czy moge być w ciąży

Witam mam problem.... nie wiem czy mam sie czym martwić. Mianowicie kochałam sie z narzeczonym z zabezpieczeniem 12 października nie doszedł nawet później 19 października dostałam okres, który trwał normalnie 5 dni i później nie kochaliśmy sie. Teraz powinnam okres dostać 15 listopada i go nie dostałam... Dodam że mam nieregularne okresy ale zawsze były. A teraz nie wiem co sie dzieje :( jeszcze w piątek własnie 15 listopada miałam zajęcia na bloku operacyjnym i zrobiło mi sie słabo co jeszcze bardziej mnie przeraziło że moge być w ciąży ;( narzeczony mówi że nie ma sie czym martwić bo nie dość że było zabezpieczenie to jeszcze nie doszedł więc nie mam sie czym martwić i okres sie po prostu spóźni. A ja nie mam nawet objawów aby miał najdejść okres jedynie piersi mam pulchniejsze i tyle a zawsze bolały przed okresem i były specyficzne syfki 'bolaki', których też nie ma ;( nie wiem co myśleć o tym wszystkim... jestem załamana ;( prosze pomóżcie ;(

wiesz do czego służy test ciążowy? Choć i tak szansa 1 do miliona na ciążę w tym przypadku

ale jest sens robić test ciążowy jak było zabezpieczenie i nie było dojścia i normalny okres miesiąc temu?

to nas pytasz. Wg logiki nie jesteś w ciąży. Ale jak ci żal wydać 10 zł i się uspokoić.

Skoro nie ma to sensu to skąd ten temat? Zrobisz test to się dowiesz/

szansa jedna na milion

jeżeli był okres - nie ma więc ciąży .

A tam z tym okresem to różnie bywa.Znam panie które przez 2 miesiące miały normalnie okres w ciąży choć możliwe, że był mniejszy ale gumka i jeszcze bez dojścia=ciąża-coś nieprawdopodobnego

Jezeli bylo zabezpieczenie i nie doszedl jakim cudem masz byc w ciazy ? prosze odpowiedz mi na to pytanie - bo mnie bardzo ciekawi. Masz nie regularne miesiaczki. Okres spoznia ci sie dopiero 3 dzien. Ja tez tak czesto mam. A jezeli masz obawy zrob test. ALE I TAK WYKAZE ZE NIE JESTES W CIAZY.

pisze o sens testu bo tak mi mówi narzeczony, że po co wydawać kase na test skoro on jest pewny że w ciąż nie jestem. zastanawia mnie tylko dlaczego sie spóźnia...a ja sie zamartwiam :( i to też może wpływać na to... a czy zawsze muszą być typowe objawy na okres? szukam jeszcze sukni ślubnej bo mam ślub za rok i może to być sytuacja stresowa? jak to powinno być miłe i przyjemne szukając sukni a nie sie stresować, bo tak to nie miałam żadnej sytuacji stresowej.... jejku :(

albo poczekaj jeszcze kilka dni albo faktycznie zrob ten test.

poczekam jeszcze ale mam nadzieje że dostane okres bo inaczej to nie wiem co... :(

Oj głupia dziewczyno

dla czego od razu głupia....?

po prostu sie martwi

Okres spoznic sie moze z wielu powodow. np. Stres, infekcja, hormony, pogoda, ciaza fikcyjna- to taka jaka sobie teraz wmawiasz, choroba,

Możliwe że wszystko przez ten stres, którym sie teraz niepotrzebnie zamartwiam i dobieram sobie niepotrzebnie do głowy coś czego nie ma bo jakim cudem... musze cierpliwie poczekać i już :) bo jeżeli chodzi o hormony to tego nie wiem, chora raczej nie jestem więc.. :) może ew pogoda i to co sobie wmawiam niepotrzebnie

sama napisałaś że masz nieregularne okresy a ciągle piszesz że ci się spóźnia i dlaczego.Sama sobie ta te pytania odpowiadasz.

Tak mam nieregularne i wgl.... wiem panikuje niepotrzebnie jak głupia... :/

zrobiłam test wyszedł negatywny, mam nadzieje, że teraz mniej sie bd stresować :) co sądzicie?