Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

hgg

MOJA CÓRKA W STANIE PADACZKOWYM NA GINEKOLOGII A POZEW MAMUŚKI

Polecane posty

Gość gość
to może być prowo, oglądaliście wczoraj na dobre i na złe? tam była taka mamuśka chłopca która chciała skarzyc szpital i jaka była obcesowa dla personelu że szok...coś mi to przypomina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wuec cel opisu twojej historii to ponarzekanie na tamta pacjentke? Slabizna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to żadne prowo! Zresztą jest szansa że przeczytacie o tej akcji w gazetach bo babka zapowiedziała "list otwarty" czy coś takiego w redakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie ,,lesna gora''... nie mylcie zycia z serialem, albo trudnymu sprawami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie narzekam na tamtą pacjentkę, bo nawet nie wiem która z tych kobiet co leżały na oddziale wysmarowała taki elaborat do dyrekcji szpitala, żadna nie wykazywała jakiegoś nadzwyczajnego zadowolenia, nie komentowały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie myli serialu z życiem, tak jak scenarzysta wymyslił sceny tak autorka mogła zmyslić temat, da sie? da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z niecierpliwoscia czekam na te naglowki gazet:) smiac mi sie chce z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w koncu do sadu napisala czy elaborat do dyrektora szpitala? Ale mam ubaw z ciebie, sama sie platac zaczynasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do dyrektora szpitala, grożąc pozwem. Tyle zrozumiałam z telefonu. Jak już mówiłam, nawet nie wiem która to taka mądra tam była na sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamuśka była zazdrosna pewnie że nie tylko jej bachor sikał pod siebie chyba. A i kim inni lekarze byli zainteresowani a nie jej c**ką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy to prowo czy nie...ale sa tacy ludzie którzy by tylko wszystkich skarzyli, starszą sądem i pozwami....mnie sąsiad straszył pozwem że moje pranie suszące się na balkonie smierdzi mu kwiatami których on nie lubi, mieszkał nade mną...inna sasiadke straszył sądem że mu swąd kaputy gotowanej przeszkadza, mieszkała nad nim...w sklepie do którego chodził (ja także bo blisko domu był) wieokrotnie go widziałam jak się rzuca do kasjerek czy ochrony straszac pójściem do kierownika...taki typ:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w mieście jakiś idiota zaskarżył matkę co autobusem z upośledzonym dzieckiem jeździła i zażądał dożywotniego biletu za darmo ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaa ja tez słyszłam o gościu co chciał odszkodowanie za zepsucie estetyki jak każdego dnia widział jakąś matkę z dzieckiem z zespołem downa, pisał podobno ze nie zyczy sobie oglądania takich widoków i aby jego dziecko też nie musiało patrzec na wybryki natury które powinny być zamykane w domach czy zakładach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"stan bardzo ciężki, przez cały czas musieli stać przy niej pielęgniarka, ratownik i 2 lekarzy. " :D:D:D:D:D:D Niunia slodka, przy ciezkim stanie, gdzie jest koniecznosc pelnego monitorowania pacjenta, umieszcza sie go na intensywnej terapii. Gdyby na zwyklym oddziale zrobiono taka szopke, tez bym pozwala szpital za straty moralne :P Takie rzeczy to tylko w serialach a nie w polskich szpitalach. Nie ma pieniedzy an postawienie przy lozku jednej baby czterech pilnujacych :D Na OIOMie jest pielegniarka, obserwujaca non stop kilku pacjentow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już odpowiadam na oiomie również nie było miejsc. Dlatego ściągnięto anestezjologa. Miałam podjąć decyzję, albo zostaje na tej ginekologii przez dobę, a potem trafia na neurologie następnego