Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

13 lat w związku i chęć bycia z innym

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem już co mam robić, spodobał mi się inny...z wzajemnością ale nie jest łatwo się rozstać z kimś po tylu latach...na dodatek z kimś kto nie przyjmuje rozstania do wiadomości...nie wiem co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moorlan
dzifka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojejku.. nie zazdroszczę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego d****a? bo nie chcę tkwić w czymś skoro mi źle i nic nie skutkuje? skoro trafia się fajny facet życiowy z głową na karku a nie wieczne dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz cie r****l ten nowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze r.u.c.h.a ten nowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak za kolejne 13 lat trafi sie ktos inny, z wieksza pensja to tez go zostawisz? okropna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzynaście lat cię gość obraca i nie zaproponował do tej pory małżeństwa? i co to znaczy "nie przyjmuje do wiadomości rozstania"??? aż tak pozwalasz srać sobie na głowę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bierz życie w SWOJE RĘCE. na dzieciaka, który po 13 latach nie chce brać slubu nie patrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak i co
czy z dwoma uprawiasz seks`?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie r****ł akurat..mówię jak jest bo mamy problemy w związku których nijak nie potrafimy razem rozwiązać i widocznie nie nadajemy się dla siebie,Z nowym się spotkałam dwa razy ale tylko mnie podwiózł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć. Chciałabym Ci opowiedzieć swoją historię. Ku przestrodzę. Byłam z chłopakiem 6 lat. Kochalismy się, poznalismy na studiach. Zamieszkalismy razem itp, itd. Poszłam do pierwszej pracy i poznałam Radka. Cudowny, jak marzenie. Rzołnież, swietnie zbudowany, wysoki. Mój ideał. Bez opamietania sie zakochałam. Byłam pewna, ze chce z nim być. Nagle w moim "byłym" zaczęło mnie WSZYSTKO wkur**ać, zostawiłam go. On płakał, dzwonił, przepraszał za nic, dosłownie bylebym tylko wróciła. poniżał sie przede mną, a ja zakochana w Radku miałam go gdzieś. Przyszedł moment, ze Radek okazał sie byc inną osobą. zaczął mnie bić, zamykać w domu, szantażować. uciekłam od niego po 5 miesiacach. Odziwo, mój "były" nadal o mnie walczył, przygarnął jak zbitą sukę do siebie, i zatroszczył się. Odnowił mi życię. Kochana, jesli było Ci z nim dobrze przez 13 lat- nie marnuj tego, bo nie wiesz kto kryje sie w ciele " idealnego" faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po raz ostatni mówię że nie uprawiałam sexu z nowym a z obecnym też to należy do rzadkości,więc dlaczego nie mam się spotykać z innym? może akurat jest to facet dla mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzołnież :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie problemy w zwiazku bo tak naprawde chcesz je miec masz przynajmniej rzekomy powod do odejscia chociaz dobrze wiemy ze juz dawno zdecydowalas ze wolisz innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za radę ale widzisz Twój na Ciebie czekał wybaczył Ci i jest dobrze tak? a ja nie jestem szczęśliwa...duszę się. Nie ma już tego czegoś,sexu czułości niczego.To jest takie przeciąganie czegoś na siłę,sztuczne podtrzymywanie "życia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.11.13 [zgłoś do usunięcia] gość macie problemy w zwiazku bo tak naprawde chcesz je miec masz przynajmniej rzekomy powod do odejscia chociaz dobrze wiemy ze juz dawno zdecydowalas ze wolisz innego Nie chcę mieć problemów, ale skoro coś się wypaliło i nie czuję już tego co mam robić? kolejny rok na siłę? tak mi zleci życie na wkurzaniu się i na kłótniach...pół roku temu się rozstaliśmy i dałam mu szansę...z której nie skorzystał!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego nigdy nie chciałam ślubu przez te kłótnie, bo wiedziałam że On się za bardzo nie zmieni,ale gdyby mu zależało to by się oświadczył tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama sobie odpowiedziałaś, autorko! zmarnowałaś już 13 lat - nie marnuj kolejnych!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko teraz jak sobie poradzić z tym rozstaniem bo On nie odpuści :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne w tym wszystkim jest to że podwiózł ją tylko 2 razy.:P Więc to nie miłość. Żadne uczucie, tylko zauroczenie. W każdym małżeństwie mijają motylki i pozostaje tylko szarzyzna życia codziennego. Wic polega na tym, żeby stworzyć swój świat w związku takim żeby sie nie nudziło. Każdy związek ma to do siebie, że po kilku latach wszystko staje się przewidywalne. W poniedziałek na obiad ogórkowa, a w niedzielę rosół i schabowy. We wtorek spotykasz się z koleżanką na kawę, a on idzie z kumplem na piwo. Ten nowy by może ma cie w d....pie. Podwiózł przez grzeczność. Ma wspaniałą dziewczynę poza którą świata nie widzi. A ty chcesz komuś z buciorami w życie. Więc pomyśl. Tak na spokojnie, jak urozmaicić swój związek, jak reanimować uczucie. Moze potrzeba ci żeby twój partner przyłożył z piąchy między oczy.:P Oj ciemno widzę twój charakter. Niezła suka z ciebie i na dodatek wredne. Liczysz się tylko TY inni to pomiotło. No i ten twój facet pożal się Boże jakiś wypierdek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to ona zmarnowała swojemu facetowi 13 lat życia. Suka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PUDLO-Nie ma żony/dziewczyny jest po rozwodzie, trochę znaliśmy się wcześniej, teraz zaiskrzyło.Piszemy przez internet ze sobą non stop więc już zdążyłam go poznać, każdą chwilę chciałby ze mną spędzać i twierdzi że jestem kobietą jego życia.Szybciej mi bije serce jak go widzę, a nie jestem gówniarą....pyta się czy się wprowadzę się do niego i żartuje o ślubie, a potem znów pisze ok "to kiedy się pobieramy?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podwiózł mnie przez przypadek tylko specjalnie przyjechał żeby mnie zawieźć do lekarza, widzę kiedy facetowi zależy tylko na seksie a kiedy myśli poważnie.On myśli poważnie i nie jest jakimś wypierdkiem jak to piszesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważaj, bo za chwilę się zesrasz z wrażenia. Moźe cię i przeleci, może zrobi to na stojaka w klozecie, ale na dłuższą metę z rozwodnikiem......................... Ciekawe dlaczego był ten rozwód, pewnie obracał panienki jedna za drugą i żona miała ciula dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TWÓJ OBECNY, pewnie jest wypierdkiem, z takim lekceważeniem o nim piszesz. Co z ciebie za rura i padalec. Wbijasz facetowi nóż na żywa. Masz jednak koorewski charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat nie On obracał panienki tylko jego żona obracała panów...Ty się nie zesraj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie że suka z ciebie. Psy wieszasz na facecie który zmarnował na ciebie 1`3 lat życia, a tego obszczymurka ledwo 2 razy widziałaś i już ochy i achy. Po za tym to PROWOKACJA Już tworzysz legend o mailowaniu :) PUSTAK z ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, co głupia larwa. Już on taki święty, a ta jego ex to taka k*****.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko skocz na palmę i pozrywaj trochę bananów. Urozmaicisz temat prowokacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×