Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość z kosmosu piszę

w grupie przedszkolaków jest chłopiec który notorocznie bije inne dzieci

Polecane posty

Gość gość
jeżeli Franio nie ulega metodom nauczycieli oddalenia od grupy to ewidentnie jest zaburzony, a skoro tak to grono pedagogiczne powinno się tym zająć, w tym chroniąc inne dzieci, proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, co niektore to by uszaly klaskaly gdyby mialy w klasie takiego Frania. Moglyby sie sprawdzac jako misjonarki. Jeszcze by swoje dziecko nauczyly ze po tym jak dostanie po glowie powinno sie zapytac Frania czy go raczka nie boli. Jakie nagle zrozumienie dla Frania i jego rodzicow, szok. A gdyby autorka napisala ze Franio to jej syn i ze bije inne dzieci to Franio zamienilby sie w bachora a autorka w k.. I podobne. Tak na kafe jest. Jakby jakis dzieciak bil moje dziecko to bym reagowala. Tak samo jakby moj bil to robilabym wszystko zeby to zmienic. A nie szukala choroby na usprawiedliwienie. Sa chore dzieci ale przeciez nie kazde rozwydrzone dziecko jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem dziecko nie powinno dostać manta od kolegów ale od ojca . Raz, drugi , trzeci - do skutku . O ile dziecko nie ma PRAWDZIWYCH problemów z psychika , nie jest ograniczone umysłowo - to zwykły ojcowski pas zdziałałby cuda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widac ze w domu ma patolologie(skoro bije). Zareaguj, on nie moze twoje dziecko zaszczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z tego, co widzę, autorka sama zapytała, czy nie lepiej byłoby najpierw porozmawiac z rodzicami tego dziecka zanim zwoła zebranie więc to nie jest tak, ze od razu chce je wydalić z grupy. Nie jestem jej adwokatem ale czytam ze zrozumieniem a niektóre z Was obstają za tym agresywnym dzieckiem i za jego rodzicami bo może sami jesteście rodzicami takich dzieci. lepiej powiedzieć, że dziecko jest chore i trzeba się litować nad nim zamiast wziąć się w końcu za jego wychowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do alium watpie by on byl z normalnego domu, skoro jak bandzior wie gdzie ladowac by bolalo. Poza tym nauczycielki do odstrzalu skoro nie potrafia sobie poradzic. Krzeslo i separacja od dzieci nie jest dla niego kara. Autorko a czy inni rodzice tez sie skarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja cóka była nie raz zaczepiana przez takich agresywnych gówniarzy, no ale to były inne lata, wtedy więcej miało się możliwości do naprostowania chuligana, nawet osobiście ,teraz to nie możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas takiego warchoła kierowniczka usunęła z przedszkola. Ale to przedszkole prywatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzice sami sobie są winni . Ojciec jakby zapowiedział dzieciakowi co go czeka za takie zachowanie i był w tym konsekwentny wszyscy mieliby lżej . Ale zgadzam sie ze stwierdzeniem ,ze mały musi być utwierdzany w swoim zachowaniu przez domowników bo takie dziecko czerpie swoja pewność z domu , od rodziców .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, zapytałam czy najpierw nie porozmawiać z rodzicami dziecka zanim zwołamy zebranie.... do tej pory można powiedziec lekcewazyłam problem, tzn syn w czerrwcu powiedział że jakiś czas temu dołączył do grupy chłopiec który bije, były rozmowy z wychowawczyniami które potwierdziły ze istotnie Franio bije, jest za każdym razem karany odsiadka przy stoliku oraz obiecały zwracać szczególną uwage na Frania, syna pocieszałam i mówiłam aby za kazdym razem zgłaszał do pani ale sam go nie bił, bo według mnie to nie jest metoda .... potem były wakacje, Farnio chyba był w domu ze dwa miesiące, od wrzesnia czy październiak przyszedł i znowu jest problem, ale tym razem wydaje mi się że się nasilił bo syn coraz częsciej mówi na temat Frania i dosżła jego niecheć do chodzenia... ci co bronią Frania...mam patrzec bez reakcji jak moje dziecko co rusz odbierany z przedszkola narzeka że go Franio znowu kopnal albo Madzię albo Maję, pytam go czy mówił pani, tak mówił, pani posadziła Frania do stolika ale on po II sniadaniu/obiedzie/po deserze (niepotrzbne skreslić) znowu zaczął kogoś bić, wyrywac na siłe zabawki, panie znowu go sadzają, pytałam syna czy rozmawiał z Franiem czemu bije dzieci, Franio z rozbrajająca szczerościa powiedział że babcia mu pozwala bic dzieci.... moim zdaniem