy zaobserwowac zanik klasy sredniej,niby dobra pensja a wszysko zjadaja rachunki i podatki.Mamy superbogatych,ktorzy nie placa podatkow i biedna reszte spoleczenstwa

@02:25 - zgadzam sie...3k to NIBY dobrze, a w rzeczywistosci juz tak pieknie nie jest, a tym bardziej w stolicy...

Przez ostatnie kilka lat koszty utrzymania w UK (i tak stosunkowo drogim kraju) wzrosly o 25%, a pensje zaledwie o 6%...

aha no byla na taki temat dobra sonda uliczna http://www.youtube.com/watch?v=ioPvItLc2b4