Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam dosc zycia z mezem

Polecane posty

Gość gość

Jestesmy malzenstwen od 3 lat i mam dosc :( na zadne imprezy mnie nie puszcza a jak gdzies ide do strzela focha i oskarza mnie o zdrade :/ ciagle tylko sprzatanie pranie gotowanie i opieka nad coreczka mnie to wszystko przesrasta :( jak kupie sobie ciuszrk jakis kosmetyk czy perfumy wojna na caly dom bo niby sie pindruje dla jakiegos innego ,raz zamknal mnie w domu jak mialam isc do kolezanki na panienskie,dla niego kobieta ma tylko w domu siedziec :/ na dodatek chce drugiego dziecka na co ja sie nie zgadzam.mam dopiero 25 lat i marnuje zycie w domu z tym nieudacznikiem :/ czy ktos tez tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, ale uciekaj szybko ! będzie jeszcze gorzej. Wybacz że tak ostro ale taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beztalencie
jak cie przerasta to zatrudnij sobie nianie na 2 popoludnia w tygodniu wyjdziesz, odetchniesz, wrocisz i swiat wyda sie bardziej przyjazny niz pelny pampers

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce wziac rozwod ale on grozi ze nie da mi rozwodu i zabierze dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja, uciekaj jak najdalej ale nie bierz ze soba dzieciaka zostaw go ojcu na wychowanie x nie bedzie sie przygladal matce przed lustrem jak smaruje sobie gebe i jak sie k*****a na imprezach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo smieszne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma prawo się malować, chodzić czasem na imprezy itd. Więc bzdur nie słuchaj. W Polsce dziecko po rozwodzie oddaje się na wychowanie matce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź dziecko i uciekaj. Gorszego życia niż z nim już sobie raczej nie ułożysz wiec moze byc tylko lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak czytałam twój post to przeraziło mnie to jak on Cię traktuje a szczególnie ten fragment z tym jak Cię zamkną abyś nigdzie nie wyszła..tak nie da się żyć na dłuższą metę... przecież ty nie jesteś jego własnością masz swoje życie i prawo decyzji gdzie chcesz iść i z kim się spotkać...przecież Ty masz dopiero 25 lat i nie dziwie się że masz ochotę na chwile dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację, zostaw tego nieudacznika co z********a jak głupi żebyś miała co żreć i dureń k***ic ci się zabrania, to dno. Sama bez nie go lepiej będziesz miała, pójdziesz do pracy i też będziesz sobie z**********a, kupisz sobie żarcie, zapłacisz opłaty, czynsz, temu durniowi alimenty, i całą resztę pieniędzy będziesz mogła przeznaczyć na imprezy i przydupasów, normalnie raj a nie to piekło teraz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malowac sie nie moge zawsze jak wracam z pracy musze zmyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed slubem byl inny :( a teraz szarpanie wyzywanie od sznat dziwek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze powinnas go zawstydzac : np na drzwiach wywiesic tabliczke : ksiaze -baron Kowalski i szmata jego.Niech kazdy widzi , jak sie zachowuje w domu tyran. Na 2-gie dziecko absolutnie sie nie godz .Z jednym jest latwiej .Dziwie sie natomiast, ze sprzatanie, gotowanie i opieka nad coreczka Cie przerasta .Wiekszosc kobiet tak ma , trzeba zacisnac zeby i myslec, ze kiedys bedzie latwiej , bo dziecko rosnie . To nie jest dla mnie najwiekszy problem.Jesli nie pracujesz -ma obowiazek alimentowania dziecka i ciebie.Poinformuj , ze wystapisz o alimenty , bo naleza Ci sie jak psu buda . Za szarpanie , wyzwiska mozna mu zalozyc niebieska Linie -moze kiedys Ci sie przydac .Oczywiscie trzeba naglosnic wszystkim jego zachowanie, nie chowac glowy w piasek :byc baba z jajem . Ucieczka jest najprostsza z metod , ale to moze byc poczatek problemow dalszych.Najpierw zawalcz a nie badz strusiem .Nie chowaj glowy w piasek, bo bedzie dziobal Cie w kufer .