nie ma na co czekac i trzeba reagowac stad pytanie co robić, może ktoś stał już przed takim problemem i udało się to rozwiązać? ci co tak bronią Frania, rozumiem ze trzeba usunać z przedszkola całą grupę oprócz biednego Frania, wtedy mój syn nie narazi się na kopniaki a Franio nie bedzie miał kogo bić i może się w końcu tego oduczy?? ...chore ...choroba chorobą ale nie można pozwolić aby inne dzieci cierpiały, jedna z mam mówiła że jej syenk po starciu z Franiem miał w okolicy nerki dużego siniaka który nie schodził ze 3 tygodnie ...jesli rzeczywiście jest to dziecko z jakims deficytem to potrzebuje terapii i leczenia, a nie uczenia się zycia pośród dzieci które nie są agresywne tylko wesołe i radosne i jedyne czego chca to zawierac przyjaźnie i się bawić a nie walczyć z Franiem - co do którego nikt nie ma pewności czy po prostu ma taki charakter czy ma zaburzenia bo z tego co wiem spotakń z pedagogiem w tej sprawie nei było...wkurza mnie troche podejście personelu bo nie wiem czego one uczą i czy nad czymkolwiek panują...nie chcę dopuścić do tego że rano zaprowadze zdrowe dziecko do przedskzola a po południu odbiorę z pekniętą sledzioną od kopniaka....zeby było jasne, Franio nie szturcha, nie bije w jakiś lekki spósob, on wali kopniaki w brzuch i w głowę! Syn mi mówił że robi to najczesciej wtedy kiedy jest pewny ze panie nie widzą...moją intencją nie jest wywalenie Frania z grupy ale żeby w końcu ktoś wreszcie na porządnie zajął się sprawą, przede wszystkim rodzice i pedagog z udziałem babci która podobno mu na to wszystko pozwala... dzięki za rady, podjełam decyzję ze postaram sie najpierw jeszcze porozmawiac z wychowaczynia i zapytac ją czy widzi mozliwośc takiego zebrania i jesli ona potwierdzi że sobie nie radza to bede nalegała aby zwołały zebranie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci jak to będize - pani zwoła zebranie , przyjdą wszyscy prócz zainteresowanych i co dalej ? ponarzekacie sobie , wymienicie sie opisami ciosów i ............?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgłoś problem wychowawczynią lub dyrektorce. Jeśli nie zareaguja- tzn nie radza sobie. Skrzyknij rodziców , niech zrobia zebranie i nalezy to zalatwic. Rosnie z niego bandzior. Jezeli babcia pozwala mu bic inne dzieci tzn ze rodzina nie hallo. Na Twoim miejscu bym tego nie puscila plazem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do alium
allium powiem ci jak to będize - pani zwoła zebranie , przyjdą wszyscy prócz zainteresowanych i co dalej ? ponarzekacie sobie , wymienicie sie opisami ciosów i ............? ------------------------------------------------------------ ------------------------------------- nie każdy " allium" to oryginał. Masz wątpliwość? patrz na licznik postów to co proponujesz? bo ja na miejscu autorki bym taka afere rozpetala ze gowniarz by sie szybko oduczyl. Poza tym co to za babcia co pozwala bic inne dzieci????? tosz to patologia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tematuuu
a macie tam psychologa skoro panstwowe? wez wolne w pracy i porozmawiaj sobie z tym franiem sama. Zobacz co to za dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to właśnie pytam autorkę bo zdaje ise ,że pokłada zbyt duże nadzieje w tym zebraniu . Jeśli przedszkole jest państwowe to praktycznie nie ma możliwości relegowania przedszkolaka . Wychowawcznie ręce maja związane rozmoatymi żaśiadczenaimi o " chorobach i syndromach " a dizeciaki terroryzują otoczenie . Dlatego pytam autorkę - co chcce osiągnąć tym zebraniem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możeby tak w końcu zalozyć przedszkola dla trudnych dzieci? są szkoły specjalne ,klasy integracyjne, co czemuby nie przedszkoli dla dzieci z roznycmi dys..cos tam nie posyłać do odpowiednich placówek wychowawczych dla " trudnych " dzieci ,aby te grzeczne i normalne nie cierpiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjdz tak zebys spotkala jego babke i zapytaj ja czy wie ze za podrzeganie do bicia innych dzieci mozna dostac zawiasik.A Panie z MOPSu tez chetnie przyjda sprawdzic ta rodzinke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kosmosu piszę
