Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CZY MIAŁYBYŚCIE WYRZUTY SUMIENIA

Polecane posty

Gość gość
Cymbale d**y ci się nie chce umyć a o fitness bredzisz, i że cię stać bo pasożycie facet zarabia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta co pisze do autorki "ty locho "musi pochodzić z patologicznej rodziny gdzie takie testy sa na porządku dziennym ...fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkagość
Hehe, dla uściślenia: *nie leżę 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu, o czym napisałam na samym początku *mój mąż nie wyobraża sobie, żebym robiła cokolwiek, co nie jest niezbędne *łasuchem nie jestem i kliniczna otyłość raczej mi nie grozi, od początku ciąży przytyłam niecałe 4kg, bo na początku sporo mi zlecialo a wagę zawsze miałam w dolnych granicach normy :) *z psem byłam już dwa razy. Przecież można założyć dresy, wyjść i wrócić do łóżka *a teściowa tak już ma i zawsze miała z tym że prowadzi tradycyjną kuchnie, więc ja zawsze robiłam na obiad rzeczy mniej zwyczajne i tak na przemian z obiadami teściowej jedliśmy. Przykro mi tylko, że każdy temat (w moim odczuciu ten nie jest zbyt kontrowersyjny) wywołuje złe emocje. Ja nikogo nie obrażałam, zapytałam Was o zdanie nie prosiłam o osąd - jeszcze tak dobitny. Taki urok naszych rodaków chyba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość_A
Normalna kobieta nie używa określeń prosto z rynsztoku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze robisz . odpoczywaj bo jeszcze sie w życiu narobisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia0089
Dziewczyny, ale spokojnie, nie obrazajcie nikogo. Ja tez uwazam, ze to szczyt lenistwa, wyslugiwanie sie mezem, tym bardziej ze ciaza to nie choroba, a aktywnosc fizyczna jest wskazana. Jej raczej otylosc nie grozi bo o 14 dopiero maz przychodzi zeby jej sniadanie zrobic :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facettjakjej
Oj kobitki. Skąd w was tyle zawiści? Ja swojej żonie także nie pozwalałem nic robić w ciąży a ona też nie nalegała. A powiem wam tyle, ze czytając wasze i jej wpisy to w ciemno na żonę wybrałabym tego niby "lenia" niz prymitywna babę z językiem spod budki z piwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie martw się autorko, może hormony tak na ciebie dzialłają że nie masz ochoty nic robić,że jesteś rozleniwiona, skoro twój mąż to toleruje to dobrze -pozazdroscić,, jakbyś napisała że w ciąży cały dzień coś robisz stoisz 20 godz. na nogach to by jezdzili po tobie że zla matką będziesz, zazdrośnicą nie dogodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdrośnicom miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,wszystkie tu panie sa wspaniałymi paniami domu,ciąże wzorowe, porządek wszędzie ,obiad z 3 dań,zakupy na czas, piękne pachnące zgrabne, dzieci ułożone, wszystko zapięte na ostatni guzik, zakupy zrobione, kobiety z innych krajów napewno nam polkom zazdroszczą perfekcyjnosci a panowie polskich żon, tylko drogie paqnie dlaczego jest tyle rozwodów,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facettjakjej
Przyszedł mi na myśl film zony ze stepford :D wole swoją leżąca w ciazy pol dnia żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z takimi cymbałami nie można kulturalnie bo jak grochem o ścianę, nie wyjaśniłyście jak macie zamiar pozbyć się skutecznie po porodzie 40 kg nadwagi, która jest skutkiem zawsze takiego leżenia przez pół roku. Spójrzcie na siebie, rozglądnijcie dookoła, ile kobiet nie tyje w czasie ciąży, te co przytyły wraca po do formy, znikomy procent, reszta już pozostaje na zawsze spasiona :D Ten kulturalny co by wybrał lochę za jej mądre i rozsądne leżenie pierwszy by ją później zostawił ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tylko drogie panie dlaczego jest tyle rozwodów?" właśnie dlatego, żaden facet nie wytrzyma na dłuższą metę z niedorozwiniętym, leniwym pasożytem wykorzystującym go i nie wnoszącym do związku niczego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertteeee