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz wyprowadzilam sie do mamy ale obiecywal zmieni sie i nic :( masakra zero szacunku codziennie slysze -kiedy k***a obiad :/ kiedy to tamto ,to mu nie pasuje tamto ,sex z przymusu bo ciagle zdenerwowana chodze ,jestem szczesliwa jak go nie ma :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wchodz w pyskowki .By byla awantura musi byc adwersarz. Nagraj go i idz z tym na Policje, by zalozyc mu Karte .Nie poddawaj sie tak bez walki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następny pasożyt fałszywy radzi. Pewnie, nic nie rób, niech on wszystko robi a ty przepieprzaj kasę na imprezach, którą on zarabia, a jemu odpłać niebieską kartą, do pierdla wsadź najlepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sobie wzięłaś prostaka i na dodatek zrobiłaś sobie z nim dziecko to teraz cierp. widziały gały co brały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie gadaj że przed ślubem był inny. on po prostu zawsze był prosty tylko po ślubie już sobie pozwala na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ożywam reraz bo go niema;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy pasozyt to do mnie? To akurat -pudlo .Ale tak -maz zarabia bardzo duzooooooo.Fakt . A wykanczac nikogo _NIKT nie ma prawa.Zalozyl rodzine, ma sie podstosowac do tego.Jesli nie - trzeba przytrzec nosa.Kropka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Mam podobny problem z mężem .Jesteśmy po ślubie 2 lata .Nie mamy dzieci ,bo poprostu nie mogę ich mieć.Nie wypuszcza mnie z domu ..Po pracy oczywiście do domu .Nawet nie moge wyjść do brata czy do matki na godzine na kawe bez niego . Z nim ...owszem .Ale wiecie..mam go dość i chciałabym pogadać o babskich sprawach co niekoniecznie chcem to mowic przy mezu . Ostatnio często mnie szarpie.Raz już uderzył ..Cięzko mi ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurka żyjemy w Europie w cywilizowanym kraju, a wy jestescie niewolnicami swoich mezow. Malzenstwo to nie wiezienie! Kazdy człowiek jest wolny przeciez. Ja rowniez mam meża i w wakacje pojechalam 300km do moich rodzicow i siedziałam tam 3 tygodnie, poodwiedziałam kolezanki, rodzine, dziadkow w gorach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osz k******.ale wtope macie, ja jestem 4 lata po slubie w tygodniu wychodze : 2x basen, 2 x silownia, 2x lekcje francuskiego, 1 x spotkanie ze znajomymi, 1 x spacer z kumpela od czasu do czasu jakis koncert w weekend, do tego oczywiscie praca, normalnie gotuje i sprzatam mieszkanie, maz zajmuje sie sprzataniem kuchni po mnie (jak ugotuje nie sprzatam po sobie), nie wyobrazam sobie takiego zycia, to smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam że po ślubie nie ma latania samemu na imprezy i udawania beztroskiej młódki. Pomijam fakt że wieczory panieńskie są dla panien. Nie jestem stara jak na pewno zaraz mi zarzucicie, ani zdewociała. Po prostu znanym nie od dziś faktem jest to, że rogi są doprawiane na imprezach na których ktoś znalazł się bez drugiej połówki. Piszecie autorce zostaw, rozwiedź się, niebieska karta. Ale IDIOCI nie umiecie czytac między wierszami, on nie łazi i nie szuka po klubach, i tego wymaga od żony. A ta cizia pragnie wolności, to gdzie miałaś głowę wcześniej? Bo wygląda na to że w d***e. Jesli macie już dziecko a ty masz dopiero 25 lat to ile miałaś zachodząc w ciążę? Może za młodo cię "antykoncepcja zawiodła"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×