Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutek2222

Tak bardzo mnie zranił a ja wciąż go kocham moja historia kochani wesprzyjcie

Polecane posty

Gość smutek2222

Poznałam go kilka miesięcy temu na sympatii. Czułam sie wtedy przybita nikogo nie szukałam życie mnie przytłaczało rozmawiało nam sie dobrze na koniec rozmowy poprosił mnie o mój nr podałam mu go zadzwonił wieczorem porozmawialiśmy miło. Na drugi dzień zadzwonił do mnie przegadaliśmy cały dzień śmiejąc sie do rozpuku i tak mijały dni za dniem gdzie rozmawialiśmy całe noce codzienne mówił że nie może beze mnie żyć ani wytrzymać chwili że tak sie zauroczyłam że jestem cudowną przyjaciółką nie wie jak beze mnie wytrzyma. Spotkaliśmy sie tez mu sie cudownie rozmawiało zauroczył się a pare dni temu wyznał mi że przykro mu ale to co czuł sie skończyło i moge być jedynie jego koleżanką... Powiedział że chce porozmawiać ze mną raz na jakiś czas od 4 dni milczy... Niewiem co robić naprawde sie w nim zakochałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomyśl że u ciebie art nie ma inną nie ma i wart jest gry no a ty coś bałaś czy po czym chciałaś zakochałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pierwszy, nie ostatni :) zobaczysz - bedziesz kiedys sie smiac z tego - widocznie nie byl ciebie wart :) uszy do gory, wiem ze łatwo powiedziec, ale mowie z wlasnego doswiadczenia - zyj i ciesz się chwilą - pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może lepiej ze tak się stało i wyznał prawdę, ze widzi tylko w tobie koleżanke. gdybyscie dalej utrzymywali tak dobry kontakt dalej bys brnela w slepy zaulek jakim jest zauroczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek2222
Dziękuje wam bardzo... Wiem że musze żyć, wiem że musze być silna ale nie potrafi tak bardzo za nim tęsknie nie potrafie tego zrozumieć dlaczego tak postąpił,i z dnia na dzień zadecydował że to koniec. Nie umiem się z nim kolegować bo kocham go i bardzo mi go brakuje. On sie nie odzywa już 4 dzień ostatnio do mnie zadzwonił 2 tygodnie temu ewidentnie ma mnie gdzieś ... A ja głupia o nim myśle jestem idiotką...... Mam ochote płakać cały czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Selena GoMez
to kochaj go sobie skolko ugodno kolezanek mozna miec bez liku, kolegow tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle ze poprostu mial kryzys w malzenstwie(bo nie masz 100% pewnosci ze nie jest w jakims zwiazku) i potrzebowal kogos z kim moze miec oparcie.Widocznie teraz sytuacja mu sie unormowala i twoje towarzystwo jest mu zbedne...tacy sa faceci nic na to nie poradzisz.Ale mysle ze on zauroczyl sie toba i jeszcze sie odezwie.Ale nie licz na nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek2222
On ma 27 lat nie jest w małżeństwie. On nawet nie miał długiego związku tylko pół roku bo dziewczyna go rzuciła i to w czasach licealnych. Teraz jest od 6 lat sam nie miał nikogo. Ogólnie to ma problemy z dziewczynami jakieś dziwne wymagania ma co do nich. Na początku twierdził że czuje wielką miłość do mnie ale z kazdym dniem to gasło i nagle stwierdził że nic nie czuje.... Nie potrafie sie pozbierać myśle nad psychiatrą i lekami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek2222
Nie dociera to do do mnie... On traktuje mnie jak zwykłą znajomą, obiecał mi że pojedziemy razem na Wakacje do Hiszpanii ja tak bardzo chce z nim pojechać... Wyobrażałam sobie jakby to było gdybyśmy byli razem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czy Majka czuje się SWOBODNIE?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek2222
Obiecał mi że przy blasku będziemy się kąpać że będzie cudownie jak w bajce..Tyle mi naobiecywał a teraz zostały tylko mrzonki...Pomóżcie :(((( tak mi zle ;((( nie umiem sobie poradzić z odrąceniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówie ci dziewczyno ze on kogos ma.To ze ukryl to przed toba to chyba zrozumiale?Moja rada jest taka,zebys pod zadnym pozorem do niego nie pisala ani nie dzwonila.Zajmij sie czyms i zostaw to losowi.A jesli sie odezwie(a sadze ze tak bedzie)powiedz ze chcesz miec jasna sytuacje,ze nie interesuja cie jego piekne slowka i obietnice,lecz ma jasno okreslic czy jestescie para czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek2222
