Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani Bazyliszkowa

potencjalne zalety życia brzyduli

Polecane posty

Gość gość
"2013-11-20 23:00:34 [zgłoś do usunięcia] gość bazyliszkowa, a co z sexem? masturbujesz się czy nie odczuwasz popędu?" Jest dziewicą pewnie ma popęd ale nie wie co to seks, więc nie wie co traci... ja powiem jako facet tak jest mi cholernie przykro i bardzo mi żal autorki i osób brzydkich... szczególnie kobiet bo facet sądząc po mnie jak chce zawsze kogoś znajdzie, ja jestem okropnie brzydki mam masę wad urody niestety :( jednak coś takiego mam że przyciągam niektóre kobiety, może to moje dobre nastawienie do świata, mój humor, pozytywne myślenie nie mam pojęcia :), cieszy mnie natomiast to że są kobiety na tym świecie które na wygląd nie patrzą i szukają czegoś więcej u mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa kobiety ktore nawet nie zdaja sobie sprawy z tego ze ochydne sa,,,, tak jest z 70% kobiet , tych naprawde ladnych jest bardzo malutko, nie mowie o tych wytapirowanych i wymalowanych z solarium tylko o prawdziwej naturalnej urodzie , BO PRZECIEZ TO DALEJ DAJE SIE W GENACH..... ja wolalbym troche mniej ladna ale za to piekna w sercu . bo chyba to najwazniejsze,,, uroda szybko mija .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościewa
Nie zgadzam się absolutnie. Mimo, że jestem masakrycznie brzydka, nie raz doświadczyłam manipulacji, bólu, namiętności, zdrady, bólu, smutku i machinacji. Tak więc mam cierpienie z dwóch stron: przez to, że jestem brzydka, też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościewa
Co więcej, faceci wiedzą, że brzydkiej kobiecie wystarczy powiedzieć jeden komplement i wykorzystują to w bardzo perfidny sposób. A co do "na bezrybiu i rak ryba", to facet "w potrzebie" weźmie wszystko, co na drzewo nie ucieka, więc także najbrzydsze paszczydło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Bazyliszkowa
gość 21.11.13 "Jest dziewicą pewnie ma popęd ale nie wie co to seks, więc nie wie co traci... ja powiem jako facet tak jest mi cholernie przykro i bardzo mi żal autorki i osób brzydkich... " ************************************************************************ Moi drodzy nie założyłam topiku dla szczegółowej analizy mojego życia erotycznego którego de facto nie posiadam :):) Doceniam współczucie płci przeciwnej ale nie przesadzajmy :) nie potrzebuję go aż tak bardzo. Wiem, że są osoby życzliwe, które mnie lubią choć pożądać nie będą i nauczyłam się w dużej mierze postawy stoickiej. Jeżeli to aż tak istotne dla Was to nie czuję się pokrzywdzona ponieważ zaspokajam się sama :) oczywiście nie mam porównania ale z drugiej strony przecież widać gołym okiem że na Kafeterii Panowie często narzekają i obrażają dziewczyny, które mają doświadczenie erotyczne więc troszkę to hipokryzją by pachniało ;) Jestem taka biedna ojej bo jestem dziewicą, Boże straszne! na stos :P ale kobieta, która dziewicą nie jest to szmaciszcze :P Czyli krótko mówiąc i tak źle i tak niedobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do poprawiania urody... większość kobiet, które desperacko poprawiają urodę (sztuczne włosy, cycki, solarka, sztuczne rzęsy) jest brzydka. Niczym nie różnią się od Ciebie, Bazyliszkowa. Może tylko pewnością siebie. Genetycznie jesteście tak samo ładne :) Ja jestem przeciętna. Może nie przeciętna na zasadzie podobna do nikogo, bo mam wyrazistą urodę, ale nie każdemu mogę się spodobać. Mojemu mężowi nie podobałam się na początku. Mówił, że mam dziwną twarz (nie jestem do końca Polką). Ale po tylu latach jestem pewna, że nie jest ze mną z braku laku. Po prostu pasujemy do siebie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościewa
Mnie poprawianie urody nic nie pomoże. Dbam o siebie, maluję się, dbam o włosy, cerę, ale moje rysy są totalnie asymetryczne, więc absolutnie nic nie pomoże, żaden makijaż, ani ładne włosy, ani cera, bo wyglądam, jak obraz picassa... Jeśli chodzi o seks - bez tego można żyć. Ja masturbowałam się od małego dziecka, przez ponad 25 lat, ale przestałam nagle, z dnia na dzień, dziewięć lat temu i od tamtej pory nic - ani sama, ani z facetem i żyję. Miewam erotyczne sny i myślę, że wystarcza, że natura sama rozładowuje napięcie. Nikt jeszcze nie umarł z braku seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cieszę się, że jesteście optymistkami. Myślę, że wiele zyskujecie. Przynajmniej nie chodzicie sfrustrowane :) Ale moja historia wskazuje, że nie każdy leci na doopę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciuchy i makijaż robią cuda :D sprawdzone i potwierdzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościewa
