Brzydkie feministki

Nie wszystkie feministki,ale coś w tym musi być,że szeregową żołnierką,to zostanie taka,która ma poważny problem z głową lub urodą.

a jak definiujesz feministki, czy wiesz, o czym piszesz?

jak ja definiuje,chcesz utopić dyskusję we frazesach,o tym,że walczą one o równość i godność,więc T.Terlikowski jest równie szlachetny,bo walczy o to ,żeby kobiety na zawsze pozostały świątyniami Ducha Świętego

co jakąś kobietę np.,która ma swoje życie,obchodzi prostytucja,poza tym,że się nią brzydzi

Feministki najbardziej nienawidzą normalnych kobiet

feministki to nawiedzone babsztyle

Feministki, są po prostu jednym z filarów, tego całego lewackiego barachła, Lewactwo nie ma pojęcia o godności... Takie feministki "walczą o godność kobiety", a popierają, żeby dwóch pederastów wychowywało dziecko. I tyle one mają wspón=lnego z godnością...

Ale zdajecie sobie sprawe, ze kazda kobieta, ktora uwaza sie za czlowieka, a nie zwierzatko z natury glupsze i gorsze od mezczyzn, kazda, ktora chce sie ksztalcic czy pracowac- jest feministka?

a czemu od razu feministką,o co ona ma walczyć,dyskryminacja kobiet zniknęła,wcale nie dzięki feministkom,ale dzięki dobrobytowi i utracie znaczenia przez pracę fizyczną,skończy się obecny dobrobyt na kredyt,kobiety pewnie same się usuną w domowe pielesze

kazda jest feministka....no chyba ze ktoras sie uważa za nie człowieka....hahaha i co zmiekla rura frajerzy....hahahha!!!

Bredzisz, bo nie każda kobieta, która chce się uczyć i pracować utożsamia się z poglądami lewackimi. Równouprawnienie, jako cel zostało osiągnięte, zatem feministki teoretycznie powinny się zamknąć i nie mieć pola do popisu. Tym czasem zajmują się sianiem fermentu z resztą lewactwa...

Przypuszczam, że mówicie o jakichś konkretnych, znanych feministkach. Bo kobiety, które mijacie na ulicy, nie mają feminizmu wypisanego na twarzy. Ja o nic nie walczę. Mam dość dobrą pracę, wspaniałego partnera i nie czuję takiej potrzeby

w tej chwili feministki nie walcza o równouprawnienie dla kobiet tylko o przywileje względem mezczyzn

Hengist - są różne feministki. Nie moja wina, że te, które akurat się udzielają są niedouczone, brzydkie, czy z innych powodów budzą złe emocje. Natomiast skrajną głupotą jest na podstawie kilku osób wnioskować o całej populacji...

feminizm wziął się,z tego,że minęły czasy,w których niewątpliwie przyjemniej było zajmować się domem,zamiast zdobywać zamki lub pracować w kopalnii,przyjdą cięższe czasy to feminizm zniknie

no funkcjonowało to w oparciu o trudne dzisiaj do wyobrażenia normy przymusu społecznego

a gdzie wy to równouprawnienie widzialyscie. jestem kobieta i uważam ze równouprawnienia nigdy nie było, nie ma i nie będzie, no chyba ze faceci zaczna rodzic dzieci, a to jak wiemy raczej jest niemożliwe. jakie te wspolczesne kobiety sa durne....dadza sobie wmowic wszystko....szok możemy pracować, ale mimo wszystko większość kobiet zarabia gorzej niż facec**przez macierzynstwo które ciagnie kobiete w dol, mamy gorsze emeruytury tez przez macierzyństwo i inaczej sie postrzega kobiete i mezczyzne....prosty przykład - sex. widział ktoś gdzies żeby kobiete uwazana za super bo miała sex z 20 partnerami? jak tak sie stanie, to może wtedy będzie prawie równouprawnienie.

ale kobiety zarabiają, co kiedyś było nie do pomyślenia. Powoli, małymi kroczkami dojdziemy do równouprawnienia.

a kto powiedział,że równouprawnienie znaczy identyczność sytuacji,identyczność,ale w takich samych okolicznościach

równouprawnienie jest już od bardzo dawna

chodzi o rownosc wobec prawa w ciaze nikt ci nie kaze zachodzić to nie przymus a wobec prawa kobiety mogą to samo co faceci i to jest wlasnie rownouprawnienie

Poza tym może nie w Polsce, ale w innych krajach ludzie coraz mniej interesują się praktykami seksualnymi innych (więc ani nikogo nie dziwi, ani nie interesuje "20 partnerów:), a i wymogiem staje się, że ojciec również poświęca swój czas na wychowanie dziecka. Stare modele powoli się zmieniają.

tak zarabiają, ale ile? i niech mi nikt nie wmawia równouprawnienia, zwłaszcza samce, żeby wyciagnac kase na opłaty....bo niby równouprawnienie....no ale ona przecież dlatego ze jest baba zarabia mniej. i w efekcie końcowym on sie buja bo ku zostało, bo ma frajerke która plac**** równo, a ona zostaje z niczym i jeszcze mu doope wypina. dajcie spokoj ludzie. kobiety ogarnijcie sie! za niedługo trzeba będzie utrzymywać facetow, bo w innym wypadku jesteś suka, dzifka materialistka. walcie sie na ryj panowie, do niczego nie jesteście już potrzebni!

Równouprawnienie zostało w pełni osiągnięte. Kobiety zarabiają tyle samo. Połowę pracodawców stanowią kobiety. Kobiety mogą też głosować... Mało tego są zawody do których tylko nadają się kobiety (opiekunka do osób starszych). Ktoś wyżej napisał, że kiedyś było nie do pomyślenia, że kobiety zarabiały. Co też jest brednią, bo od zarania dziejów zajmowały się różnymi rzemiosłami (tkactwem, handlem na bazarze). Słowem, ktoś kto walczył o równouprawnienie, teraz nie ma kompletnie pola do popisu. Feministki za to próbują prowadzić wojnę ideologiczną, wywierając agresywną presję na kobiety paradoksalnie. Bowiem zamiast walczyć o ich wolność, próbują im tą wolność odebrać...

tyle zarabiaja na ile pracodawca wycenil ich prace witamy w prawdziwym zyciu i rynku

I dlatego feminizm jest nadal potrzebny, bo o równouprawnienie nadal trzeba walczyć, ale to nie jest zmiana którą można zaprowadzić z dnia na dzień.

ale zapomniałam ze katoland to tak jak kraje arabskie. baba jest to orania nia i wypinania sie. dzięki bogu już tam nie mieszkam, a polaczkow nie chce znac!!!! posoowajcie sobie te idiotki ktoire uwierzyly w to cale równouprawnienie i daja sie wykorzystywać...

a kto ci każe jakichś facetów utrzymywać,o czym ty piszesz,tak zdesperowana jesteś,żeby faceta utrzymywać,no mówię,że feministką musi być taka która ma coś nie tak z urodą lub głową

gościówka - feminizm przede wszystkim nie polega na ubliżaniu mężczyznom ;)

henkst wytłumaczenie jest bardziej banalne: te feministki z tego zwyczajnie zyja to sa zawodowe feministki które sa na etatach w roznych organizacjach feministycznych tak samo jak biedron jest zawodowym gejem czy grodza zawodowym transem