ja jestem w 28tyg i nadal pracuje ale zmiany mam róznie poukładane i bywa, że Mąż po nocce wraca i robi mi śniadanie i kawę zbożową:) dzisiaj jestem w pracy do 19 i nie będę miałą siły jeszcze gotować, a rano pospałam i nie wyrobiłam się, ale to nie problem bo wyciągnę z zamrażalnika gołąbki i je po prostu zjemy:) W ciąży należy się rozpieszczać, ale trzeba tez pamiętam, że nie tylko dla nas to jest wspaniały czas ale też dla naszego partnera, o niego też trzeba zadbać:) Jak mi się chce spać to idę, jak nie mam ochoty czegoś zjeść to tego nie jem, jak mi się nie chce iść do znajomych to zostaje w domu:) aleeee całego dnia bym nie przeleżała za chiny ludowe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za tuman tu pisze...myślisz, że kobiet na stanowiskach i pracowitych faceci nie zostawiają...a zarób się ile możesz i sraj w gacie żeby cie chłop nie zostawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj boli boli ze inni maja lepiej. Poza tym walkujecie non stop ze ona leży całymi dniami a nigdzie tego nie napisała wręcz zaprzeczyła. Czytanie ze zrozumieniem sie kłania zazdrośnie. Juz to widzę jak dzisiaj będziecie wyżywać sie na swoich mężach za to ze tak z wami nie postępowali/ nie postępują. Lez poki możesz, pozniej jak sama napisałaś nie będzie ci to dane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jesteś tumanem mongolico upośledzona, pisząc o kobietach na stanowiskach zostawiających mężów za przykład usprawiedliwiający leżenie w piżamie leniwej lochy przez pół roku, której się nawet d**y nie chce umyć... błysnęłaś intelektem rzeczywiscie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat nadaje sie do moderat, zeby poblokowal możliwość wypowiedzi tym prymitywnym "gościom". Na jakiś czas przynajmniej. Kultura dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie możecie leżeć i rok, wszystkie razem na kupie w jednej chlewni i robić pod siebie wzajemnie, a wasi faceci niech kupują paszę, zapodają podajnikiem i czasem odgarną gnój, odpoczywajcie sobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyczuwam zazdrość mamusiek
kafeteryjnych :) dziewczyna ma raj na ziemi - z postów wynika, że również przed ciążą nie musiała pracować, męża ma cudownego, co jej jeszcze dogadza, może sobie robić co chce :) czy mnie byłoby wstyd? troche pewnie tak, ale jakoś sobie bym z tym poradziła ;) a szczerze? ja jestem leniem śmierdzącym, ogarniam się na tyle, na ile muszę, mąż jest chyba bardziej pracowity. bywały w moim życiu dni spędzone w łóżku :) cudowna sprawa :) także polecam. wiem, że większośc matek polek ma spinę pośladów i utajoną frustrację, że muszą cały czas zapie.rdalać, a racjonalizują to w rozmaity sposób (najczęściej, że to lubią :D ). autorko, korzystaj ile w lezie, pod jednym warunkiem - nie kosztem innej osoby. czyli nie kosztem zmęczenia pracującego męża na przykład i te obiady od teściowej tez troszkę ten tego... ;) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyczuwam zazdrość mamusiek
oj, to coś więcej niż zazdrość :) to już zawiść i początki szału :D oj, mamuski, mamuśki, rozumiem żółć - laska sobie leży, objada się, tendencji do tycia nie ma, mąż jej dogadza, teściowa jej dogadza, pieniądze są, pracować nie musi... oj, boli to boli... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaką żółć, widzisz uśmiechniętą buźkę, mam ubaw po pachy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyczuwam zazdrość mamusiek