On nie ma nikogo bo mam go w znajomych i ma status wolny na facebooku zresztą gadaliśmy całe dnie i noce to niemożliwe bo cały czas do mnie pisał... A teraz milczy jak zaklęty, powiedział że nie zaiskrzyło mu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek2222
Tak bardzo mi smutno kochani... Tyle mi naobiecywał że wyjedziemy razem będziemy szczęśliwi o takiej kobiecie jak ja marzył a ja zostałam z tymi obietnicami i słowami sama ... Strasznie sie czuje:( jutro chyba pójde do psychiatry po jakieś leki.. Nie umiem nawet oddychać czuje taki straszny ból w sercu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek2222
Prosze niech ktoś ze mną jeszcze porozmawia dzisiaj bo siedze i pije 3 piwo i łzy leją mi sie ciurkiem ja go naprawde pokochałam 3 miesiące we mnie to uczucie kwitło i rozkwitło a on nie chce.. Przeszło mu i dowidzenia...do śmieci mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek2222
Wiedział że jestem wrażliwa , wiedział jak bardzo przezywam porażki prosiłam go o to że jak nie jest pewien by nie robił nadzieji.. A on że jest pewien że takiej jak ja nie znajdzie nigdy że mam cudowny charakter że z nikim mu sie tak nie rozmawiało jak ze mną... A teraz nawet nie brakuje mu naszych rozmów całonocnych naszych wyznań niczego mu nie brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lawenda12345
współczuję Ci;( ale niestety, chyba nic z tego nie będzie.. z tego co piszesz. a faceci tyle obiecują, to typowe... z boku zawsze łatwiej jest mówić, ale jak się jest zakochanym, to wierzy się ukochanej osobie.. jedno jest pewne, musisz zachować godność i nie odzywać się pierwsza do niego. a to będzie trudne. wiem, bo sama to przeżyłam. niestety nie sluchalam dobrych rad i pisałam, robiłam z siebie idiotke a on i tak nie wrócił. teraz się cieszę, ze tak się to potoczyło, bo jestem z facetem, któremu tamten do pięt nie dorasta. Tobie też tego życzę:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek2222
lawenda dziękuje nie odezwie sie napewno jutro będzie 5 dni zupełnego braku konktaktu ale to on tak chciał więc ja nie moge nic zrobić..Boli mnie to że on nie pamięta naszych rozmów naszego śmiania się wspominania że to wszystko przekreślił.. Ja o nim śnie codziennie śniło mi sie jak leżymy na wczasach jak mnie pieści jak dotyka bardzo dużo flirtowaliśmy ze sobą on mi nawet opisywał jak by to było i mówił że na 100 procent pojedziemy.. A teraz już przepadło nasza znajomość umrze śmiercią naturalną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek2222
lawenda a jak ta historia u ciebie wyglądała? możesz ją przybliżyć? z góry dziekuje ci:) tak bardzo potrzebuje dziś z kimś porozmawiać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lawenda12345
zastanawiam sie właśnie czy jego szczerość w tym przypadku była słuszna (ze powiedział Ci ze uczucie wygasło) Tym bardziej ze wiedział ze jestes w nim zakochana.. to musi boleć, ale wyjdziesz z tego, na pewno.. czas leczy rany, czas i nowa miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja wina,ze sie tak nakrecilas na jakuegos facetaf z nera i liczylas na to, ze ci zasponsoruje wakacje w hiszpanii. troche dystansu,skoro nie dzwoni,to znaczy ze dla niego te wasze rozmowy i smianie sie orzz tel nie bylo take cudowne. wez sie w garsc, na pewno spotkasz kogos, kto cie zabierze do hiszpanii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lawenda12345
u mnie historia wyglądała tak: zaczęliśmy flirtowac na imprezie, to przyjaciel mojego brata, później smsy, rozmowy, spotkania itd. w końcu każda wolną chwilę spedzalismy razem, sypial u mnie, zero zgrzytów (jak to na początku bywa), cud miód i orzeszki;) aż pewnego dnia powiedział ze nie możemy być razem (u mnie sytuacja jest trochę skomplikowana, bo mam dzieci) i odszedł. jakby nigdy nic. najlepsze ze chccial się spotykać od czasu do czasu w łóżku.. napisał mi któregoś dnia, ze wraca do swojej byłej, był z nią kilka lat. z tego co wiem, to ja zdradza, więc dobrze wyszło ze z nim nie jestem, ale tyle co łez wylalam to moje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek2222
