Stosunek przerywany Tak bez ściemy dziewczyny i z reka na sercu

Nie piszcie proszę o koleżance kuzynki czy cioci mamy babci. Która z Was zaszła w ciążę podczas stosunku przerywanego bez finału w środku? Tak szczerze.

ja, ale wtedy nie odroznialam dni plodnych od nieplodnych, ale wytrysku nie bylo na 100%....

ja...po 3 latach takiego m"zabezpieczenia się" :)

ja po 1,5 roku :)

Po co chodziłaś do szkoły i czytałaś biolgię Stosunek przerywany to jedzenie przez szybę.Taka to antykoncepcja.Jest to dla ciemnogrodu ,a nie dziewczyn bzykających się.Stosował go Mieszko I

ja. Po pół roku takiego czegoś ;)

hehe watykańska ruletka.... sorry laski ale tego typu zabezpieczenie stosuje moja koleżanka, zagorzała katoliczka uprawiająca przedmałżeński sex

Moje pytanie nie bylo zadane pod katem skutecznosci tej metody jako antykoncepcji. Po prostu interesuje mnie ile dziewczyn rzeczywiscie zaliczylo tego rodzaju wpadke. Mam juz jedno planowane dziecko, chcialabym juz drugie ale maz nalega by poczekac jeszcze pol roku. Nie zabezpieczamy sie tylko wlasnie jest stosunek przerywany z powodzeniem od 2 lat.

nie miałam ani jednego w swoim zyciu...stosunek ptrzerywany czyli co jest stosunek czy go nie ma...beznadzieja...

Nie wierzę że Mieszko I, jakby nie patrzeć - król, stosował coś tak idiotycznego jak stosunek przerywany. Że niby po co ?

5 lat, też z powodzeniem:-)

Licze po cichu, ze moze zajde w ciaze ;P maz nie bedzie mogl miec pretensji wtedy. Jednak chyba nic z tego, skubaniec ma refleks

Ktos sie jeszcze wypowie bo mnie to interesuje

ja od dwóch lat - z powodzeniem... a pierwsze 3 miesiące mojego związku, takie najbardziej gorące (a działo się, działo) też na przerywanym i nic ;) Teraz też mam nadzieję, że wpadniemy ^______^

Bez ciąży to tylko bezpłodność

Umiesz tylko rozwierać nogi

ja wpadłam dwa razy podczas stosunku przerywanego bez finalu w srodku i teraz biore juz tabletki nie ufam przerywanemu

ja zaszłam w ciąże, nie było wytrysku, w dodatku kochaliśmy sie raz, może dwa w tym miesiącu bo chorowaliśmy, potem u mnie okropne bole zoladka, lekarz, test i dwie kreski jak malowane, dzis jestem w 12 tygodniu.

Moja przyjaciółka zaszła. Ja właśnie dlatego wyznaczam sobie dodatkowo dni płodne i niepłodne testerem na ślinę. Mimo że używamy prezerwatyw. W razie "wpadki" wolę wiedzieć na co się przygotować.

te wasze wszystkie ciaze z przerywanego to po prostu wynik braku rozmowy z chlopakiem ;) jestem pewna ze w 90% przypadkow bylo tak ze facet sobie po prostu zwalil wczesniej i plemniki zostaly w cewce moczowej i wydostaly sie wraz z preejakulatem podczas stosunku :) albo po prostu sobie nie zdazyl.. a pozniej p*****la takie "doswiadczone" 20latki ze w preejakulacie "z natury" sa plemniki... a inne "doswiadczone" 15latki w to wierza :)

Ja również w ten sposób się zabezpieczam już 3 lata i na razie skutecznie. Może dlatego, że rzadko się widujemy...

Najlepiej włozyc sobie kij od szczotki

Witajcie :) Tu można poczytać o skuteczności stosunku przerywanego: http://www.abcmaluszka.pl/stosunek-przerywany.html

Nie ma większej frajdy, ale ja bym się bał chyba za bardzo.

sosunek przerywany ma sens ( antykoncepcyjnie) TYLKO I wylacznie jezeli facet umie sie kontrolowac. Jezeli chodzi o orgasm to inna sprawa

Hehe

Stosunek przerywany ma sens, w przypadku, gdy możliwe zajście w ciążę, nie będzie przez Was źle odebrane ;) Niestety w preejakulacie również znajdują się żywe plemniki, które mogą zapłodnić..

stosunek przerywany ma sens jak jesteś zdecydowana na przerwanie zaistnalej ciąży

o wcale nie koniecznie zależy od tego czy facet umie się kontrolować. W preejakujacie też są plemniki, mało, ale zdolne do zapłodnienia. Ja tam zaszłam w ciążę, tzn. mąż włożył penisa na chwilę, a później założył prezerwatywę, nic nie pękło, a ja zaszłam w ciążę. A i nie "zwalił" sobie wcześniej jak to ktoś wyżej napisał ;)

z powodzeniem od 10 lat , w tym 2 planowanych dzieci. W tym mcu zaczynamy staranie o 3 a potem pomyślę nad inną antykoncepcja :)