Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bulimia

Polecane posty

Gość gość

Już nie wiem co mam zrobić, prawie od roku cierpię na bulimie, wcześniej się tylko obżerałam a później doszły środki przeczyszczające do tego stopnia , że wypijam dziennie 30 saszetek senesu, wcześniej piłam prawie codziennie a teraz minimum raz w tygodniu się obżeram, potem przeczyszczam i cały tydzień głodówka i ćwiczenia, i od nowa. Już nie mam siły, nie wiem co mam robić bo bez senesu się nie załatwię, mam strasznie spowolniony metabolizm dlatego nie jem bo sie po prostu boje, że od razu przytyje. Jak mam zacząć jeść, żeby nie przytyć i rozruszać metabolizm a do tego normalnie się załatwiać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 saszetek na dzien? nie za duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Ty założyłaś niedawno wątek "Objadanie i przeczyszczanie się Bulimia"? Bo opis bardzo podobny. Napisałam tam o swoim problemie i doradziłam naturalne metody przyspieszenia metabolizmu typu suszone śliwki, siemię lniane i wszystko, co ma dużo błonnika. No i dużo ruchu - aktywność fizyczna poprawia metabolizm. Ale 30 saszetek senesu to strasznie dużo - ja uważam, że mam problem, choć nie przekraczam 2 saszetek, choć częściej niż senes stosuję tabletki - też po 2 i nie codziennie. Dlatego myślę, że powinnaś skonsultować się z lekarzem, nie tylko ze względu na psychikę, ale dlatego, że możesz mieć już problemy z układem pokarmowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja polecam terapię u DOBREGO psychologa. Zaznaczam: dobrego, bo jak trafisz na konowała, to będzie dramat. Sama chorowałam (choruję, bo to będzie zawsze ze mną) i wiem, jak ciężko jest się z tego wyrwać. Poszukaj pomocy, jeśli masz taką możliwość, u terapeuty. Albo spróbuj sama się z tym uporać. Mnie pomogła trochę terapia i bardzo ciąża - bo w ciąży wiedziałam, że nie tylko za siebie odpowiadam. No, ale ciąży, jako lekarstwa nie polecam. Jest też fajna książka, ale nie pamiętam tytułu, jak znajdę, to Ci wrzucę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×