Lawenda on wgl jest dziwnym typem powiem ci tak jakby żył w irracjonalnym świecie. Dla mnie było wszystko ok podobałam sie mu sam mówił że jestem ładna zalecał sie do mnie długi czas a potem mu nagle przeszło jak za dotknięciem różdżki dlatego nie moge tego zrozumieć. Rozmawiało nam sie świetnie wręcz dusił się ze śmiechu bo ja ogólnie jestem takim typem bardzo śmiejącym i każdemu humor poprawie on strasznie mnie uwielbiam a potem mu przeszło i mówi że nie ma uczucia i że to jego wina jest ... Dlatego spytałam jak to u ciebie było czy może miałaś podobna historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek2222
Co do Hiszpani to nie chciałam by sponsorował bo bardziej to ja miałam zasponsorować bo pracuje w firmie prywatniej gdze wakacje opłaca mi firma co roku są wyjazdy do Hiszpani lub Grecji dla mnie i osoby towarzyszącej coś w rodzaju premii letniej. Dlatego taki wyjazd on miałby za darmo bo ja jade za darmo. Nie musiałby za nic płacić ale tak sie składa że rok temu ja nie jechałam bo nie miałam z kim i spienieżyłam wycieczke a też samemu żadna frajda jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lawenda12345
nam też było fajnie, serio, można powiedzieć ze pasowalismy do siebie, ale to widocznie nie było TO.. nie żałuję, ponieważ tak jak C****sałam, poznałam faceta cudownego z którym jestem już dłużej niż z tamtym i wiem, ze jest o niebo lepszy. kocham Go i w moim sercu już nie ma śladu po tamtym, pewnie też ze względu na to ze tamto nie trwało długo. Kochana, musisz teraz myśleć tylko o sobie, sprawiać sobie przyjemności, a miłość się pojawi zanim się obejrzysz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek2222
Lawenda to ci bardzo współczuje ale u nas sexu nie było ani nic bo ja sex uznaje w związku i on o tym wiedział. W zasadzie to napalił się bardzo na mnie ja w sumie byłam sceptyczna ale po spotkaniach zadłużyłam sie w nim a jemu przeszło.. Tak to z grubsza sie ma...W końcu po którymś z rzędu spotkaniu powiedział że chce bym była jego koleżanka i narazie nie umie sie otworzyć na nikogo... I od tego czasu kontakt bardzo rzadko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poboli i przestanie. ciesz sie xe teraz mu sie odwidzialo a nie jakbys sie juz calkowicie zaangazowala. lznajdziesz kogos,kto doceni twoje oddanie i zaangazowanie ::) trzymaj sie cieplutko i nie trac czasu na rozpaczanie po jakims idiocie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek2222
Wiem lawenda wiem. Dziękuje ci że ze mną rozmawiasz tak mi lepiej na sercu. Mam przyjaciela który mnie kocha ale ja niestety do niego nie czuje nic ale przyjaznie sie z nim już 4 lata i on nadal mnie kocha to jest najlepsze że nikogo nie ma. Chciałabym mu dać szanse ale skoro przez 4 lata nic nie poczułam to pewno już nie poczuje ale naprawde jest cudownym facetem.. Zakochałam sie poprostu po uszy w tym z sympati i ciężko mi go sobie z głowy wybić w zasadzie to dociera to do mnie że mnie olał ale jakoś ciężko mi się z tym pogodzić. Mamy sie spotkać za miesiąc niby pogadać bo ja teraz jestem zagranica obecnie ale wątpie czy coś z tego wyjdzie.. Chciałabym o niego walczyć ale niewiem jak.. I czy to ma sen...Cały czas czuje że to za krótko jest aby on stwierdził że nie czuje tego znam sie raptem 4 miesiące a widzieliśmy 3 razy przegadaliśmy ponad 2 miesiące na sympatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek2222
gościu bardzo ci dziekuje za słowa pocieszenia. To dzisiaj dla mnie wiele znaczy że ktoś ze mną rozmawia nie czuje się taka samotna i wiem że moge na kogoś liczyć. Na kafeteri też sie udzialałam i doradzałam swego czasu osobom pomagałam w smutkach i strapieniach aż do czasu kiedy mnie to spotkało. Wiem że to idiota ale najlepsze jest to że grał takiego super faceta i mówił jaka jestem super że on by mnie z rąk nie wypuścił że jestem ideałem , że mój były narzeczony to idiota że mnie zostawił on by nigdy tego nie zrobił itp.. A tu masz babo placek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lawenda12345
dokładnie, to lepiej ze teraz tak wyszło a nie jak zaczelibyscie ze sobą sypiac. wtedy to boli jeszcze bardziej... Głowa do góry, będzie dobrze, zobaczysz:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×