Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosiak177

Studia Kraków Londyn czy Dania

Polecane posty

Gość Gosiak177

Mam jeszcze rok na podjęcie decyzji. W przyszłości chciałabym wyjechać do Stanów, to moje wielkie marzenie odkąd pamiętam, ale z tego co się orientuje, polskie studia nie są tam uznawane. Brałam też pod uwagę kraje w Europie, gdyby mi się nie udało , lub gdybym zmieniła zdanie. Mieszkam w Sandomierzu. W Krakowie byłam kilka razy, czuje się tam naprawdę dobrze, i mogę powiedzieć że to moje ulubione miasto w Polsce. Ale wiem, że byłoby trudno z utrzymaniem , praca + studia , w nowym mieście, to nie byłoby najłatwiejsze, chociaż dużo osób tak żyje. W Londynie nigdy nie byłam , przeraża mnie pogoda , ponieważ jestem osobą która potrzebuje dużo słońca , a w deszczowe dni mój nastrój znacznie się pogarsza . Oczywiście nie brałam pod uwagę tylko Londynu , ale całą Anglię. Studia są płatne , ale można wziąć pożyczkę studencką którą spłaca się dopiero w momencie podjęcia pracy i zarabiania powyżej jakiejś kwoty. Jednak nie uważam się za zbyt samodzielną osobę , a wyjazd do innego kraju to wyzwanie. Do tego boje się o język , czy poradzę sobie na studiach po angielsku ( chce zdawać rozszerzony ang ale to czego uczymy się w szkole nie przygotowuje nas do zagranicznych studiów, wiadomo) . Za to plusem jest to , że łatwiej pogodzić studia z pracą , bo studia trwają ok 15 h w tygodniu więc mniej niż w Polsce , jest dużo pracy grupowej , eseje itp. , za to mniej wykuwania na pamięć. Prace można podjąć na full time lub part time , dostosowują godziny do studenta . Noi po studiach w Anglii łatwiej znaleźć pracę w całej Europie i Stanach. Studia w Danii są bezpłatne , więc nie musiałabym się już o to martwić. W Danii każdy porozumiewa się po angielsku. Nigdy tam nie byłam, nie wiem jak wygląda sytuacja z pogodą , życiem towarzyskim , pracą itp. , ale słyszałam że nie jest zle. Może ktoś z was ma jakies doświadczenie , rady , może mi pomóc , odradzić/doradzić ? Przejrzałam już tysiące forum ale nadal nie wiem ,co byłoby najlepsza opcją, i czy gdybym wybrała Anglię/Danię , dałabym sobie radę. Nie chce żałować żadnej z decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Danie możesz od razu skreślić. Owszem, niemal każdy mówi po angielsku, ale studia pierwszego stopnia są z wykładowym duńskim - no chyba, że mówimy o jakiejś super-ekstra-turbo-prywatnej szkole - wówczas mogą być po angielsku (nie łudź się, nie będzie Was stać na czesne - tutaj się zarabia i wydaje zupełnie inne kwoty niż w PL).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*Danię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiak177
A Business Academy Aarhus ? Ogólnie czytałam,że studia są wykładane po angielsku , nie tylko prywatne uczelnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak w tej konretnej szkole, musisz sobie sprawdzić. Poza tym mam złą wiadomość: student może pracować maksymalnie 15h tygodniowo. Uwierz mi, że to pieniądze bez szału (na skromne życie wystarczy). Poza tym mieszkanie: akademiki mają w pierwszej kolejności duńczycy i erasmusy. Bez wsparcia finansowego ze strony rodziców będzie kiepsko (nawet jeśli będziesz pracować)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiak177
Czyli co ,doradzasz bardziej Anglię czy Kraków ? W sumie jestem na 90 % zdecydowana żeby studiować za granicą , ale nie jestem pewna gdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic Ci nie doradzam, bo nie byłem nigdy w Anglii,a o studiowaniu w Krakowie też nie mam pojęcia. Mieszkam już jakiś czas w Kopenhadze, wcześniej byłem też na studiach, znajomi również, więc chciałem Cię trochę 'sprowadzić na ziemię', bo nie jest tak różowo. Mam koleżankę, która pojechała do UK i najpierw dłuższy czas pracowała jako au pair, żeby trochę stanąć na nogi, a później poszła na studia. Jednak było to z 10 lat temu, inne realia trochę, inny stan gospodarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×