nie zamierzam puścić płazem........ allium oprócz krytykowania wszelkich pomysłów nie usłyszłam od ciebie porady co byś zrobiła, napisałas tylko że dobrze by było by mu własny ojciec spuścił manto, no więc słucham jak mam zmusić jego ojca do spuszczenia mu manta? groźbą, prośbą? zresztą jego ojciec nie przychodzi do przedszkola, robi to babcia, mam na nią czatowac cały dzień pod przedszkolem? nawet nie wiem jak wygląda, no może się skapuję jak zobacze u boku jakiejś starszej pani chłopca podobnego do Frania, podejde i pogadam, ale jesli babcia mówi Franiowi jedno a mnie zapewni ze Frania uczą i wychowują ale to trudne dziecko, no tez nic nie osiagnę, no chyba że babcie nastraszę policją... od razu mówie, ja bachorowi nie przyleję, ani mój maż, syna uczę aby nie reagował agresją, co nie znaczy że ma nadstawić drugi policzek, ma zgłaszac pani i nam rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaga - a jaki rodzic przyniesie na początek zaśiadczenie ,ze jego dizecko jest " trudne " ?:) Na początku kazdy rodzic chce żeby jego dizecko blo takie samo jak wszystkie . Później , gdy okazuje sie ,zę jednak nie jest ot najczęsciej jest " wina " choroby a nie braku wychowania i kształtowania zachowania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo taki podstrzały koleś
wywalić takich franków u nas był taki miłoszek, milek, mileczek - diabeł wcielony jak z nim pogadałm to już moja córke łukiem omijał i był spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ciebie nie krytykuję a tylko próbuję zmusić do prawdziwie skutecznego działania . Na razie wszystko to co piszesz to śa markowane ruchy mające tylko pozór skutecznośći . Ja pytam co naprawdę masz zamiar zrobić bo zwołanie zebrania --- co złatwi tak naprawdę ? nic . to tylko bedize spotkanie przy narzekaniu . Niczego nie mzieni a tylko na chwilę poprawi ,wasze , rodziców samopoczucie . Więć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby naprawdę zależało ci na wyprostowaniu tej sytuacji to tak , czatowałabyś na babcię pod przedszkolem . Tp porozmawiałabyś z nia albo chciała sie spotkać z rodizcami . To napisałabyś do władz przedszkola - począwszy od samorządu skończywszy na kuratorium . Napisałabyś pismo do psycholga i pedagoga szkolnego czy dyżurującego . Poszłabyś nawet do dizelnicowego sptrać jaka jest procedura wobec rodziców takiego dizecka ........jest cała masa możliwości .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas jest julianek. Raczej nie bije ale nieładnie mówi; k****, walne cie w d**e. Mój syn ochoczo to przejal. Powiedzialam mu ze skoro julianek tak mowi to znaczy ze go rodzice nie kochaja, a ty jako straszy masz mu zwracac uwage ze tak sie nie mowi. Jak tak dalej bedzie to zglosze wychowaczyni by sobie gada utemperowala. Ale u Ciebie autorko to juz problem nie na pogadanki, a podchodzacy pod kodeks. Nie wiadomo co to za rodzina, skoro babcia daje przyzwolenie na przemoc. Ja rodzicow julianka widzialam- raczej tacy normalni, ale zawsze o "mordercach" sie mowi taki grzeczny był i mowil dzien dobry;) poza tym to przedszkole prywatne, wiec tam cackac sie nie beda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wsppminam juz oczywiście o Mopsie czy Gopsie bo w świetle ostanich wydarzeń i decyzji przez nich podejmowanych strach sie do nich zwracać . Ale moze u ciebie lepiej działaja te instytucje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kosmosu piszę
no więc z rozbrajającą szczerością odpowiem ci allium że nie wiem, gdybym wiedziała nie pytałabym o radę...ktos poradził zwołanie rodziców wraz z pedagogiem i zadziałało...dlaczego miało by u nas nie zadziałać, może przynajmniej się wyjasni na zebraniu co to za rodzina, co to za dziecko, czy ma zaburzenia, z czego ta agresja wynika, czy rozmwiały z pedagogiem czy on sam jest pod obserwacją pedagoga, czy byli rodzice w tej sprawie w przedszkolu, co postanowiono i czy w ogóle ktoś nad tym panuje, bo teraz to ja nic nie wiem, mam prawo wiedziec jako matka bitego dziecka co przedszkole robi w tej sprawie i moze jak przyjdzie na zebranie wiele matek i ojców to panie w kóncu zaczna robić coś więcej bo co innego jedna osoba która nieśmiało zapyta co się dzieje a co innego grupa osób ządająca zajęcia się sprawą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz allium
teraz madrze gadasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewychowane dziecko małe ,żadnego orzeczenia nie powinno trzymać i dobrze. Dziecko ,które w przedszkolu sprawia poważne problemy wychowawcze zostawałoby przenoszone do specjalnego, aby nie dręczyć te grzeczne dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×