dnia albo zostaje transportowana helikopterem (na który trzeba byłoby czekać nawet kilka godzin!!!) do szpitala oddalonego o kilkadziesiąt km. Wszyscy namawiali żeby zostać w tym szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do padaczki, miejsce pokorę, bo nigdy nie wiecie co spotka was albo wasze dzieci Moja córka nie urodziła się chora. Była zdrową, radosną dziewczyną dopóki córka sąsiadki nie rozhuśtała huśtawki powodując uderzenie w głowę mojego dziecka. Krótka utrata przytomności, w badaniu kontrolnym żadnych odchyleń, wyszła ze szpitala tego samego dnia z małym rozcięciem skóry. 8 dni później- pierwszy napad. Potem drugi, trzeci, kolejne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kilka lat temu jak leżałam na patologii ciąży miałam podobną sytuację. Przywieźli w środku nocy chłopaka z wypadku i naprawdę nie przesadzam- latało koło niego z 10 specjalistów. Kobieta która leżała obok mnie zapowiadała że zgłosi zażalenie, protest, skargę wszędzie bo to niedopuszczalne bo ona nie zgadzała się na oglądanie "prawie trupów". Prawie trup umarł następnego dnia rano. Nie wiem czy trup został pozwany ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bedac na miejscu tej matki z malutkim dzieckiem zaraz po porodzie tez bym sie wkurzyla nie na pacjentke ktora polozyli nie tu gdzie powinni ale na szpital.. Zawsze sa inne wyjscia mogli te pacjentki z maluchami poprzenosic do innych sal albo nawet dyzurke udostepnic..no ale zapomnialam ze panie pielegniarki musza sie wyspac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mieli przenieść 3 osoby ? Gdyby dla tej dziewczyny było miejsce to by na pewno tam trafiła. Co do dyżurki - to jest pomieszczenie służbowe a nie sala chorych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli to prawda, to ja sie wcale nie dziwie, ze kobieta zlozyla skarge. Ja bym zrobila taki dym, ze chyba szpital by sie nie wyplacil. Jak mozna mocno chora dziewczyne klasc obok kobiety po porodzie i noworodka????? :O Jakis kraj trzeciego swiata, normalnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież ta dziewczyna miała padaczkę a nie ospę czy sepsę! Akurat szpitalowi nie widzę nic do zarzucania. Nie było miejsc to mogli ją odesłać albo znaleźć miejsce na innym oddziale sprowadzając specjalistów anestezjologa (bo była w stanie zagrożenia życia) i neurologa (bo to specjalista od tej choroby). Wszystko zgodnie z prawem i procedurami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta niedobra baba ktora pozwala szpital z powodu twojej corki chce poprostu pare groszy pewnie wyciagnac na wlasne konto, a znajac dobrze przepisy moze jej sie to udac, paskudni potrafia byc ludzie, ona pozywa szpital nie corke wiec sie nie martwcie to byla sytuacja niezalezna od was, decyzja lekarza, ja tylko pocieszam sie ze zlo zawsze wraca do zlych i tamte babsko kiedys dostanie od zycia za to jaka jest zla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zbiera na następny poród w Medicoverze Ja pisałam o tej kobiecie co chciała pozwać szpital za chłopaka po wypadku na patologii ciąży. Znów stanął mi przed oczami jego obraz- nie wiadomo niemalże gdzie ręka a gdzie noga, poparzony, z rozerwanym brzuchem, raną głowy. I jego żona która tak płakała że ma 2 małych dzieci a jest chora na rencie... Zło do niej wróciło. Poroniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja c***owiem jedno-choruje na epilepsje, po pierwszym ataku położyli mnie do sali na wprost pielęgniarek, miałam węflon, dostałam coś na uspokojenie i... przespałam, po takim czymś dostaje się leki, dalej... nie mogli ją położyć na innym oddziale a to jest chore prowo, na moje łóżko też nie było miejsca, przenieśli mnie na inną sale jak się zwolniło miejsce, w tej pierwszej sali: duża sala kilka łóżek