aha i autorko jeszcze jedno - jak słyszysz standardowy tekst "jak ty tak możesz? ja bym tak nie wytrzymała. ja bym tak nie chciała", to smiej się w kułak :) tekst powyższy i jego rozmaite warianty ma dwa cele - po pierwsze zracjonalizowac własny los oparty na konieczności zapie.przania (że niby ona to lubi) oraz wpędzić cię z poczucie winy, żebyś się wzięła i miała tak samo przes.rane jak autorki takich twierdzeń :) olewaj to z góry na dół i rób po prostu jak chcesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyczuwam zazdrość mamusiek
gość z 17.24 wzorcowy przykład racjonalizacji - nie, ona wcale nie jest zazdrosna, nie, nie, skądże, ona ma ubaw po pachy... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko spoko, tylko siedzenie w domu i jednocześnie jedzenie ciągle mrożonek to jakaś abstrakcja. Piszesz, że jesteś 'wyzywana' od leni, ale trudno jakieś inne określenie na coś takiego znaleźć :D Chociaż pewnie by ci się udało, bo jesteś mistrzem owijania w bawełne: 'na siłe zajęć sobie nie szukałam', 'uwielbiam umiar', a pies nie wyjdzie na długi spacer, bo zła pogoda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, wyrzutow sumienia bym nie miala bo w koncu nikogo nie krzywdzisz. Ja bym po prostu umarla z nudow. Jestem zbyt przebojowa, energiczna, ciekawa swiata i ludzi i takie lezenie plackiem na dupie, rozwaliloby mnie kompletnie. Ale jezeli tobie odpowiada to wyleguj sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, argumentow lenie nie maja to zazdrosc zarzucaja...zalosne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz to widze teraz jej sie nic nie chce to po porodzie akurat jej sil przybedzie....dopiero po porodzie pokaze na co ja stac i wogole sie nie podniesie z dupa z lozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielokropekrozsadny
Obserwuje sytuacje od paru godzin :D nie wiem czy feminizm z was wychodzi, zazdrość, czy brak tolerancji. Dziewczyna potrafiła sobie ustawić życie, zeby było jej wygodnie i chwała jej za to. Każda kobieta chciałby tak mieć, zreszta pisała ze to stan w trakcie ciazy a wczesniej żyła normalnie. Gdyby każda kobieta potrafiła obchodzić sie z mężczyznami tak jak ona nie byłoby przemocy domowej i tematów maz sie mna nie interesuje, maz mnie pobił. Prawda w oczy kole. A skoro jest taka locha i świnia to ciekawe jak do tego doszła? Każdy facet jest wzrokowcem i większość spasionych bab to te kury domowe co wszystko robią a potem objadają sie słodyczami bo maz ich i tak nie docenia. Masz racje Autorko! Ciaza to nie choroba, ale masz prawo odpoczywać Olę chcesz jeżeli Twoje ciało sie tego domaga. A te zazdrosne posty utwierdzilyby mnie w tym przekonaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Każda kobieta chciałby tak mieć," ..... Nie kazda, ja bym nie chciala. Nie lubie lezec, w ciazy nie lezalam, chociaz nie pracowalam :P Finansowo powodzi nam sie bardzo dobrze, wobec czego stac mnie na moje pasje a lezenie plackiem pozbawiloby mnie moich przyjemnosci :D .......... "Gdyby każda kobieta potrafiła obchodzić sie z mężczyznami tak jak ona nie byłoby przemocy domowej i tematów maz sie mna nie interesuje, maz mnie pobił" ..... To jakies twierdzenie z kosmosu chyba :D Moj maz uwielbia moja nature, energie i optymizm. Bawi go moja bieganina, moje pomysly. Nazywa mnie "swoja fryga" :D i zawsze powtarza, ze dzieki mojej energii, nie nudzi sie i najbardziej zaskakuje go co znow nowego wymyslilam. Zadne z nas nie lubi powolnego trybu zycia i konania z nudow na sofie :P .......... Mnie cudze lezenie na kanapie nie przeszkadza ale ja bym musiala byc zwiazana :D abym caly dzien z tylkiem pod kocem przesiedziala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×