powiedzcie mi co was skłania do tego by zdradzać faceta po kilku latach związku

Do goscia 00:55 Ja napisalam o zdradzie bedac w zwiazku. Jezeli ktos nie jest w zadnym zwiazku, to zdrada nie istnieje prawda? Odnoslam sie tylko do autora wpisu :-)

Gosc 01:03 No wlasnie, wiele kobiet czy nawet mezczyzn "robi to" dla swietego spokoju, jakby laske robili swojemu partnerowi/partnerce, a tak nie mozna! Treba rozmawiac o swoich potrzebach seksualnych I tyle. Nie mozna tego tematu uwazac za wstydliwy! Nawet gdy ludzie nigdy wczesniej nie wspolzyli ze soba seksualnie, to da sie wyczuc ze ktores z nich nie czuje sie spelnione pod tym wzgledem, Glowa boli gdy partner dba tylko o siebie, ale tym samym, moze o tym nawet nie wiedziec, prawa? A niby skad ma wiedziec skoro partner/partnerka NIC nie mowi na ten temat kierujac sie mylna opinia ze jezeli cos powie..to TO bedzie zle odebrane?! Jestm kobieta po przejsciach co nieoznacza ze nie lubie seksu. Jednak jezeli moj partner nie wie co mnie "kreci" a co "odrzuca" to jest tylko I wylacznie moja wina! Nie jestem niema I glucha, gdy mi cos nie pasuje, gdy sie boje..to pop prostu mowie I tyle, bo niby skad moj partner/maz ma o tym wiedziec???

To że kobieta nawet wezmy pod uwage juz taka "wspomnianą" sytuacje ze zdejmie majty to nie znaczy ze i facet musi zdjac swoje. ale skoro jest usprawiedliwiony kretynskim powiedzonkiem ze jak su.a nie da pies nie weznie to tak samo w druga strone. I zacznijcie wreszcie rozumiec ze kobiety maja dokladnie takie same potrzeby i prawa jak WY gamonie.