wstawionych. PROWO i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracuję w szpitalu i wierzę że ją położyli gdzie indziej. W każdą niedziele kiedy nie ma wypisów upychamy pacjentów gdzie się da (z jednym kryterium- facet nie może trafić na ginekologię). I jeśli jednego dnia akurat jest sporo miejsc np na nefrologii, a nie ma nigdzie indziej ta właśnie z soru trafiają padaczki, udary, zawały, wyrostki i niewydolności nerek itp. Co do padaczki, w stanach padaczkowych może być kilkanaście napadów, jeden po drugim, bez odzyskania świadomości, często to padaczki lekooporne, ładujesz relanium w dawkach niemalże toksycznych a tu dalej napad i napad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość ja c***owiem jedno-choruje na epilepsje, po pierwszym ataku położyli mnie do sali na wprost pielęgniarek, miałam węflon, dostałam coś na uspokojenie i... przespałam, po takim czymś dostaje się leki, dalej... nie mogli ją położyć na innym oddziale a to jest chore prowo, na moje łóżko też nie było miejsca, przenieśli mnie na inną sale jak się zwolniło miejsce, w tej pierwszej sali: duża sala kilka łóżek wstawionych. PROWO i tyle" Czytałaś cały temat? Położyli ja tam bo obok był blok operacyjny do cięć cesarskich skąd przynieśli respirator. Z***biście, że masz takie fajne ataki, że masz jeden i na tym się kończy ale córka autorki była w stanie padaczkowym. Raz w życiu takie cos przeżyłam i nigdy więcej. Zresztą normalnie u mnie atak tez przebiega w dość specyficzny sposób (atak agresji i autoagresji) więc położenie mnie w sali bez opieki odpada. nie oceniaj wszystkich swoją miarą. Swoją drogą chce poznać szpital gdzie osoby po przebytym niedawno ataku są zostawiane bez opieki z wbitym wenflonem. Zawsze jak trafiałam do szpitala po ataku to w sali była pielęgniarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jezeli to prawda, to ja sie wcale nie dziwie, ze kobieta zlozyla skarge. Ja bym zrobila taki dym, ze chyba szpital by sie nie wyplacil. Jak mozna mocno chora dziewczyne klasc obok kobiety po porodzie i noworodka????? pechowiec.gif Jakis kraj trzeciego swiata, normalnie!" co za wredna suka z ciebie paniusiu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bardzo mocno wierzę że zło wyrządzone wraca. Jak można w ogóle mieć jakiekolwiek pretensje wobec dziewczyny która mogła umrzeć? A co ona była? zadżumiona? Nie było miejsca na neurologii czy oiomie to mieli ją przed szpital wystawić żeby żadnej paniusi nie urazić pianą, sikami czy drgawkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a teraz pytanie zadane nieprowokacyjnie, naprawdę chce znać odpowiedz ;) do wszystkich co chcieliby w tej sytuacji skarżyć szpital... o co tak naprawdę? co wam taka dziewczyna przeszkadza? bo nie sądzę że kierujecie się jej dobrem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
""Jezeli to prawda, to ja sie wcale nie dziwie, ze kobieta zlozyla skarge. Ja bym zrobila taki dym, ze chyba szpital by sie nie wyplacil. Jak mozna mocno chora dziewczyne klasc obok kobiety po porodzie i noworodka????? pechowiec.gif Jakis kraj trzeciego swiata, normalnie!" co za wredna suka z ciebie paniusiu!!!" :O Ty glupia jestes z natury czy tylko glupia udajesz??? Przeciez kobieta nie pozywa chorej dziewczyny a szpital! I ma swiete prawo, na litosc! Jako pacjentka tegoz szpitala, miala oplacona usluge (ze skladek, OPLACONE, zrozum, za darmo tam nie lezala!) Kobieta po porodzie, wraz z noworodkiem ma PRAWO do opieki, ciszy i spokoju. Chora, mocno chora osoba, w lozku obok, zamieszanie, krzyki nie sluza ani jej ani nowowrodkowi. Ma PRAWO zadac od szpitala zadoscuczynieia. Ja bym znalazla najlepszego prawnika. Nastepnym razem szpital znajdzie odpowiednie miejsce, bez obaw :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×