Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wsciekla zona

Oddzielne konta bankowe w malzenstwie Maz chce mi ograniczyc wydatki

Polecane posty

my z mężem mamy wspólne konto, każde z nas ma też swoje prywatne, na których mamy pieniądze zarobione i odłożone przed ślubem.ale znam parę,gdzie facet zarabia więcej, ale wszystko wydaje,więc kobieta woli mieć osobne konto i coś zaoszczędzić ze swoich skromniejszych dochodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy osobne konta bankowe ja zarabiam minimum krajowe mąż 3500. Do tej pory rachunki płaciłam z mojego konta, żeby zrobić zakupy to musiałam przelewać sobie z jego konta na swoje. Do czasu aż przed samymi świętami Bożego Narodzenia postanowił sobie oszczedzic pieniędzy i zmienił hasło a tym samym odciął mnie od jakichkolwiek pieniędzy. Niestety niektórzy Panowie myślą że reklamówka zakupów kosztuje 1 zł a nie 100 zł. Teraz w styczniu wymyślił że będziemy składać się po równo na domowy budżet po 2400. Problem w tym że dostaję niecałe 1600 na rękę, więc stwierdził żebym poszukala sobie lepiej płatnej pracy. Od razu napiszę że nie kupuje sobie drogich ubrań buty noszę po 20 lat albo jak już są kompletnie rozpalone a kurtkę na Targu kupiłam po 7 latach od poprzedniej. Mąż bo roku nowa kurtka i buty oczywiście same firmowe bo wszystko się na nim pali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i bład popelniasz ze nosisz stare ciuchy a on sie obkupuje. Nie daj soba pomiatac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viiiii
2018.01.06 skąd taki podział i co mu nagle odbiło? Nie masz tych pieniędzy, o patologii takiego układu nie wspomnę. Moja rada zawiera się w 3 krokach: 1-rozmowa 2-pozew o alimenty w trakcie trwania małżeństwa (są takie) 3-poważne przemyślenie czy to ma jeszcze sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opamietajcie sie gupie kwoki
Jak wasz słabiej zarabiający mąz pojdzie po rozwod, bo jedna z druga bedzie uparta i bedzie w ciagu miesiaca przepuszczac 3 razy tyle co mąz, to sąd podzieli dochody na liczbe osob w malzenstwie i ta srednia bedzie dochodem na jedna osobę. Wtedy wyjdzie, że mąz mimo że mniej zarabia to jest tą osoba, ktora jest oszwabiana przez durna malzonkę. I doprowadzisz gupia babo jedna z druga do tego, ze jego pozew o rozwod z powodu przepuszczania wspolnej kasy przez jedna ze stron BEDZIE ZASADNY. Mało tego jak macie dzieci to sąd w zwiazku z tą srednią moze zaniechac zarządzania alimentów na dzieci , dlatego, ze dochód kobiety jest duzo wiekszy niz mezczyzny. Oj durne baby, od tej pazernosci rozum wam odbiera. Jak jedna z druga chce miec wolna wole w wydatkach to to trzeba bylo sie nie zenic , tylko jak singiel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My właśnie podjęliśmy decyzję o założeniu wspólnego konta, ale każde będzie też miało prywatne. Na wspólne przelejmy po części naszych wypłat na opłaty, bieżące wydatki i benzynę, a resztę zostawiamy na swoich. Nie zarabiamy po równo, więc przelewamy proporcjonalnie - ja 60% kwoty średnich wydatków, mąż 40%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćvivi
Sytuacja u wściekłej żony kuriozalna...i nie chodzi mi tylko o męża. Sobie nie żałuje, dziecku żałować nie zamierza, a mąż to współlokator i choć ona ma 2 razy więcej to rachunki na pół? chore wiem, wątek z 2013. Ale to nierzadkie, niestety :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×