A ja uważam, że pewność siebie czyni cuda. Nawet udawana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna nikttttttt
kiedys mialam takie przemyslenia nt 'plus bycia brzydka', ale nie bylam rozgoryczona tym ze jestem brzydka, tylko tym ze sie 'starzeje'. Byl to poczatek czy tez koniec roku, dokladnie nie pamietam, czekalam na autobus szkolny i przezywalam fakt, ze za pare miesiecy beda moje 18-te urodziny i ze jestem 'stara'. Wtedy popatrzylam na te wszystkie slicznotki i pomyslalam sobie, ze nie musze sie martwic ze sie starzeje, bo dla nich to dopiero musi byc bol. Ja nie mam nic do stracenia. Czymloda czy stara, jestem brzydka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościewa
Trudno mi się odnieść do wypowiedzi osiemnastolatki o starzeniu się, bo ja zaczęłam o tym myśleć po skończeniu czterdziestki, ale moje myślenie przebiega inaczej: nie dość, że jestem brzydka, to w dodatku się starzeję... i to mnie przygnębia, a nie jest źródłem satysfakcji. A piękna kobieta może być piękna do późnych lat, a mając osiemnaście, jest jeszcze dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościewa
Natomiast teraz czasem przychodzi mi do głowy, że robię, co chcę, po powrocie do domu nic nie muszę, jestem panią siebie, to wygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna nikttttttt
no no teraz wiem ze bylam mloda a to bylo dawno temu. Teraz wiem ze nie jestem brzydka, tylko przecietna i faktycznie nieciekawie mam. Wolalabym byc ladna - nie piekna bo by mnie wkurzalo cale to zainteresowanie. Ale mysle ze moglabym byc 7/10 :D Ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościewa
Przeciętna kobieta to ładna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem przeciętna i sama na siebie bym poleciała, uważam, że jestem dośc ładna, ale faceci szukają babek w typie modelek, a ja taka nie jestem. Mam normalna figure, pełne biodra, uda, nie mam nadwagi, ale mam za to cellulit :D Muszę bazować na swojej osobowości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościewa
Faceci nie szukają kobiet w typie modelek, bo takich jest niewiele. Faceci szukają kobiet znających swoją wartość, ale owszem, ładnych. Ponadto warto być uśmiechniętą, życzliwą, dobrą osobą, to też pociąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale fajny topik. Postanowiłam reanimować niczym Jezus Łazarza :D ciekawe, czy się uda :D Trochę smutne i przerażające, że kolesie tutaj próbują z uporem maniaka namawiać brzydkie dziewczyny żeby robiły cuda na kiju ze sobą, a może łaskawie zostaną nagrodzone sexem na zasadzie "nie miałem nic pod ręką do wyroochania to i ty się nadasz paszteciorze". I jeszcze się dziwią, że taka brzydula nie ma ochoty być wykorzystana... Bez komentarza... Dzisiejsi mężczyźni to chyba jakcyś krypto-sadyści ;) trzeba się pilnować. W imię prostej kilkuminutowej czynności fizjologicznej, którą mogą załatwić własną rączką zniszczą psychikę drygiego żywego człwowieka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potencjalne zalety? Chyba nie ma takich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka mija się z prawdą. Ofiarami oszustów randkowych/matrymonialnych są w 100% właśnie brzydule. I nie jest to wcale śmieszne, bo są to oszustwa często na grubą kasę. Dziewczyny przeciętne z kolei są ofiarami, ale nie oszustów, tylko facetów-roochaczy, którzy traktują je jako zastępczą zdobycz na jedną noc. Z przeciętniarą mało kto chce się związać na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak takie "gupie" że na pierwszej randce dają a potem zdziwienie, że jemu chodziło tylko o seks... A przeciętnych kobiet jest najwięcej, większość facetów i tak nie ma szans zdobyć innej. Ile w życiu poznałyście kobiet pięknych jak modelki? Ja może ze trzy. A jaki procent społeczeństwa jest w związkach? Pewnie z 80...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pięknych kobiet jest około 60% całej kobiecej populacji, 30% to przeciętne, a te upiorne to zaledwie 10% Jak kobieta o siebie nie dba to szybko się degraduje o klasę niżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pięknych kobiet 60%? No chyba w fotoszopowanych czasopismach, ja jakoś na ulicach tych piękności nie widuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesolasnka
Rozumiem Twój problem. Warto przeczytać książkę Zaplecze - Violetty Komar i przekonać się, co ma do powiedzenia na ten temat. Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyna zaleta to zniżka u chirurga plastycznego dla stałych klientów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×